Czy poseł Matusiak zostanie wiceministrem?
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zdobył mandat do Parlamentu Europejskiego. Od razu ruszyła karuzela nazwisk jego ewentualnych następców.
Na giełdzie nazwisk jako potencjalnych nowych wiceministrów wymienia się posła Grzegorza Matusiaka z Jastrzębia i senatora Adama Gawędę z Wodzisławia Śląskiego. Możliwe jest też trzecie rozwiązanie - nikt nie zastąpi odchodzącego z resortu Tobiszowskiego. Jego następca zostanie wskazany dopiero po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Grzegorz Matusiak, urodzony w 1961 r., ukończył studia inżynierskie na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Następnie przez 27 lat pracował w kopalni Zofiówka, gdzie zaczynał pracę jako elektryk, poprzez dozór średni, w późniejszym okresie zostając inspektorem elektroenergetyki. W 2006, a następnie w 2010 r. został wybrany do Rady Miasta Jastrzębia Zdroju. Od 2011 roku jest posłem na Sejm RP.
Adam Gawęda, urodzony w 1967 r., ukończył studia inżynierskie na Politechnice Śląskiej. Pracował w kopalni Rydułtowy-Anna. W latach 2002–2007 zasiadał w radzie powiatu wodzisławskiego. W wyborach parlamentarnych w 2007 uzyskał mandat posła z listy Prawa i Sprawiedliwości. W wyborach 2011 nie uzyskał reelekcji. W wyborach w 2015 roku uzyskał mandat senatora z ramienia PiS.
Wyluzujcie,bo zazdrość rozerwie wam cztery litery. Nie moja wina, ze waszego posła nigdzie nie chcą starość nie radość.
Wreszcie jakieś dobre wieści na tym portalu.
Zostanie zostanie...tak mu fajnie z oczu patrzy ;)
Pasuje do nich.
Halo wiceminister to nie minister.Wiceminister to praca,cięzka praca ogromny zasób wiedzy,kompetencje.Umiejętności organizacyjne i tak dalej.Jednym słowem GŁOWA PEŁNA WIEDZY, POMYSŁÓW DOBRZE OSADZONA NA KARKU
I tutaj ukazuje się nam obraz prawdziwej polityki jak z lebra I życiowego nieudacznika przypadkiem wkręcić się do polityki i nie czystymi zagrywkami wspinać się po szczeblach politycznych. Uważam że Grzegorz przynosi wstyd I nawet nie potrafi się odpowiednio wypowiedzieć na konkretne tematy A co dopiero miałbym zostać wiceministrem, który nie zrobiłby nic dla naszego miasta jak za swojej kadencji.
Widzę, że "kwik czerwonych świń" po przegranych wyborach, jest coraz głośniejszy. He he he. Na jesień dopiero będziecie kwiczeć, czerwone szKODniki.
Wybory i tak pokazały na kogo chcą głosować Polacy wy wstrętne POlglofki
Dyktando niech znowu miejskie przeprowadzi, jak to miał ten pan w swoim zwyczaju. Albo boisko niech kolejne na Przyjaźni przy Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego zbuduje. Wszak to kamrat pana Kamila Glika podobno.
@gość Dziś o 12:29 "Utalentowany, bardzo interligentny i dobrze się prezentujący" o kim te peany? Bo jeżeli o bohaterze artykułu to zważ, że w jednym zdaniu napisałeś trzy zupełnie wykluczające się opisy tego osobnika.
Pan Grzegorz powiniien zostać samozwańczym prezydentem III RP na uchodźctwie. A uchodźctwo na księżycu!
A pamiętacie jak Grzegorz został ratownikiem. I te kolejki do Punktu Opatrunkowego. Wszyscy chcieli kapsułki z cyjankiem na wszelki wypadek.
Cwaniak, karierowicz i prymityw nie potrafiący sklecić poprawnie zdania po polsku wymieniany jako kandydat?
Zgroza.
Uważam, że Pan Grzegorz Matusiak powinien zastąpić na szczeblu centralnym Pana Grzegorza Tobiszowskiego. Utalentowany, bardzo interligentny i dobrze się prezentujący Pan Poseł zasługuje na awans. Nadmieniam, iż nie był w gainecie cieni jak inny z opozycji.
Nie wystarczy być idiota, żeby zostać posłem. Jeszcze trzeba mieć garnitur.
To są chyba jakieś jaja !! To równie dobrze można by na tym stanowisku postawić krasnala ogrodowego !
Tak. Poseł Matusiak zostanie ministrem.
szrekowi pewnie tesz się jakaś fucha trafi
Mieszkańcy zofiowki niech powiedzą jak nam załatwił boisko :)
Matusiak był kalfaktorem. To wystarczy. Kakfaktor to typek który nie chce robić ale chce mieć szychte dolowa. Kalfajtor to leber i cwaniak.
Krótkie sprostowanie. Pan Matusiak najpierw pracował na kopalni jako elektryk , razem pracowaliśmy na ładowni akumulatorów a następnie poszedł na studia ????.
czy to jakiś żart redakcjo???????
A wy tu dalej swoją antypisowską narrację. Wyniki wyborów pokazały, że może jest was tu wielu komentatorów, ale tylko tu.
Taki żłób ministrem? To byłby skandal. Ale kraju opanowanym przez ciemniaków, którzy chcą zniszczyć nasz kraj, jest to możliwe. Ten cwaniak ukradł nam co najmniej milion złotych. Na siebie, na swoje wycieczki po świecie, na swego syna i na kilka ukrytych celów. A wciąż nam wmawiał, że coś dla nas załatwił. W państwie praworządnym nic nie można załatwić. Wszystko co dostajemy, nam się należy, lub nie.
Stanowisko w randze wiceministra wymaga wypowiadania się publicznego, udzielania wywiadów, komentarzy, itp.
Niestety ten Pan nie ma takich zdolności. Krótko PiSząc ...w PiSdu z NIM.
Jak masiusiak wejdzie w ministerialne ławki, to faktycznie dekarbonizacja Polski będzie realizowana. Koszt tego dramatu zapłaci każdy Polak nawet ten co żyje z 500+.
NADAJE SIĘ JAK NIKT INNY
Takich wśród pisdsssielów jest większość
Kolejne pociotki dostaną fuchy w jsw. Jsw mleko i woda, jsw mycie okien, jsw podlewanie kwiatów, jsw sklepy. Każdy lizus może liczyć na stołek i fuche.
Tak pracowałem z Grzegorzem na jednym oddziele razem strajkowalismy jest stworzonych do tego co robi społecznik cały życie zazdrość ludzka niezna granicy wszycy możecie tak samo awansowac tylko trzeba się udzielać ani w barach dyskutować żel mozna miec do niego ze zz na ręke poszed z tymi urlopami gorniczymi i jest wielu poszkodowanych w sprawie deputatu węglowego to moze wpłynąć na wybory na jesień do sejmu
@elektryk: pewnie, ze gorzej byc nie moze; przeciez jest dramat, dlugi, zamordyzm i dyktatura; tylko rosja, bialorus i korea polnocna z zazdroscia na nas spogladaja;
jeszcze wiecej tefalenu to tez bedziesz widzial kosmitow jak elektryk I wielki z gdanska;
Jak ma być ten typ wiceministrem odrazu głosuje na PO
Janusz Nosacz, wystarczy być członkiem PiS.
"Przecież to chyba jakieś kompetencje trzeba mieć ?"
W pisie jest i wygrali. Tak zaczynaja sie konsekwencje wczorajszego glosowania.
W PiSie nie trzeba kompetentnych osób, więc szansę ma...
Pamiętam jak z kalfusa poszedł na dół. Potem na ładownię a na koniec do dozoru i dalsze awanse w białej czapeczce. Niestety gdzie się przemieszczał po linii awansu tam było pogorszenie wartości pracowniczych. Obstawiam że w rządzie chyba już gorzej nie może być niż jest. A może jednak?
Myślę, że mógłby dla brata stworzyć w rządzie "Ministerstwo Szachuf i warcabuf" gdyż jest bardzo niezbędne ;-)
Kompetencje tego pana niech skomentują ci, którzy pracowali z nim na zofiowce. Chętnie poczytam o jego pracy.
Piotr I Wielki wydał zarządzenie, że "Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego." Czyli awans i stanowisko wiceministra jest możliwe.
W Ministerstwie Głupich Kroków?
Przecież to chyba jakieś kompetencje trzeba mieć ?