Czy kopalnie będą pracować sześć dni w tygodniu?
O sześciodniowym pracy kopalń mówił już były prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosław Zagórowski. Teraz sprawa ta znowu powraca.
Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w wywiadzie dla portalu wnp odniósł się do pomysłu pracy kopalń przez sześć dni w tygodniu.
- Tak, kopalnie powinny wydobywać węgiel przez sześć dni w tygodniu. Tu potrzebny będzie kompromis między właścicielem a górniczymi związkami zawodowymi. Przykładem jest tu kopalnia Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Nie można ciągle mówić: „nie, bo nie”. W przeszłości przedstawiciele strony społecznej potrafili iść na kompromis w obronie miejsc pracy. Przede wszystkim potrzebny jest dialog. Trzeba pamiętać o tym, że może nadejść gorsza koniunktura w górnictwie. Polska potrzebuje górnictwa funkcjonującego na potrzeby energetyki zawodowej i ciepłownictwa. To górnictwo musi być konkurencyjne - uzasadniał Janusz Steinhoff.
Rozmowy na temat przyszłości górnictwa będą prowadzone podczas trzeciej sesji poświęconej tej gałęzi gospodarki podczas NP Expo w piątek , 28 września, w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
Ale tych kotów sami utrzymujecie na powierzchni- wypiszcie się ze związków to im ludzi braknie. A jak braknie to zgodnie z prawem muszą pozostawić stołki.
Na Pniowku i tak pracujemy 6 dni w tygodniu. Ludzie jak sie nie zapisza to sciagaja z Zofiowki. Najpierw plukalismy w sobote rano i niedziele na noc. Teraz juz pluczemy cala sobote i niedziele od nocy. Nie wazne ze mamy rodziny! Nie zapiszesz sie to nastepnym razem my Ciebie nie zapiszemy. Tak to jest
Oprócz sześciu dni pracy powinno się wprowadzić emerytury 25 lat tylko i wyłącznie dla przodków i ścian tylko ci pracownicy z względu na ciężkie warunki powinni iść po 25 latach na emeryturę.Natomiast jakieś dysponenta,maszyniści,sygnaliści ,pompkarze.,elektrycy na ładowniach i rozdzielniach normalnie 65 jak wszyscy.
Pan Bóg powiedział 6 dni będzie człowiek pracował a siódmego będzie odpoczywał i odda cześć i chwilę Panu Bogu swemu.
pozamykał kopalnie i do końca życia bedzie ekspertem i znaFcą!
górnicy Ci tego nie zapomną!
Do roboty a nie po ałchanach jeździć.
Ale żeście wybrali autorytet??? Steinhoff? Ja pier.....!!! Może zrobimy tak, pan Steinhoff zatrudni się w kopalni i będzie sobie fedrował w soboty i niedziele, a my będziemy robić to co on do tej pory, czyli bawić się cały weekend.
Sztainchof stary komuch tęskni za starymi czasami beton to beton ,kryka i na spacer
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił
6dniowy tydzień jak najbardziej przyjdzie dekoniunktura i co wtedy kto zapłaci te sztucznie zawyżane dziś wypłaty i inne świadczenia które nijak się mają do wydajności.dzis węgiel koksowy drogi a za pół roku może być inaczej.
Ale czy tłuste koty zgodzą się na siedzenie w biurze także w sobotę , czy ich to nie będzie dotyczyło .A może by tak wyrówniać im zarobki do poziomu ... powiedzmy cieśli torowego w przewozie.Gwarantuję , że raz dwa biura związkowe świeciłyby pustkami .Dlaczego górnik ma pracować także w sobotę po to by tłysty kot z uprawnieniami emerytalnymi nabytymi 15 lat temu siedział w ciepłym biurze . Trzeba by od tego zacząć wystarczy dwudniowy dyżur w tygodniu , a reszta czasu na dół do transportu.
panie sztajnchof, wstydu i honoru to ty nie masz