Ukradł alkohol i zaatakował ochroniarzy. Trafił za kraty
Ukradł ze sklepu alkohol. Następnie szarpał się z pracownikami ochrony. Do całego zamieszania włączył się drugi mężczyzna, który zaatakował pracowników sklepu.
W czwartek, około godziny 10:30 dyżurny jastrzębskiej komendy wysłał patrol na ul. Rybnicką, gdzie według zgłoszenia, w sklepie miało dojść do szarpaniny miedzy pracownikiem a mężczyzną, który dokonał kradzieży. Na miejscu policjanci z jastrzębskiej patrolówki zauważyli pracowników ochrony trzymających agresywnego mężczyznę. Okazało się, że 37-latek skradł alkohol i wybiegł ze sklepu.
- Kiedy w pościg za nim udał się ochroniarz, mężczyzna zaczął się z nim szarpać, po czym chcąc zatrzymać alkohol uderzał go po całym ciele. Całe zdarzenie widział 59-letni mężczyzna, który podbiegł do ochroniarza i uderzył go pięścią w twarz. Agresorzy zostali zatrzymani i doprowadzeni do komendy. W związku z tym, że podczas ostatniej złodziejskiej eskapady 37-letni rabuś użył przemocy, odpowie za kradzież rozbójniczą. Z kolei 59-letni mieszkaniec Rybnika, który uderzył pięścią w twarz pracownika ochrony usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję na rzecz ochrony bezpieczeństwa. Mężczyźni przestępstw tych dopuścili się w warunkach recydywy. Ich dalszy los leży w rękach sądu - informuje mł. asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Miasto dziczeje.
Miasto kradnie.
Tylko utylizacja świata śmieci
Faktycznie , próba odebrania złodziejowi skradziony alkohol to jest ''interwencja na rzecz ochrony bezpieczeństwa''. Tak trzymać ,panie ochroniarz , choćby życiem przypłacić ale nie dopuścić do oddania nawet ćwiartki.