Akcje JSW lecą w dół. Efekt odwołania prezesa?
Odwołanie prezesa JSW Daniela Ozona z zajmowanego stanowiska przełożyło się na spadek cen akcji tej spółki na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Za akcje JSW płacono we wtorek najmniej od trzech lat, po godz. 11:00 wyceniane były po 45,80 zł za sztukę, potem zyskały na wartości, by na koniec sesji wrócić do poziomu 45,80 zł. Od początku roku węglowa spółka straciła 32%, a od szczytu z początku 2018 roku jej notowania spadły już o 58%.
Glosowalista na pis? To nie jęczeć.
Takiego dziadostwa jak w kopalniach to nie ma w żadnej innej branży. Im większy bydlak, cham i cwaniak, tym większe szanse na awans. Kiedyś mieliśmy krg, który na 5 słów używał 5 przecinkow... Ukrywał słuchawki w telefonie, dlubal w nosie i tyłku, darl się jak wściekły pogan. Czy ktoś go ustawił i sprowadził na ziemię?? Nie! Zrobili go dyrektorem innej kopalni!!!
Kolos na związkowych glinianych nogach jedno dmuchnięcie i się chwieje jak pijany na wietrze.Prezesowi pomyliły się role i zapomniał , że ta spółka to nie prywatna firma , a ostrzegałem że te fantasmagorie o lotach dronami żle się skończą.
Kolos na glinianych nogach, ot co.
Dopóki ZZ będą się panoszyły po JSW, jak po prywatnym folwarku, doputy nie będzie dobrze.
Ogólnoświatowa koniunktura odchodzenia od węgla też się do tego nie przyczynia.
To dobre proszę sprawdzić wykresy od kiedy akcje lecą w dół