Jastrzębski oszust w Żorach
28-letni Jastrzębianin wpadł na pomysł, jak można zdobyć całkiem nowego drona, podsuwając w sklepie do reklamacji zepsute i sfatygowane urządzenie.
Żorscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z miejscowych marketów. Powodem była bezpodstawna reklamacja, w czasie której sprzedawcy wykryli próbę oszustwa. Jak się okazało mężczyzna podający się za mieszkańca Żor przyniósł do sklepu, wartego blisko 5 tys. drona utrzymując, że zakupiony dzień wcześniej towar posiada uszkodzenia.
- Sprzedawcy przyjęli towar do reklamacji, jednak wkrótce zorientowali się, że numer seryjny drona nie zgadza się z tym na opakowaniu. Natychmiast skontaktowali się z mężczyzną i poprosili o wyjaśnienie całej sprawy. Kiedy 28-latek zjawił się w markecie oczekiwał już tam na niego patrol. Wówczas mężczyzna przyznał się, że oddanego do reklamacji drona zakupił w czerwcu br. w innym sklepie, a kiedy go uszkodził wymyślił, że zakupi nowy egzemplarz, podmieni opakowania i odda do reklamacji. 28-latek nie tylko oszukał sprzedawców, co do reklamowanego towaru, ale też podał fałszywe dane - informuje sierż. sztab. Kamila Siedlarz.
Mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy, wyjaśnił też, że po udanej reklamacji miał zamiar sprzedać nowy sprzęt. Podczas przesłuchania powtarzał, że bardzo żałuje swego zachowania i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Zamiast powiedzieć że taki był w środku. ręce opadają
Ozon zakupił cała flotę dronow i były to niezbędne zakupy pomocne przy fedrunku.
Nadaje sie do zatrudnienia w JSW