Zatrzymał sprawcę kolizji. Kobieta rozpłakała się ze "szczęścia"
Jastrzębski policjant będąc po służbie zatrzymał sprawcę kolizji drogowej, który uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowana widząc jak mundurowy doprowadza zbiegłego kierowcę, w celu ustalenia okoliczności zdarzenia, „rozpłakała się ze szczęścia”.
- W piątek około godziny 12.00 st. sierż. Adam Toman z wydziału ruchu drogowego, jadą ulicą Zieloną, zauważył jak kierujący samochodem alfa romeo, najechał na tył pojazdu opel astra. Widział, jak uczestnicy umawiają się, aby zjechać na parking, jednakże, gdy kierująca udała we wskazane miejsce, młody mężczyzna odjechał w kierunku ulicy Podhalańskiej. Stróż prawa nawet przez chwilę, się nie zastanawiał, natychmiast podjął pościg za pojazdem osobowym - mówi Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Uciekiniera udało się zatrzymać na ulicy Granicznej. Policjant wytłumaczył 29-latkowi, jakiego czynu, się dopuścił. Mężczyzna, nie był w stanie logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Poszkodowana kobieta „rozpłakała się ze szczęścia”, widząc jak policjant, wraz ze sprawcą zdarzenia wrócili na miejsce kolizji.
Mężczyzna bez honoru. Wstyd.
Pierwsze co to telefon i fota tablicy rejestracyjnej a później możemy się umawiać na zjazd z drogi.
Brakuje w tej historii tylko tego że policjant zakochał się w kobiecie i żyli długo i szczęśliwie hehe
Straszny żal mi takich nawet nie wiem jak ich nazwać - KAZ 11.10 może czas do lekarza !?!?
Ten łeb powinien odpowiadać jak za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Skoro ucieka to był pijany i do paki z nim.
Rozpłakałem się ze szczęścia.
Brawo kolejny przykład na to jakich Policjantów mamy w Jastrzębiu !!!!!