Dostanie 2 lata więzienia za znęcanie się nad psem?
Pod koniec listopada ubiegłego roku wolontariuszki z jastrzębskiego stowarzyszenia PSYjaciele odebrały z pomocą policji psa, który znajdował się w opłakanym stanie. Niestety pies nie przeżył. Teraz sprawą zajmuje się policja.
Los psa Sułtana, wychudzonego i doprowadzonego przez właściciela do stanu krytycznego jest obrazem tego, jak często człowiek traktuje zwierzęta. Wolontariuszki z jastrzębskiego stowarzyszenia PSYjaciele w asyście policjantów odebrały psa nieodpowiedzialnemu właścicielowi. Nie jest jednak tak, że ci, którzy wyrządzają krzywdę zwierzętom pozostają bezkarni. Ustawa o ochronie zwierząt wyraźnie mówi o tym, że znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem, a w stosunku do osób, które się tego dopuszczają stosuje się sankcje karne.
W przypadku psa Sułtana, który zamieszkiwał na jednej posesji w Zebrzydowicach, policja prowadzi czynności wyjaśniające. Na tamtejszy komisariat zostaną wezwani świadkowie oraz właściciel zwierzęcia.
- Chodzi o ustalenie faktycznego stanu sytuacji, w jakiej znajdował się pies. W tym celu zostaną przesłuchani świadkowie oraz właściciel zwierzęcia. Dopiero po tym policjanci zdecydują czy zostanie wszczęte dochodzenie i postawione zarzuty. O ewentualnej karze finalnie zdecyduje sąd. Ustawa o ochronie zwierząt przewiduje za znęcanie się nad zwierzęciem kare grzywny lub do dwóch lat pozbawienia wolności - mówi mł. asp. Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Powinni mu wkładać w pupepiesci tak przez 2 lata i to dziennie przez 8 godzin
Więzienie to za duży luksus dla takiego zwyrodnialca. Tam dają regularnie jedzenie. Na łańcuch i do budy, bez jedzenia i picia aż osiągnie taki wygląd jak ten zagłodzony pies. Jeżeli umrze, nikt go nie będzie żałować.
Powinien dostać najwyższy wymiar kary przewidziany ustawą
To za mało dla zwyrodnienia
Szkoda że nie ma takich spraw jawnych .Jakby pokazywali twarze i upubliczniali dane osobowe to na pewno działo by się inaczej .Biedny SUŁTAN :(
krzesło elektryczne powinno być ....
Właściciela psa na łańcuch i do budy. Na rok. Jedzenie, ochłapy jak się komuś przypomni. Jak zdechnie, to trudno. Psy umierają takie g... jak ten właściciel zdychają. Wcześnie będzie musiał wykopać sobie grób pod oborą.
Osobiście właściciela, też bym doprowadziła do takiego stanu.