JSW: górnik zarobił 6,5 tys. zł, prezes 60 tys. zł
Sytuacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej znacznie poprawiła się, o czym świadczą wyniki finansowe za drugi kwartał 2017 roku. Pracownicy JSW otrzymali jednorazową nagrodę. Coraz częściej też słychać głosy o potrzebie wzrostu wynagrodzeń.
O tym, że najwyższy czas na podwyżki dla górników mówi Wacław Czerkawski, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. Wskazuje, że czas dobrej koniunktury jest najlepszym momentem na rozmowy i wprowadzenie wzrostu wynagrodzeń, które - według niego - nie są już magnesem przyciągającym ludzi do pracy w górnictwie.
Jak wobec tego kształtują się wynagrodzenia górników? Według informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej średnie wynagrodzenie pracownika za rok 2016 (bez wypłaty nagrody z zysku) wyniosła ok. 6,5 tys. brutto. Natomiast wynagrodzenia członków zarządu przedstawiają się następująco: 60 tys. zł netto (prezes), 50 tys. zł netto (wiceprezes). Do tego dochodzi wynagrodzenie dodatkowe - trzymiesięczne wynagrodzenie netto rocznie. Spółka podaje również wysokość zarobków jakie w ubiegłym roku osiągnął prezes JSW Tomasz Gawlik - 743 066,67 zł, zastępcy: Artur Wojtków - 634 600 zł, Józef Pawlinów - 313 333,33 zł, Robert Ostrowski - 313 333,33 zł.
Wynagrodzenia \"nie są już magnesem przyciągającym ludzi do pracy w górnictwie.\" Mówi pan związkowy pasożyt. Proponuje powtórzyć to zdanie na spotkaniu z młodymi pracownikami firm podwykonawczych, którzy mają pokończone szkoły, kilka lat doświadczenia w pracy na dole i dwa tysiące złotych na rękę. Ale oczywiście 0% szans na dostanie pracy w JSW.
Radzę tylko zabrać jakiś woreczek żeby pozbierać potem swoje zęby z podłogi.
Nie można się przejęzyczyć, Smutanie ?
zarządu podają netto ponieważ ZUS opłaca się do dochodu 127890 zł rocznie potem składek się nie płaci
Zarobki górników podają brutto, a zarządu netto. Dlaczego nie podają zarobków górników netto? Albo zarządu brutto?
W Polsce nie ma ustaw zarobków z nakazanymi widełkami. A tak jest w wielu krajach europejskich. Tylko w prywatnych firmach można zarobić każdą ilość pieniędzy. Bo prywatne firmy dokładnie kontrolują swoje zyski i od tego liczą wynagrodzenia. W Polsce, też prywatne firmy liczą zyski i wydatki. W państwowych nie jest ważne jakie są zyski. Ważne, żeby klan cwaniaków na wysokich stanowiskach zarobił bez przyczyny, jak najwięcej. PiS-wska Polska, #$%^#@ mać !!!
Do Jastrzębianina,100% racji,tak miałem z bratem,a jak pokazał pit to na nim 80 tysięcy
Chciałbym tyle zarabiać ale nie pracując na dole ryzykując życiem lub tylko zdrowiem.
Ale gdzie napisane są zarobki tych z poza ściany i powierzchnia.
Górnicy albo udają, lub są krę... wystarczy PIT przedzielic przez 12 miesięcy i wyjdzie czarne na białym ile zarabia górnik!!!! Znam takich którzy nawet górniczej pożyczki nie wliczają bo im odciągają np. za auto!
6500 brutto = 4 595,05 netto
60000netto = 86 013,30 brutto
Podawanie wysokości płacy brutto , to jak podawanie długości przyrodzenia wraz z kręgosłupem.
Brutto wychodzi 7,500 do 9000 tys nie gadajcie głupot oczywiście piszę o górnikach w ścianie i w przodku paski widziałem i to nie raz
Podali jak im pasowało.Bo mają nas górnikow za idiotów!!!
Tak tylko ja na sam alkohol wydaje 10 tyś. miesięcznie na młodą żonę 300 tyś dzieciaki po 20 tyś mam dwójkę sekretarka 10 tyś i z czego tu żyć!
Magia liczb. Czemu zarobek górnika podany brutto a członków zarządu netto?
Zarobek górnika podają brutto a prezesów netto ha ha dobre
Aaa pan J.P to pewnie dorobił gdzieś indziej i na czymś innym?
Ale popatrzcie jak sobie to JSW rozkminiła. Podała zarobki górników w brutto (czyli więcej, na rękę chyba jakoś 4500 zł wyjdzie) a zarobki prezesów w netto czyli na rękę, czyli mniej. A to spryciarze! :)
Proste wypiszczie się ze wwiazkow wtedy nic nie będą zarabiać
tłusty kot 16 tys / miesiąc
6,5 tys. i ciągle wam mało więcej, więcej, więcej wiecznie nienażarci w oczach macie tylko pieniądze.
Jle zarabiaja związkowcy niech napiszą tylko o górnikach co nanich robią
A czy w tym tekście pisze że coś jest nie tak? Informacja podana do oceny czytelników.
No i co w tym jest nie tak?
Przeciez gornik to szeregowe, najczesciej fizyczne stanowisko pracy.
Prezes to szczyt drabinki rozwoju w danej firmie
Prezes ma zarabiac tyle co szeregowy pracownik? Albo odwrotnie?
Porownujac inne branze (i kwalifikacje gornikow oraz ich zakres obowiazkow) i tak zarabiaja sporo.
Wszystko wydaje sie byc OK