Górnicy protestowali przed ministerstwem sprawiedliwości
Około stu górników, członków Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, przyjechało we wtorek przed gmach Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie, aby wesprzeć pracowników sądów i prokuratury, którzy od tygodnia prowadzą akcję protestacyjną w miasteczku namiotowym przed siedzibą resortu. Protestujący walczą m.in. o podwyżki płac.
Górnicy wspólnie z pracownikami sądów i prokuratury przemaszerowali przed siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tam protestujący ponownie złożyli listę swoich postulatów, a następnie wrócili do miasteczka namiotowego. Jak podkreślał Dominik Kolorz, przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności", przyjazd górników do Warszawy był wyrazem solidarności z protestującymi.
- W naszym związku przedstawiciele różnych branż i różnych organizacji wspierają się. Na tym polega solidarność. Chcieliśmy pokazać naszym koleżankom i kolegom, że mogą na nas liczyć - mówił.
Uczestnicy akcji protestacyjnej od tygodnia domagają się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Pisemną prośbę w tej sprawie złożyli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów już w pierwszym dniu akcji protestacyjnej. Jak dotąd szef rządu nie odpowiedział na ten apel. Również Ministerstwo Sprawiedliwości nie przedstawiło dotychczas żadnej propozycji w sprawie związkowych postulatów. – Jeżeli dzisiejsza wizyta górników nie wywoła u rządzących głębszej refleksji i nadal będą ignorować protestujących, to będziemy zmuszeni w sposób bardziej zdecydowany pokazać naszą solidarność – zapowiedział szef śląsko-dąbrowskiej „S”.
Protestujący pracownicy sądownictwa i prokuratur domagają się m.in. podwyżek wynagrodzeń o 650 zł w tym roku i o 500 zł w kolejnym. Żądają też przyjęcia jeszcze przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi ustawy, która w sposób systemowy ureguluje warunki pracy w sądach i prokuraturze.
W namiotach ustawionych tuż przed wejściem do siedziby resortu sprawiedliwości codziennie nocuje około 20 osób. Pracownicy sądów i prokuratur wybrali taką formę protestu, bo według obowiązujących przepisów nie mają prawa do strajku. W marcu Solidarność pracowników sądownictwa oraz inne związki zawodowe działające w sądach i prokuraturze przeprowadziły w Warszawie manifestację, w której wzięło udział ok. 4 tys. osób.
Kiedy premia!miała byc w czerwcu i nic! Podwyżki brak bo solidarność dogadana z PiSemem zeby w roku wyborczym nie było podwyzek!!!!!
Tłusty zwiazkowiec z zofiówki na urlopie gorniczym za 12 lat pracy paranoja tylko z jakiej kopalni doszedł to dopiero oszustwo
Pojadłem, popiłem, pobawiłem się z kumplami - życie jest piękne....
Niech żyją ZZ
Co zrobić żeby nic nie robić a mieć zapłacone? Pojechać na pikietę związkową. Jest obiad i flacha w zestawie a na dodatek 200zł do kieszeni.
Ludzie uważajcie bo związkowcy cokolwiek załatwiają to tylko dla siebie i gardzą szara masą. Ostatni przykład z nauczycielami macie.
Mamy woooooolnnneeeeee ssaaadddyyyyyyyy a nawet bardzo wolne!????
To nic innego jak związkowe darmozjady i nieroby.
Tak to już jest w ten naszej zapyziałej górniczej osiadzie pod rządami najjaśniejszej fłitfoci.
JSW zajmuje się wszystkim i wciąż poszerza swoje możliwości, a wydobywanie węgla to tylko działalność uboczna. Natomiast górnicy zamiast pracować, to zajmują się jakimiś dziwnymi protestami w obronie czegoś.
Dlaczego górnicy nie popierali strajku nauczycieli a popierają strajk pracowników sądów i prokuratury?
Ano dlatego , że częściej mieli do czynienia z wymiarem sprawiedliwości, niż z edukacją.
Może i ja dorzucę do dyskusji przysłowiowe trzy grosze. Mianowicie protestuję przeciwko akcjom strajkowym!
Znowu kolejna grupa nierobów żąda pieniędzy, już dawno Ziobro powinien rozwalić to barachło, sprawy prowadza latami, ferowane wyroki wołają o pomste do nieba, zw. muszą ich popierać, przecież 300 min strat wywołanych ostatnim strajkiem w JSW sąd umorzył, ratując tyłek zw. nierobom.
Jo górnik z juchy i piszczelów odcinom sie od tych zwiaskowych nierobów
Górnicy weźcie się za pracę. Życzę wam zamknięcia wszystkich kopalń . Tylko strajkować potraficie nieroby
Tutaj zas protestuja zas zeby nie robic a swoich kolegow sprzedali pozbawiajac ich rekompensaty za wegiel do roboty a nie pajacowac
Lebry nie maja co robic to jada robic burdę. Ciągle cos im nie pasuje.! Do roboty sie brać!
Lowerboj ,dzisiejsze dzieci swoimi rodzicami się już nie zajmą,nie ta epoka ,dzisiaj im się wszystko należy a stary człowiek jest nie potrzebny i może odejść.
Kiedy te tłóste koty z ZZ oddadzom milionom gurnikuf zagrabione peniondze ze składek ja siem pytam? Kiedy?
Zapytajcie dyrektora na Zofiówce jak to było z jego wypadkiem i odszkodowaniem,
Lowerboj, ja o wszystkich rodzinach wielodzietnych, które mieszkają w sąsiedztwie mogę powiedzieć, że to patologia i że dzici mogą się co najwyżej zaopiekować flaszką.
Ciekawe że tak nie protestowali jak przezes wraz ze związkowymi tłustymi kotami okradł emerytów z rekompensaty , gdzie wtedy byliscie zgraja oszołomów.
Związki górnicze wspierają wszystkich od nauczycieli po pracowników wymiaru sprawiedliwości tylko zapomnieli o górnikach przykład wezwania na zofiowce ludzi do dyrektora za chorobowe bo po 20 latach pracy na dole czy przerobce masz być zdrowy dyrektorze wezwij lekarzy którzy wypisują L4
Każdy normalny człowiek może sobie zafundować podwyżkę w wysokości 500zł. Należy tylko mieć dziecko. A jeśli to w dalszym ciągu mało, można się postarać o kolejne dziecko i kolejne. A i na starość się nami zaopiekuje.