Zjadą po ciała zmarłych górników
W poniedziałek podjęto prace zmierzające do wydobycia ciał tragicznie zmarłych górników w czeskiej kopalni węgla CSM w Stonawie.
Ivo Czelechovsky, rzecznik prasowy spółki OKD (Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie), poinformował, że akcja wydobycia ciał zmarłych górników zacznie się od zrekonstruowania dwóch gipsowych tam przeciwwybuchowych, a potem przystąpi się do wentylowania położonych za nimi obszarów. Na podstawie dokonanego rozpoznania ustalono, że zwłoki pięciu górników znajdujące się w chodniku na przodku, powinny zostać ewakuowane pod koniec kwietnia. Natomiast, gdy chodzi o ciała czterech górników, którzy w momencie wybuchu pracowali na ścianie wydobywczej, to ma to nastąpić do połowy maja.
chyba po wydmuszki
Hans jebnij się w łeb
no i sami ryle piszecie jak wygląda wasza praca - specjalnie z małej litery. Powinniście tam spać do 70 roku życia bo nawet 10 % nie zrobiliście tego co ludzie na budowach albo innych zawodach.
Kto normalny zjeżdża za życia, kilometr pod ziemię ?
Dla zarobku ? :)
W dzisiejszych czasach, przy tych realiach rynkowych wystarczy mieć jakiekolwiek uprawnienia w deficytowym zawodzie i żyjesz jak człowiek.
Np. kolejarz.... po zamknięciu szkół zawodowych jest dziura pokoleniowa i w konsekwencji totalny brak fachowców na rynku. Firmy kolejowe podkupują sobie pracowników a ci kapryszą ile mogą.
A znasz coś takiego jak iść na ciepłotę ,zostawić swoja dyskietkę na warsztacie, i udawać odbijanie na bramie lewą dyskietką uderzając kluczami przypiętymi do niej o czytnik żeby zagłuszyć brak sygnału rzekomo odbijanej dyskietki ? Bo tak się chodziło na ciepłotę i wychodziło przez bramę do samego końca pracy w JSW jeszcze dwa lata temu a nie ''za Gierka'', za Gierka nawet nie było skróconego czasu pracy w podwyższonej temperaturze więc ty masz pojęcie o niczym.
Tu się pisze o tragicznie zmarłych górnikach z kopalni na której pracuję a wy o takich pierdołach , wstyd !!!
Emeryt z SRK
Chyba za czasów Gierka szedles na ciepłote
Każdy kto przebywał w tej komorze wie, że nie dało się tam brać jak kapeć do 11 zwłaszcza na rano, a już na pewno nie codziennie. Pamiętam tych hydraulików i pozdrawiam. Solidni i pracowici fachowcy. Na to zbrojenie cała kopalnia patrzyła.
A sekcja sie złożyła sama i zaczęła bić brawa
Pamiętam tą tymczasową komorę montażu sekcji ze zdjęcia, brałem tam codziennie na rano jak kapeć do jedenastej , potem musiałem się pozbierać żeby nie zaspać na wyjazd, na ciepłotę, na dwunastą, to były niezapomniane czasy. Aż się łza w oku kręci ze wzruszenia.