Sąd zdecyduje czy doszło do poniżania pracownicy
Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju ma rozstrzygnąć, czy doszło do mobbingu w kopalni należącej do Polskiej Grupy Górniczej. Sprawę zgłosiła jedna z pracownic.
Do mobbingu miało dochodzić od pięciu lat w kopalni zespolonej ROW w Ruchu Marklowice. Z przemocą psychiczną spotkała się tam co najmniej jedna kobieta. Miało się jej dopuszczać zarówno kierownictwo oddziału jak i część pozostałych pracowników. Przemoc przejawiała się wulgaryzmami kierowanymi pod adresem pokrzywdzonej, poniżaniem i ośmieszaniem jej w obecności innych osób, drwieniem z jej stanu zdrowia. Po jednej z takich sytuacji kobieta została odwieziona karetką do szpitala.
Polska Grupa Górnicza powołała komisję do zbadania tych zarzutów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zdarzenia o charakterze mobbingowym nie miały miejsca.O tym, czy opisywane sytuacje rzeczywiście miały miejsce zdecyduje sąd. Obie strony czekają na jego prawomocny wyrok w tej sprawie. Obie obstają przy swojej wersji wydarzeń.
Do Dominika. Skąd ty facet wiesz o kalfaktorach i innych. To zamiast iść do domu wypocząć po ciężkiej pracy to ludzi podgladasz na górze kopalni. ???
Do Dominika. Nie chciało się nosić teczki trzeba nosić dziś woreczki. Prawda stara jak świat.
Życie
Wszędzie mobing występuje. W Polsce to tradycja.
Będzie kontrola wewnętrzna. Koledzy mobbingującego będą "prowadzić" dochodzenie, które zakończy się umorzeniem. Jakby się okazało, że jest inaczej dyr. ds. pracy musiałby ponieść konsekwencje, a wiadomo że oni nigdy konsekwencji nie ponoszą, mimo że prawo pracy/górnicze jest łamane na kopalniach każdego dnia. Sprawdzić trzeba, czy to przypadkiem nie delegat związkowy.
Na kopalniach takie poniżanie jest od zawsze jedni są od roboty i siedzieć cicho a drudzy kalfaktor-kucharz-informator,pisarze wiodą beztroskie życie a wyplenić tych kierowniczkow i ich sługusów z pomieszczeń na powierzchni i zagonić do uczciwej pracy.przyjal się do pracy pod ziemią to na dół robić a nie zupę kierownikowi gotować i kablować na innych.
Ciężko będzie tej pani udowodnić cokolwiek kopalnie to hermetyczne organizmy a naśmiewanie się z kolegów czy koleżanek jest tam od zawsze.to tradycja.