Jar Południowy ma wrócić do byłych właścicieli
Jastrzębianie długo czekają na modernizację Jaru Południowego. Niestety problemy własnościowe uniemożliwiają zrobienie czegokolwiek. Niedawno prezydent miasta Tychy, prowadzący postępowanie w tej sprawie, zdecydował, że jar ma powrócić do byłych właścicieli.
Prezydent Miasta Tychy, który od 2007 roku prowadzi postępowanie dotyczące tego, kto ma prawo do jaru, podjął decyzję o zwrocie terenu byłym właścicielom. Na razie wstrzymana jest decyzja o jej wykonaniu, ponieważ zmarł jeden z właścicieli i konieczne jest ustalenie spadkobierców.
Jednak Miasto Jastrzębie-Zdrój nie zgadza się z tym werdyktem i zapowiada odwołanie się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Katowicach. Miasto chcą zapewnić sobie prawa do jaru musi udowodnić, że w momencie przejęcia tego terenu przez państwo, kiedy powstawało miasto, pełniły funkcję użyteczności publicznej. W tym celu pomocne są wszelkie fotografie obrazujące historię tego rejonu miasta.
Za pare lat (a dokladnie 4) artykul o tresci: jastrzebianie dlugo czekaja na powrot kolei. Niestety zrobienie czegokolwiek uniemozliwily problemy wlasnosciowe.
A co ma prezydent Tych do naszego miasta.
Co ma piernik do wiatraka.
Gdyby tam jeszcze nie było śmieci. To jakiś kataklizm. Są ludzie, którzy ogłupieli. Starsi ludzie wyrzucają chleb "żeby nakarmić ptaszki". Właściciele psów nie sprzątają tego co nakupią ich pieski. Ludzie przestają być ludźmi. Dzieciarnia bawiąca się w jarze zaopatrzona przez głupich rodziców w chipsy, zażera się nimi a torebki wyrzuca gdzie popadnie. Wydajemy walkę śmieciarzom. Niech się przygotują na przykrości.