Pożeglowali po morzach i ocenach. Był rum i szanty
Niezwykły benefis miał miejsce w piątek w Domu Zdrojowym. Kapitan Jerzy Radomski świętował półwieczne żeglowanie po morzach i oceanach. Chętnych do wysłuchania jego gawędy nie zabrakło.
Było tak jak na jachcie. No, prawie. Na scenie w Domu Zdrojowym królowała biała płachta żagla. Nie zabrakło szant w wykonaniu Arkadiusza KOSMOSA Wąsika. Był oczywiście główny bohater wieczoru - kapitan Jerzy Radomski. Pozostawało jeszcze tylko wczucie się w morską atmosferę i już można było niemalże usłyszeć szum fal przeplatanych gawędą kapitana. Któż by pomyślał, że wszystko zaczęło się w niepozornym warsztacie - maszoperii, znajdującym się na terenie kopalni Moszczenica.
Kapitana Radomskiego nie trzeba było długo przekonywać, aby zaczął snuć swoja gawędę. Prowadzący Robert Szymański zadbał o dobrą atmosferę spotkania i w taki sposób prowadził rozmowę, aby słuchacze mogli poczuć się jak podczas prawdziwego rejsu. Poczuć smak przygody i morską bryzę.
- Kapitan Jerzy Radomski dokonał wielkiej rzeczy. Nie chodzi tu tylko o kilkadziesiąt lat żeglowania, chociaż to budzi ogromny szacunek, ale o zbudowanie od podstaw jachtu - Czarny Diament, który do dzisiaj jest sprawny. Kapitan udowodnił nam wszystkim, że warto realizować swoje plany, trzeba być tylko być odpowiednio zdeterminowanym, konsekwentnym - mówił Robert Szymański.
Kapitan Jerzy Radomski został w styczniu uhonorowany tytułem Zasłużony dla Miasta Jastrzębie-Zdrój, który Rada Miasta nadała jednogłośnie. Podczas benefisu nie mogło więc zabraknąć prezydent Anny Hetman, która w imieniu społeczności lokalnej przekazała kapitanowi najlepsze życzenia.
- Pan kapitan pokazał wszystkim, że marzenia się spełniają, że można w swoim życiu dokonać rzeczy niezwykłych i być wzorem dla innych, pokazać im kierunek, którym można podążać. Wśród mieszkańców Jastrzębia znaleźli sie ludzie, którzy kontynuują pasję, zaszczepioną przez pana kapitana - mówiła prezydent.
Na zakończenie spotkania był tort, życzenia, ustawiła się dług kolejka do zdobycia autografu w książce „Czarny Diament tnie oceany”, która jest podsumowaniem wszystkich przygód, perypetii i eskapad kapitana Jerzego Radomskiego.
Witam p Kapitanie Tadeusz zebrało mnie na wspomnienia z Czarnym Diamentem dowoziłem czerwonym mercedesem żeglarzy z Katowic na rejsy po Europie szczególnie utkwił mi w pamięci powrót z Splitu do Jastrzębia Wracała wtedy pańska córka z synem po wakacjach ile to było przygód na granicach Pozdrawiam gorąco Majtek Tedi
11 Harcerska Drużyna Wodna "Golęszyce" też była na benefisie :D
Czuwaj Ahoj!
Do kapitana Jerzy Radomski gdzie obecnie cumuje przy keji jacht ,,Czarny Diament ''wykonany i zbudowany dzięki Dyrektorowi KWK Moszczenica i pośrednio wszyscy pracownicy miedzy innymi ja ,mieszkam na pomorzu to go odwiedzę kaszub
@Żeglarz
Najlepiej o charakterze i postawie Kapitana swiadcza jedna opowiesc, jako to w Dubrowniku trzeba teraz placic 150EUR za dobe zamiast 3EUR w przeszlosci.
Otos owe 150EUR i rejs jachtem, mimo, ze kwota wieksza, jest 1000x latwiejsze dla przecietnego Polaka niz kiedys. Myli sie Kapitan. Kiedys zeglarstwo bylo elitarne, a nie teraz.
R T jest takim zbukiem, który uwielbia wtrącać się w to o czym mało wie. Gdzieś coś słyszał, resztę wymyślił, sądząc, ze jego rozum działa. Myli się bardzo w swej ocenie. Znam ta sprawę bardzo dobrze, bo uczestniczyłem w tej budowie. Pływałem z Jurkiem tym jachtem. Gdyby nie on, nie popłynął bym nigdzie, bo ten jacht były teraz złomem. Wybudować jacht to początek początek. Utrzymanie go, to poważny i bardzo kosztowny problem. Brawo, Jurku ! Zawsze stopy wody pod kilem.
Kosmos na prezydenta miasta!!! To jest fajny gość. Facet ma łeb na karku i pomysły odjechane.
@Robert
Niech ludzie wiedza, ze jacht nie budowal sie sam, ani z odpadow. Mecenasem calego przedsiewziecia byla kopalnia a posrednio wszyscy pracownicy.
Paszport w 1978 r. nie lazal w szufladzie a byl zdeponowany na milicji.
Sukces wiec mial wielu ojcow, ze tak powiem. Potem, po latach, przylatuje jakis czlowiek i opowiada o swojej determinacji.
Radio Teheran.
Nie uwiera cię fakt, że do*ier*alasz się do wszystkiego?
"Kapitan udowodnił nam wszystkim, że warto realizować swoje plany, trzeba być tylko być odpowiednio zdeterminowanym, konsekwentnym"
Otoz kosztem innych i rodziny NIE WARTO realizowac swoich planow.