Cena węgla koksującego na dobrym poziomie
Średnio 195 dolarów za tonę kosztować ma w ciągu roku węgiel koksujący. Wysoka cena utrzyma się dzięki silnemu popytowi hutnictwa w Chinach.
Eksperci spodziewają się osłabienia dostaw węgla z Australii. Największy rynek ulegnie więc skurczeniu i wesprze ceny węgla koksowego w najbliższych kwartałach. W dłuższym terminie ceny mogą słabnąć w ślad za łagnodnie zniżkującym potencjałem stalowni w Chinach i kopalń w Australii - podaje portal mining.com, omawiający raport FS.
W kolejnych odsłonach wojny handlowej USA-Chiny rząd Państwa Środka nasili pomoc dla własnego przemysłu, zwłaszcza budownictwa. To ochroni poziom produkcji stali w Chinach a zatem i popyt na węgiel koksujący - przewidują analitycy. Nawet jeśli największy odbiorca australijskiego surowca (Indie) zmniejszył w pierwszym kwartale tego roku import o 11,7 proc., to nie odbiło się to na Chinach, które w tym czasie kupiły aż o 35 proc. węgla australijskiego więcej, niż przed rokiem.
Dopiero po 2020 r. ceny węgla koksującego z Australii podążać mają z wieloletnim trendem zniżkowym (z powodu powolnego stygnięcia chińskiej gospodarki i rosnącej presji obrońców środowiska). Eksperci Fitch Solutions są zgodni, że Chiny pozostaną największym wytwórcą węgla koksującego. Jego chińska produkcja w tym roku wynieść ma 536 mln t, a w 2028 r. juz 551 mln t. Trzy razy mniej wydobędą kopalnie drugiego pod względem wielkości producenta (Australii) - 184 mln t. Trzecim największym dostawcą węgla koksującego na świecie w 2026 r. według prognoz Fitch Solutions zostanie Rosja, która wyprzedzi Indonezię. W kolejnych latach zdaniem autorów raportu Chiny, Australia i Indonezia będą powoli tracić udział w globalnym rynku węgla niezbędnego do wytopu stali na korzyść Rosji, Indii i Mongolii.
Piszcie sobie żale a my robimy i robić będziemy co chcemy a wy nohale na kwintę i do dziury
Dostaniesz premie hu..a do dupy i słodkiej wódki
W Jastrzębiu mieszkają głupcy. Jest ich tak dużo, że mądrzy mieszkańcy są zakrzyczani. JSW jest opanowana przez PiS. Rząd doi spółkę, żeby mieć na przekupowanie głupich, mimo, że to jest nie tylko przestępstwo, ale i niemoralne. A głupi się cieszą.
@Eda...jutro
To kiedy będą zaś płacić ? Bo trza mi jechać do Tajlandii odpocząć
Dawno sprzedałem to dziadostwo i juz nigdy nie kupie akcji spółki skarbu państwa.
Polska wydobywa 1,8% swiatowego wegla.
Jesli ktos wierzy, ze cokolwiek na rynku zalezy od JSW, gleboko sie myli.
Hossa albo bessa.
Jak Hossa to roszceniowi górnicy domagają sie wypłat z zysków, bo przecież dywidenda z akcji ich nie interesuje. Nieistotne, że JSW to spółka akcyjna, ale swoje akcje górnicy już dawno temu zdążyli spieniężyć. Aż dziw bierze, że ZZ do tej pory jeszcze nie wpadły na pomysł, aby wymóc na pracodawcy dożywotnią wypłatę dywidendy dla wszystkich, nawet byłych posiadaczy akcji.
Ale jak bessa to nagle ogarnia ich jakaś amnezja i wówczas status JSW jest nieistotny. Ważne wówczas jest, aby to podatnicy zrzucili się na utrzymanie tego kolosa na glinianych nogach. Przecież węgiel to przyszłość!