Działkowicze spalają odpady zielone. Mogą zapłacić nawet 500 zł
W październiku Straż Miejska przeprowadziła kontrole na terenie 41 nieruchomości. Na 14 z nich stwierdzono przypadki spalania odpadów zabronionych.
- Najczęściej odnotowaliśmy spalanie traw i odpadów zielonych na działkach i w ogrodach przyległych do domów. O fakcie spalania rzeczy niedozwolonych strażnicy zostali powiadomieni przez działkowiczów, sąsiadów. Przypomnijmy, że odpady zielone należy kompostować lub oddawać do punktów znajdujących się przy ulicy Norwida i Dworcowej - wyjaśnia Andrzej Salomon, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Jastrzębiu-Zdroju.
W połowie przypadków strażnicy zastosowali pouczenie mieszkańców, druga połowa zapłaciła mandaty karne w wysokości 20-500 zł.
Jak informują strażnicy miejscy w 2017 roku dokonano kontroli ponad 100 przydomowych kotłowni. W zaledwie kilku przypadkach stwierdzono palenie niedozwolonymi odpadami. W jednym przypadku było to wypalanie kabli na ognisku.
Nie chcę nikogo obrażać i nie pisze o blokach tylko o domkach. W Pawłowicach gmina obok.
-Stawkę za mieszkańca maja mniejszą.
-Śmieci mieszane wywożą tylko 1 raz w miesiącu u nas 2 razy ale i tam i tu zabierają ile tylko się ma koszy to tylko jeden z ich minusów do zaakceptowania.
-Śmieci segregowane tak jak u nas 1 raz w miesiącu ale dają worki.
-Śmieci \"zielone\" worki trzeba mieć swoje ale zabierają w okresie wiosna jesień 2 razy w miesiącu a w listopadzie 3 razy nie wiem jak jest grudzień-marzec. Zabierają wszystko bez ograniczeń u nas tylko własny transport.
Na dodatek w różnych rejonach wystawione kontenery na śmieci budowlane zabierają jak jest pełne zawsze ktoś z sąsiedztwa jest za to odpowiedzialny żeby zadzwonić.
Podobno wprowadzają dodatkowe kosze na popiół też na plus.
Wywóz obsługuje lokalna firma u nas są różne firmy tylko jedna lokalna reszta z okolicznych miast.
Jak potrzebowałem kontener na śmieci budowlane zadzwoniłem do naszej rodzimej firmy no niestety Pani powiedziała że z miłą chęcią ale nie może bo ten rejon obsługuje firma z rybnika.
W Jastrzębiu na przyszły rok planowane jest zwiększenie opłat o 3 zł na głowę i wprowadzenie \"białych koszy\" na odpadki BIO no harmonogram wywozu bez zmian 2 razy w miesiącu z tym tylko ze 1 raz zwykłe i 1 raz BIO jestem ciekaw w miesiącach letni kto będzie taki kosz wiązał do ogrodzenia żeby sam nie uciekł.
Pozdrowienia dla popapranych radnych i ich właścicieli.
@Gość
11.11.2017 22:29
No to likwiduj, na co czekasz?
każdy ma kompostownik, tylko, że nie wszystko się do tego nadaje, liście - nie. Bo kompost to nawóz, no, a liście psują go, zawierają grzyby i inne choroby, które przetrwają i będą się rozpowszechniać w kolejnym roku. Trzeba to albo spalać albo bardzo głęboko zakopać.
Wszyscy mają problem aby pozbyć się problemu to jest wyjście a mianowicie zlikwidować działki ogrodnicze i miasto i okoliczni mieszkańcy wraz z pseldo działkowcami i problem z głowy.
Zrobić gnojak i po problemie jeśli ktoś łowi ryby to już ma w tym momencie \"czerwone\" robaki
Do As, to wy z domków targacie z pod blokowych koszy wszystkie deski meblowe i inne śmieci. Te deski są często sztuczne lub mocno lskierowane i nasączone klejem. Ludzie z bloków segregują śmieci. W okrślone dni wywozi się duże gabaryt, bo tak jest ustalone ze spółdzielnoą.
Nie rozumiem zarządów. Skoro mamy pozbyć się zielonych odpadów w okresie jesiennym i wczesną wiosną umawiamy się na konkretne terminy opłacamy wywóz i kropka skoro jest przepis to robimy zgodnie z prawem. A tak wieczne awantury na zebraniach, z uzasadnieniem nie, bo nie.
my tu na blokach też płacimy za wywoz śmieci, dodatkowo, od niedawna za wywóz śmieci z działek, chociaż wcześniej każdy zabierał pod blok, wyrzucał tam do kontenerów plastiki, papiery itd.,
Teraz mamy dwie opłaty, bo nikt nam tego za darmo nie wywozi. Jedna za śmieci działkowe, druga za te z mieszkania.
W dodatku nie przysługuje nam żaden gratis na śmieci zielone, spalać nie możemy, a mamy niby targać woreczki z liśćmi i patykami,gdzieś tam na za...ie?
Bo liście i gałęzie do kompostowania się nie nadają.
Kogoś w tym mieście mocno pogięło..
Co ciekawe: liście i drewno można spalać w piecach i piecykach, ale nie można na grządkach, bo z grządki większy dym, czy jak? :D
I właściciel działki, jeśli ma piecyk w altanie, i właściciel domu, może spalić i liście, i gałęzie...w piecu można. Na zewnątrz nie - hehe, nonsens..
Jeśli ktoś nie ma pieca to wyrzuca liście i gałęzie do rowu, albo do kontenera pod blokiem. No i miasto czy spółdzielnie niech się martwią o to, zamiast wymyślać bzdury.
Ile zanieczyszczeń może spowodować działkowiec, który ma przeciętnie trzy drzewka? Spali wszystko w godzinę, co z nich spadnie lub to co utnie. Jeszcze pozyska popiół i kiełbasę upiecze. Tak było przez dziesięciolecia, teraz nie wolno....
@ As
W waszych kochanych niemcach już jest ograniczenie grillowania.
@ do reszty działkowiczów osiedlowych.
Jak my na domkach płacimy i sami musimy wywozić zielone i gabaryty to wam nie przeszkadza i tylko 500kg na dom w ciągu roku można bezpłatnie - teoretycznie bo opłata jest i tak za śmieci.
A wy na blokach nie interesują was kosze, pojemniki i nic tylko byle brali a gabaryty i budowlane to walicie do ogrodzenia przy koszach bez limitu i może być. A teraz jakiś działkowicz się oburzył hehe. Płacicie za śmieci tak jak my z tym tylko ze macie ciut więcej na łeb bo macie do utrzymania bandę biurokratów ze spółdzielni mieszkaniowej.
Jest dla was wyjście tak jak zrobili w Chorzowie na jednym z osiedli - śmieci załatwili sobie bezpośrednio z firmą wywożąca i urzędem miasta z pominięciem pasibrzuchów ze spółdzielni mieszkaniowej - i mają nawet troszeczkę taniej niż ci z domków.
Opłata za wywóz śmieci na działkach, opłata za wywóz śmieci spod bloku, a jednocześnie suchych liści nie ma gdzie wyrzucić. Tu i tu nie wolno, palić nie wolno, de kompostu się liście nie nadają. Co pozostaje? Wrzucić do rowu.
Grilowanie tez niech zabronia. Przeciez mozna zrec surowe...
Jasne pół drzewa zapakuję do torby i wywiozę. Zarządy nie chcą nawet za opłatą zorganizować wywózki, a potem stare dziadki biegają i donoszą zamiast
Przyjść na zebranie i wspólnie podjąć decyzję co z odpadem zrobić. Kolejnym razem dziadkom donosicielom, starym alkoholiką, całą stertę gałęzi zaniosę na jego działkę. Nie wszystko nadaje się na kompost. Tak to jest jak książek się nie czyta.
Dziadostwo sie pali w piecach, to mandatu nie ma, ale za liscie i galazki kara, zakopci debil cala ulice dymem z gooownianego opalu to moze byc? A zwykle ognisko na wlasnym placu zakazane. Ludzie panikuja bo kleszcze atakuja , wrocmy do kontrolowanego wypalania traw i robactwo wyginie, tak bylo i jakos przyroda dawala rade a kleszczy tyle nie bylo
Działkowicze -sąsiedzi ,z ROD ,,Irys,, mamusia z tatusiem nie mówili wam ,że donosicielstwo to kapowanie sąsiada.
No chyba ,że sami rodzice byli w organach SB !
Na ul. Stodoły brat strażnika miejskiego dostał pouczenie a jego sąsiad 150zł mandatu. I gdzie tu sprawiedliwość?
Spalenie kupki suchych liści to zaiste poważne wykroczenie , ogarnijcie się w końcu.
Pamiętam czasy kiedy to jako chłopak wraz z kolegami szliśmy na działki i palili ogniska piekąc ziemniaki i nikt nie myślał by dzwonić na milicję czy straż a dziś? sąsiad sąsiada gotów w łyżce wody utopić.Niech się wezmą za te samochody ciężarowe i osobowe ropniaki,to zatruwa a nie spalanie resztek trawy na działkach.
Czego jeszcze SM nie wymysli, by upozorowac walke ze smrodem z jastrzebskich kominow.