Nastolatek chciał pociąć się nożem
Do Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju wpłynęło głoszenie, że pobudzony nastolatek sięga po noże i nie reaguje na polecenia rodziców.
Interwencja policjantów miała miejsce w niedzielny wieczór w jednym z domów przy ulicy Pszczyńskiej. Rodzice wezwali pomoc, ponieważ byli bezradni wobec własnego syna, który sięgał po noże i w ogóle nie reagował na to, co się do niego mówi. Przyjazd mundurowych ostudził emocje chłopaka, który jak się okazało, miał problemy związane ze zdrowiem psychicznym. Na miejsce przybył także zespół ratownictwa medycznego. Rodzice postanowili dać mu szansę i stwierdzili, że nie ma potrzeby przewozić syna do szpitala.
Taki szpital; dla dzieci jest w Lublińcu. Ten w Rybniku jest dla dorosłych.
Szkoda dziecka.
E-3 i 131 kursują.
Miał problemy psychiczne ale nie bylo powofu zabierac do szpitala , hahhaha a pozniej sie dziwoia tregedie sie dzieją jak wariaci po ulicy chodza
To że go nie zabrali to było tłumaczenie rodziców że nie mają się jak dostać do niego na odwiedziny i jak go zabrać z powrotem.
Z informacji wynika że z dzieckiem jest źle a rodzice na to pozwalają. Ale co się dziwić jaki adres taka rodzina poza kilkoma przypadkami.
hahahah bez stresowe wychowanie.... hahahah w czerep i to nie raz!
Ojciec jak ja bym tobie przyłożył w czerep to od razu przestał byś pisać swoje głupoty i czytał byś cały artykuł tyle razy aż byś go zrozumiał
Pomoc psychiatryczna w postaci terapii i leków powinny postawić młodzieńca na tak zwane nogi.
Jakbym mu przyłożył w czerep to zaraz by wrócił do rzeczywistosci.
Naoglądał się masterszefów to teraz sięga po noże.
Noże, wszystkiemu winne noże. Gdyby ich nie było to by chłopca swoimi ostrzami nie prowokowały. Rodzice powinni pozwać producenta tych noży za straty moralne oraz ubytki w podstawach wychowania swojej latorośli.