Radni chcą przejąć PKM
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta radni upoważnili prezydent do tego, aby dofinansować Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej poprzez objęcie udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym PKM.
Sesja nadzwyczajna została zwołana z inicjatywy radnych Prawo i Sprawiedliwość oraz Iwony Rosińskiej (Wspólnota Samorządowa). Podczas posiedzenia przyjęto uchwałę w sprawie kierunków rozwoju transportu zbiorowego w mieście.
- Zdaniem wnioskodawców istnienie własnego przedsiębiorstwa przewozowego jest wartością, którą należy chronić. Możliwe jest dostosowanie przedsiębiorstwa do zmiennych warunków poprzez jego dokapitalizowanie i objęcie udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki przez miasto. Wymaga to podjęcia rozmów z jedynym wspólnikiem PKM celem ustalenia sposobów współpracy i uzyskania zgody na przejecie kontroli spółki przez miasto - napisali m.in. radni w uzasadnieniu uchwały.
Podczas sesji prawnik urzędowy Łukasz Kałusowski podnosił kwestię, że proponowana przez radnych uchwałach może być niezgodna z prawem. Ponieważ według niego gmina nie może być udziałowcem w spółce nie mając dla niej zadań do wykonania. Jastrzębie-Zdrój przekazało organizację komunikacji MZK. Prawnik argumentował, że takie stanowisko podzielił swoim wyrokiem Wojewódzki Sąd Administracyjny oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przewodniczący Rady Miasta wskazywał natomiast na to, że prawo w Polsce nie jest jednoznaczne i w tej sprawie nie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny.
Prezydent miasta Anna Hetman również wskazywała na konieczność ratowania PKM, którego kondycja wynika z wcześniejszych zaniedbań, szczególnie przetargu z 2014 roku (niska cena wozokilometra). Wskazywała również na uchwałę o wystąpieniu miasta z MZK ze stycznia 2015 r., jako szansę na pomoc PKM, która nie została wykorzystana. Poinformowała, że miasto ciągle dokonuje analiz sytuacji PKM i MZK. Obecnie aktualnie przeprowadzany jest audyt MZK.
- Los PKM leży nam na sercu. Działania, które podejmujemy w związku z tym muszą być zgodne z prawem. Prezydent miasta podejmuje trudne decyzje, ale musi też stać na straży finansów publicznych. Sama uchwała zaproponowana przez radnych nie niesie za sobą skutków. Natomiast wykonanie tej uchwały stanowi już problem. Chciałabym zaapelować do radnych, aby te nasze działania, mam nadzieję wspólne, przynosiły takie konkretne, a nie tylko działania na piśmie, które nie niosą bądź nie mogą nieść ze sobą wymiernych efektów ze względu na ograniczenia formalno-prawne - mówiła podczas sesji prezydent Anna Hetman.