Strażacy z "Korfantego" gasili pożar
Wypadek samochodu osobowego, wybuch gazu w kamienicy czy pożar lasu. Dzięki technice multimedialnej mogli w nich uczestniczyć uczniowie klasy pożarnictwa i ratownictwa medycznego Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju.
W „Korfantym” od lat działa klasa o profilu strażackim, która została poszerzona o elementy ratownictwa medycznego. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że uczniowie poznają tylko wiedzę teoretyczną. W ubiegłą środę młodzież odwiedziła Centrum Edukacji Przeciwpożarowej w Chorzowie oraz Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach.
Dzięki efektom multimedialnym uczniowie znaleźli się w centrum akcji ratunkowej katastrofy budowlanej, by za chwilę zobaczyć poważny wypadek drogowy. Weszli do zrujnowanego pożarem mieszkania czy znaleźli się w lesie trawionym przez ogień.
- Właśnie takie wycieczki będące uzupełnieniem tradycyjnych lekcji są nie tylko atrakcyjne dla młodzieży, ale też dobrze oddają specyfikę zawodu strażaka. Bo jest to nie tylko gaszenie pożarów, ale również szeroko rozumiane ratownictwo - techniczne, chemiczne, ekologiczne, medyczne. Osoby, które zwiążą swoją karierę zawodową ze strażą pożarną mają możliwość rozwoju i realizacji swoich zainteresowań - podkreślał Michał Malisz, strażak, historyk pożarnictwa.
Druga część wycieczki to podróż w przeszłość, czyli wizyta w Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach. Miejsce to jest prawdziwą kopalnią wiedzy na temat historii straży pożarnej, liczy ok. 4 tys. eksponatów. Najstarszym były 300-letnie sikawki do gaszenia pożarów, wykonane przez zakon cystersów obsługiwane przez bagatela… 30 osób. Nie zabrakło również akcentów patriotycznych, ponieważ strażacy wnieśli swój wkład w walkę o odzyskanie przez Polskę niepodległości w roku 1918.
- Wycieczka odbyła się dzięki współpracy naszej szkoły z Państwową Strażą Pożarną w Jastrzębiu-Zdroju. Uczniowie klas o profilu strażackim i ratownictwa medycznego w praktyce poznają na czym polega praca strażaka. Mają okazję do bezpośrednich kontaktów z doświadczonymi przedstawicielami tego zawodu - mówiła dyrektor „Korfantego” Ewa Mentel.
A jak wycieczkę ocenili sami uczniowie?
- To zupełnie coś innego, niż lekcja w klasie. Możemy wejść do strażnicy, porozmawiać ze strażakami. W Chorzowie dzięki multimediom wzięliśmy udział w gaszeniu pożaru czy znaleźliśmy się w centrum prowadzonej akcji ratunkowej, w wypadku drogowym. To są bardzo ciekawe zajęcia - dzielił się wrażeniami jeden z uczniów „Korfantego”.
Pozdrawiam Wszystkich Nauczycieli i pracownikow z Zespolu Szkol nr 2
Jedna szkoła, tyle działań. Po prostu szok.
Dzieje się w Korfantym, rzeczywiście
Szok. Takie rzeczy w jednej szkole...