Alarm w banku postawił na nogi mundurowych
We wtorek w nocy w jednym z banków włączył się alarm, który postawił na nogi mundurowych. Na miejsce udały się cztery zastępy strażackie oraz policyjny patrol.
W trakcie dojazdu na miejsce zdarzenia otrzymano informację telefoniczną z firmy monitorującej, że w obiekcie prowadzone są niezgłoszone prace remontowe. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz dokładnym skontrolowaniu pomieszczeń banku.
- Nie stwierdzono pożaru ani innego zagrożenia. Przyczyną zadziałania systemu monitoringu pożarowego były prowadzone w pomieszczeniach prace remontowe. Na miejsce wezwano patrol policji. Prace remontowe zostały wstrzymane do czasu ich zgłoszenia do firmy monitorującej, która odłączy obiekt od monitoringu pożarowego na czas prowadzonych robót budowlanych - informuje kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Takie czasy. Nie musileli niczego nikomu zgłaszać a za postawienie mundurowych na nogi bez potrzeby nic nikomu nie zrobią. Ja nawet jak chcę daszek zmienić mojemu psu w kojcu przed domem albo moje prywatne ogrodzenie z siatki na sztachety to muszę do UM zgłaszać pod groźbą co najmniej kolegium. To sprawiedliwe?