Wyzywał i wyrzucał klientów z baru
Gości jednego z lokali gastronomicznych spotkała w sobotę niemiła niespodzianka. Zostali wulgarnie wyzywani.
Wieczorne spotkanie klientów jednego z popularnych barów, znajdujących się przy ulicy Mazowieckiej, zostało niemile zakłócone. Jeden z mężczyzn zaczął wulgarnie wyzywać gości i wyrzucać ich z lokalu. Nie reagował na upomnienia obsługi. Dopiero, gdy zobaczył, że wzywana jest policja - uciekł. Jednak mundurowi namierzyli krewkiego mężczyznę, który znajdował się pod wpływem alkoholu i przewieźli go na komendę w celu przeprowadzenia dalszych czynność. Jastrzębianin odpowie za swoje zachowanie.
I dobrze zrobił. Wiem o co chodzi dokładnie. Turki oszukali na kebabie i nie pierwszy raz to powiedział co myśli.. Zaś powinni zamknąć ta knajpe..
To się nazywa rozrywka na jastrzębskim poziomie! Sodomia i gomoria. Całe to "miasto" chyli się ku upadkowi.
on sie śledziem nie zatruł, on śledzia występy na kop. zespolonej słuchał i myślał że tak już można wszędzie. więc do RN.JSW można ale nie w RESTAURACJI.
I co brak kogoś co wyklepałby mu michę?
@Radio Teheran Alkohol i kulturalnie to dwa, wzajemnie wykluczające się słowa. Pomiędzy nimi powinna istnieć tylko i wylącznie alternatywa, a nie koniunkcja. Ale oczywiście to jest tylko i wyłącznie moje zdanie.
Moze sie sledziem zatrul.
Normalnie tam alkohol spozywa sie kurturalnie.
A myślałem ze takie rzeczy to tylko w Batumi
Moze dbal o nasze zdrowie ?