Pijani, narkomani i bezdomni dają się we znaki mieszkańcom
Sąsiedztwo niektórych barów bywa dla mieszkających obok ludzi uciążliwe. Nierzadko skarżą się na niewłaściwe zachowanie ich bywalców. Na ulicy Warmińskiej problemem jest nieczynny już lokal.
Lokatorzy bloku przy ulicy Warmińskiej 1-13 skarżą się na samowolnych „użytkowników” budynku, w którym znajduje się nieczynny bar. W najbliższej okolicy jest brudno i śmierdzi. Wieczorem gromadzą się tam bezdomni, menele, narkomani i spożywają alkohol oraz załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne. Zdarza się, że osoby te śpią na ławkach pod blokiem.
- Obecnie dawny bar jest zamknięty i wszyscy dawni klienci teraz przenieśli się za blok przy ulicy Warmińskiej 1-13. Lokatorzy proszą, żeby zlikwidować budynek, który został po dawnym barze - napisał w interpelacji radny Piotr Szereda.
Otworzyć ponownie bar, niech właściciel sam pilnuje tam porządku.
Brudno na uliach,śmieci walają się wszędzie,koło eclerka jest obraz nędzy i rozpaczy,homelessy na ławkach,śmietniki nieopróżnione,trawniki nieskoszone. To miasto jest na dnie,ale Pani prezydent twierdzi,że wszystko jest ok " czym żyje miasto? " no właśnie niczym.
To gniazdo żuli... trzeba je zniszczyć.
Prezydent tej upadającej osady górniczej proszona jest o zrobienie sobie słit foci przed tym lokale czekamy !!!Czy będzie miała na tyle odwagi ??????
A co z jarem??? Młodzież, która tam przychodzi każdego dnia. Zaśmiecają scenę i puszczają wulgarne piosenki, które wszyscy muszą słuchać. Nic sobie z nikogo nie robią. Do czego doszło w naszym kraju że takim małolatom wszystko wolno?? Gdzie straż miejska i policja żeby się nimi zainteresować. Piją alkohol. Żal tych małych dzieci które muszą to słuchać.