Wybrano system do monitorowania górników
Jastrzębska Spółka Węglowa wybrała technologię, za pomocą ktorej już niedługo istotnie poprawi sie standard łączności, identyfikacji oraz monitoringu pracowników przebywających pod ziemią w kopalniach spółki.
Spotkanie miało charakter szerokich konsultacji branżowych, w dyskusji poza zespołem JSW udział wzięli specjaliści z Wyższego Urzędu Górniczego, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, KGHM, PGG, LW Bogdanka SA, Tauron Wydobycie, AGH, Politechniki Śląskiej i GIG-u.
Wszyscy zebrani uznali funkcjonowanie systemów identyfikacji i lokalizacji pracowników w podziemnych zakładach górniczych za szczególnie istotne zwłaszcza w przypadku wystąpienia zdarzeń losowych oraz prowadzenia akcji ratowniczych.
- Przez prawie rok analizowaliśmy i testowaliśmy w naszych kopalniach wszystkie rozwiązania dostępne dziś na światowym rynku. Założyliśmy, że podstawowe kryterium, jakie nas interesuje to jednoznaczna identyfikacja i lokalizacja w czasie rzeczywistym, możliwie najbardziej precyzyjnie każdego poszukiwanego pracownika w wyrobisku. W przypadku zniszczenia system musi umożliwiać szybkie odtworzenie danych historycznych i wskazanie ostatniego miejsca przebywania każdego górnika przed zdarzeniem. Po żmudnych pracach dwóch zespołów - naukowego i roboczego - udało się nam wybrać technologię opartą o metodę pomiaru sygnału radiowego (RSS), która podczas testów wypadła najlepiej - mówi Artur Dyczko, pełnomocnik ds. strategii i rozwoju Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Do testów w JSW zgłosiło się dziewięć firm. Po pierwszej weryfikacji pozostały tylko cztery, które wykorzystywały dwie odrębne technologię monitoringu załogi. Wszystkie były testowane w wyrobiskach dołowych kopalń JSW w takich samych warunkach.
- W kopalni Budryk testy trwały trzy miesiące na oddziale wydobywczym. Wszystkie cztery brygady ze wszystkich zmian zostały wyposażone w tagi i podłączone do systemu, co umożliwiało także monitorowanie w trybie ciągłym lokalizację kombajnu. Dokładność pomiarów wynosiła nawet mniej niż 1,5 metra. Mogę powiedzieć, że system testowany u nas sprawdził się w stu procentach - relacjonuje Jarosław Rutkowski, dyrektor techniczny kopalni Budryk.
Podczas dyskusji na Pniówku okazało się, że wszystkie polskie firmy wydobywcze poszukują i po części mają za sobą już testy konkretnych rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo załóg górniczych.
W KGHM stosowany jest podobny system do tego, który wybrano w JSW, choć tam skupiono się na lokalizacji maszyn (aktualnie monitorowanych jest 110 maszyn w 4 oddziałach). Jeśli chodzi o monitoring załogi, to jak poinformowali specjaliści z KGHM, proces ten dopiero się rozpoczyna. W LW Bogdanka od czterech lat testuje się systemy monitoringu załogi, ale do dziś nie wybrano tam odpowiedniej technologii. W Polskiej Grupie Górniczej aktualnie system testowany jest w kopalni Staszic.
Również ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu zachwalali pomysł wprowadzenia w JSW systemu lokalizacji i identyfikacji załogi.
- Jeśli system ten w przypadku zdarzeń losowych pozwoli określić położenie pracownika nawet z dokładnością do pięciu, a nie do 2 metrów, to i tak jest to ogromne ułatwienie podczas akacji poszukiwawczych. Tu nie ma o czym dyskutować. Jeśli jest sprawdzona i przetestowana technologia to trzeba z niej korzystać - powiedział Tomasz Konwerski z CSRG
Decyzję o podjęciu prac nad wprowadzeniem w kopalniach JSW systemu monitoringu załogi podjęto zaraz po katastrofie w Ruchu Zofiówka, do której doszło 5 maja 2018 roku, w której zginęło 5 górników. Akcja ratownicza trwała 14 dni i została uznana za najcięższą w historii polskiego górnictwa.
Dysponenta na 838 kamerowac tego spiocha i kanciape od kalfusa gpd.borynia Reszta robi ich nie trza
Tia i miotłę w dupę i parkingi zamiatać pod biurowcem pewnie !!!
Zenada w JSW,pomysły rodem z PRLu
To te setki nadsztygarow w JSW od czego są ze jeszcze jakieś systemy trzeba kupować .
To juz sie skoniczy przybieranie w tempie hehehe
Jo cie znajda pamiętej ida po ciebie .
Wcale nie jest tak łatwo wyjechać, jak ci się miele w rozumku
Mie sie zdaje że to nie bydzie na ręka tym nadsztygarom czy,, inspektorom" co se zjeżdzajom i wyjeżdzajom kiedy chcom
Do oka proroka ma pan szczera prawdę inni zjeżdżają a inni w h..a lecą dzieci kierowniczka
"specjaliści z Wyższego Urzędu Górniczego, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, KGHM, PGG, LW Bogdanka SA, Tauron Wydobycie, AGH, Politechniki Śląskiej i GIG-u"
Czemu znow, partner technologiczny, UKSW, nie bral udzialu?
Jako kalfus musiałem biegać od dzwona, załatwiać r-ki na materiał, sam materiał, wozy na materiał których wiecznie brakowało i ładować do dzwona a inni na dole się wyleżeli,wyspali i wyjechali z ciepłotą, jak ja się kąpałem na łaźni to każdy z tych lebrów leżał już w domu po obiedzie i udawał przed rodziną jaki to on wielce napracowany.
Zamontuj cię każdemu monitoring gorniczkowi przy odbycie i na nosie cyrk na kółkach
Ktoś znowu wali przekręt na tym.
Taki system na Zofiówce działał po 2006 w partii D
Z 8 lat temu podobny system testowali na Boryni. Liczyło zjazd i wyjazd w szybie. Zaniechali tego bo w szoli było 150 ludzi za jednym razem. No ludzi z 12 ale mieli od kalfusów lampy.
Na KGHMie działa sprawnie dobry system monitoringu pracowników. Ale po co coś sprawdzonego jak można swoje coś wynaleźć. I komuś kasę nabić.
Takie wynajdywanie koła po raz setny.
Kalfusom ,parzykawom montować już dziś ,jazda z H , jami
a kiedy ta dywidenta pajacyki?
@Felek bez majtek i spodenek Jaka premia? Przecież już miesiąc temu była. Ja dostałem 8000 brutto. A ty nie?
Zamontujcie każdemu górniczkowi czujnik ciśnienia w gumiokach i w zadzie .
A morze ktoś wie czy będzie jakaś premia coś obiło się mi że będą płacić po 5tys
Taniej i wydajniej byłoby, gdyby każdy pracownik posiadał nad sobą swojego osobistego drona nadzorującego ;-)
Nareszcie skończy się, leżenie przez pół szychty pod ociosem i na wyjazd z ciepłotą.
A z jaka moca pracuje pracuje taki nadajnik radiowy? Ciekawe czy nie kilka W walacych w "glowe"
@Carbon Dokładnie, ale znalazłoby się przy tym wiele innych rzeczy. A to dopiero jest wierzchołek góry lodowej.
@Znafca "ewentualnemu ukróceniu ich kombinatorstwu i nieuczciwości " masz na myśli inspektorów i dokumentalistów co po 25 latach spędzonych w biurze nadsztygara lub KRG przechodzą na " zasłużoną" emeryturę bez żadnego uszczerbku na zdrowiu.
A nie napisali , że ma być monitoring w łażniach , żeby łazienny widział kto sika pod prysznicem .
To akurat jest bardzo dobra sprawa, a wszyscy którzy podniosą głos niezadowolenia, będa protestowali nie przeciwko ograniczeniom swoich swobód, ale ewentualnemu ukróceniu ich kombinatorstwu i nieuczciwości.