8-miesięczny niemowlak wśród karaluchów
Jastrzębscy policjanci interweniowali wobec matki, która znajdując się pod wpływem alkoholu, zajmowała się 8-miesięczną córką. W mieszkaniu panował brud, chodziły karaluchy.
32-letnia mieszkanka Jastrzebia-Zdroju miała w swoim organizmie 1,34 promila alkoholu i w takim stanie sprawowała opiekę nad swoją 8-miesięczną córeczką. W czwartek mundurowych, około godziny 14.00, wezwały pracownice Ośrodka Pomocy Społecznej, które podejrzewały, że matka może być nietrzeźwa, a w mieszkaniu panował nieład, brud, karaluchy.
- Kobieta jako osobę, która ma zająć się jej córką, wskazała swojego ojca chrzestnego, który znajdował się w mieszkaniu, niestety badanie stanu trzeźwości wykazało 1,5 promila. Wtedy jastrzębianka powiedziała, że jedzie już na miejsce jej matka, która zajmuje się wnuczką, niestety badanie wykazało, że babcia wydmuchała 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Gdy kobieta usłyszała, że dziecko trafi, do Pogotowia Opiekuńczego poprosiła, aby jeszcze trochę poczekać, zaraz przyjedzie jej ciocia i zajmie się dzieckiem. Policjanci nie wierzyli własnym oczom, gdy badanie stanu trzeźwości cioci wykazało 0,68 promila. Matka, widząc, że nie ma wyjścia, oddała swoją córeczkę - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak podkreślają policjanci, warunki, w jakich przebywało dziecko, były tragiczne, w mieszkaniu nie było czym oddychać z uwagi na unoszący się dym papierosowy. Pijana matka swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraziła dziecko na bezpośrednie zagrożenie dla życia bądź zdrowia. Może jej grozić nawet 5 lat więzienia.
Czyli dziecko miało zapewnione źródło białka.
A czego innego się spodziewać jeśli osiedle zostało wybudowane na starym cmentarzysku indiańskim?
Tu wszyscy mają karaluchy pluskwy prusaki najlepsze jest to że jak rano wstaje się a w pusce zostaje browar to na kaca zostaja karaluchy nadziewane browarem i nikt się tym nie brzydzi nawet nadziewane karaluchy można zjeść.
Slamsy na Manhattanie 1 blok od tartaku.
Tyle dobrego że karaluchy się nie udosily z dymu od papierosów.
Gagarina czy manhatan?
Mam 36 lat i czuję się, jakby moim państwem rządziły karaluchy...
Stan bloków jest jaki jest karaluchy też muszą być bo są tam gdzie ludzie a ogólnie przecież tam nikt czynszu nie płaci
Stan tych bloków woła o pomstę do nieba.
Karaluchy wydymały 3 promile podczas dmuchania
Całe życie wychowywałem się z karaluchami na miodowej i jakoś nic mi się nie stało.jestem zdrowy i czuję się świernie mimo upływu lat.
@Fred
"Właśnie pokazywali to w TVN24.
Jastrzębie-"Zdrój" znane w Polsce głównie dzięki takim doniesieniom"
A jak się sterta śmieci przy Gwarku paliła zorganizowana przez Ankę hrabiankę, to Polsat relacjonował, że Jastrzębie-Zdrój to miejscowość uzdrowiskowa.
Blok miejski więc niech urząd zleci likwidację tych karalaluchów. W czym problem? Ponadto powinno się pisać jakiej ulicy to dotyczy!!!
Polskie karaluchy w polskim domu i sługusom Unii Europejskiej nic do tego.
Najbardziej wartościowi mieszkańcy tego lokalu, to karaluchy.
Właśnie pokazywali to w TVN24.
Jastrzębie-"Zdrój" znane w Polsce głównie dzięki takim doniesieniom
Boli Was, że prawdziwi Polacy się bawią.
rozumiem, że to był niemowlak tych karaluchów :D
Na Manhattanie się okazało 1 blok.
Czemu nigdy nie piszą na jakiej ulicy taka patola albo inne podobne zdarzenia, przypadek?
Już wiosna tuż tuż. Majówka grill piwko każdy coś wypije. Jak ktoś zadzwoni to nawet świętoszki zmocza. Ale patoli niepopieram.
Karaluchy też były pod wpływem alkoholu.
Dobrze że kobieta nie zadzwoniła po swoją prababcię. Najbardziej trzeźwe to chyba tam były karaluchy:) Niezła rodzinka, jak imprezy zaczynają z samego rana i to w dniu roboczym.
Piękna patologiczna rodzina. Współczuć tylko temu dziecku
Ta panienka nie piła za 500+ tylko po 0,5 l mogłeś z nią robić co chciałeś.
Około godziny 14 i cała familia na bombie. Biedne dziecko.
W opiniach dominują same świętoszki jak to w świecie wirtualnym a w realu jak te obleśne prusaki.
Dajcie spokój z tymi pogardliwym i opiniami.Biedne dziecko oby było w przyszłości szczęśliwe.
Czy karaluchom nic się nie stało?
To nie Gagarina to z manchatanu zabrali powinni jej dawno zabrac
Patologia i nic więcej
Patologia z Gagarina !
oby prusaki nie przyszły na ul.wrocławaką bo niechce tego w domu :-(
wóda ........najważniejszy asortyment do zycia.
Ale rodzinka
To się nazywa efekt 500+
Cała familia Patologiczna ... Dobrze ze dzieciątko jest już bezpieczne... Mam nadzieję że już więcej nie wróci do tej meliny...
Po takich incydentach dzieci nie powinny wracać nigdy więcej do swoich nieodpowiedzialnych rodziców. Obawiam się że "mamusia" obudzi się nagle i biedne dziecko wróci do wyrodnej matki i tak będzie non stop. I właśnie od takich tępych rodziców zaczyna się koszmar biednych dzieci. Nigdy tego nie zrozumiem cała rodzina "pod wpływem". Nigdy już nie powinni zobaczyć tego dziecka na oczy,od razu sąd i odebranie władzy rodzicielskiej.
wyrodna matka
Nowe Jastrzebie