Jastrzębscy nauczyciele pojadą protestować do Warszawy
W sobotę, 15 września w Warszawie odbędzie się protest NSZZ „Solidarność” Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania. Także jastrzębscy nauczyciele wezmą udział w proteście.
Związkowcy z oświatowej „Solidarności” będą protestować przeciwko niskim płacom i niesatysfakcjonującym podwyżkom nauczycielskich wynagrodzeń. 1 kwietnia tego roku nauczycielskie pensje wzrosły o 5 proc., a kolejne dwie podwyżki w tej samej wysokości zapowiedziane zostały na początek 2019 i 2020 roku. Tymczasem Solidarność domagała się podwyżek wynoszących 15 proc. od 1 stycznia 2018 roku i waloryzacji płac o wskaźnik inflacji.
- Jesteśmy zdeterminowani. Nasze postulaty płacowe nie zostały zrealizowane, a minister Zalewska zachowuje się nieelegancko, przekazując mediom nieprawdziwe informacje dotyczące wysokości nauczycielskich podwyżek. To nie jest prawda, że płace nauczycieli wzrosły o 1000 zł. W rzeczywistości nauczyciel dyplomowany z 20-letnim stażem dostał podwyżkę wynoszącą ok. 160 zł brutto. Wcześniej minister Zalewska obiecywała nauczycielom jednorazową podwyżkę wynoszącą 15 proc. i waloryzację wynagrodzeń o wskaźnik inflacji - przypomina przewodniczący regionalnych struktur oświatowej Solidarności Lesław Ordon.
@Artur: gosciu nie kompromituj się.
Ile kaski każdy nauczyciel lub osoba biorąca udział otrzyma od organizatorów protestu?
W szkole nie potrafią wyłożyć materiału ale na korkach za odpłatnością im się uf=daję i uczeń nawet dobro ocenę dostaję! Czyli za dodatkową kasę wszystko idzie!!!
Rok szkolny sie zaczal, to juz im zle.
Bo dwumiesieczny urlop sie skonczyl i trzeba zaczac "bakac"
Po wakacjach nie chce sie robić to idą strajkować
Postawa godna poparcia. Nauczyciele walczcie o swoje!
To niegodziwe by osoby kształcące i wychowujące nowe pokolenia nie otrzymywały wynagrodzenia poniżej minimum socjalnego, które obecnie wynosi lekko licząc 3.000-3.500 zł netto.
Osoby, które "hejtują" nauczycieli przeważnie nie mają kompletnej wiedzy jak praca nauczyciela wygląda.
Mam kilkanaście znajomych z tej "branży" i zdecydowanie ich praca to nie jest 18h pracy tygodniowo z wynagrodzeniem jak za pełny etat. Jeśli ktoś pracuje w niepełnym wymiarze to tak jest też rozliczany. Do tego dochodzi praca po godzinach, przygotowywanie do zajęć, obróbka wypracowań/sprawdzianów, organizacja zajęć dodatkowych, przygotowywanie do konkursów krajowych/międzynarodowych, praca z trudną młodzieżą i jeszcze trudniejszymi rodzicami.
Niestety ludzie podchodzą do tematu oceny pracy nauczycieli i ich wynagrodzeń jak do klasycznych zawodów typu górnik, murarz czy sprzedawca - praca wg określonych zasad i w określonych godzinach.
Powinny odejść osoby posiadające uprawnienia emerytalne i pracujące osoby pobierające emerytury!!! Po co siedzą niektóre stare omy??? Opów też to dotyczy! Dyrektorzy placówek oświatowych powinni zacząć wymagać dobrego nauczania od swoich nauczycieli. W przeciwnym razie należy zmienić dyrektorów!
Jeżeli nauczycie narzekają na swoje wynagrodzenia przy 18 godzinach pracy w tygodniu i tylu miesiącach wolnego w skali roku to niech faktycznie zmienią pracę i niech idą np.do biedronek. Ile dodatkowo kasują za korki???? Na ich miejsca przyjdą nowe osoby i chętni do pracy!
przecież pani Hetman jest do wzięcia...to jaki problem!!!
Największe nieroby jadą do Warszawy!!! jabym was połowe pozwalniał ...pensje wysokie jakieś urlopy roczne bo przemęczony!!! śmiechu warte!!!
Nauczyciele Uważają się za kolejną"kastę",której się wszystko należy!!! Ile Budżet Miasta dokłada co roku na ich dokształcanie i robienie śmiesznych "podyplomówek", a oni uważają się za bardzo wyedukowanych. Żenada!!!
Zobaczcie jakie niektórzy mają przygotowanie zawodowe i efekty pracy!!!
Pensja nauczyciela jest wysoka a czasem za wysoka. Nauczyciel dyplomowany że stażem zarabia 3200 za 18 godzin. To ja się pytam czy to jest mało? Ja jestem po studiach z dużym. Stażem i mam tyle za 40 godzin pracy. Nauczyciele zamiast uczyć zlecają pracę domowe i zarzucają obowiązki na rodziców aby się w dzienniku tematu zgadzały. Rodzice płacą za korepetycje i poświęcają dodatkowe godziny. Nauczyciele nie zasługują na jakiekolwiek podwyżki.
Do Artura. Może to jednak Ty się ośmieszasz wpisem. Znam bardzo dużo osób, które chętnie przyjmą się na nauczyciela. Niestety przyjęć nie ma, chyba, że po znajomości. A skoro jest trudno przyjąć się na nauczyciela tzn. że nie ma wakatów a jak nie ma wakatów tzn. że trzymają się rękami i nogami ciepłych posadek. I nie trzeba tu ściągać Ukraińców czy Hindusów.
"Goście, Prawdomówni, Kalifaktory, Belfry, Radia Techeran, Sherify", po Waszych wpisach widać, że kształcenie w naszym mieście nie wygląda najlepiej. Jak się nie zna tematu, to nie ma żadnego obowiązku zabierania głosu i narażania się przez to na śmieszność. Może ściągniemy do miasta Ukraińców, czy Hindusów, żeby uczyli nasze dzieci? Gaża pewnie ich zadowoli a nasi "bezczelnie roszczeniowi" fachowcy z długoletnim stażem niech idą na kasę do biedronki jak chcą więcej zarabiać, prawda?
Żaden mądry i dobry nauczyciel nie weźmie udziału w tym cyrku! Czy pani Hetman też jedzie jako nauczyciel? Czy radne emerytowane nauczycielki też jadą ze swoim bosem?
Belfry do roboty bo młodzież tempa, w szkole nie umieją niczego nauczyć a na korepetycje za 50 zł najmniej nauczyć potrafią
W głowie i du.. się belfrom poprzewracało. Jak nie pasuje to zamieńcie się miejscami ze sprzątaczkami szkolnymi.
W szkole gdzie chodzi córka jedna pseudo nauczycielka ma aż 12 godzin lekcyjnych w tygodniu i problem bo 1 godzinę misi czekać jak oni to zwą okienko. Nie podoba się to do przysłowiowej biedronki - nie obrażając tych pań- i zobaczycie na czym polega praca i kontakt ze społeczeństwem.
Ostatnią podwyżkę miałem w zeszłym roku dostałem 36 zł , a tym wiecznie mało.
Czy nie prościej zmienić miejsce pracy? Czy nie szkoda im czasu? Dlaczego siedzieli cicho za rządów PO-PSL igdy zarabiali znacznie mniej niż obecnie?
A to dobre, protest nauczycieli w sobote. W taki sposob nie liczcie na cuda. Chyba, ze Anka tez pojedzie.
Chcą dużo zarabiać a zapomnieli ile mają wolnych dni w roku. Mają więcej wolnego niż pracują a pensje biorą cały rok.
No tym to zawsze mało i mało!!!!
Posraja się jak ostatnio gdy był strajk ogólnopolski,ale w J-biu nikt nie strajkowal.
I dlatego już dawno porzuciłam ten zawód.
Misją rachunków nie popłacisz a i żyć człowiek chce normalnie a nie od 10 do 25tego.
To było do przewidzenia. Dalsza walka o koryta. Nie uda się Wam zmienić Władzy na ulicy ani nawet siłą!!! W czym problem? Nauczyciele za mało zarabiają to niech się zwolnią. Zastąpią ich osoby młode i zdolne.
Jak powiedziała mama niepełnosprawnego, pani Hartwih "....to nie jest protest polityczny". he he.
Kazaly politruki czytac dzieciom apele smolenskie i guzik dostali.