Jastrzębianie pomagają bezdomnym kotom
W okresie przedświątecznym jastrzębianie zorganizowali pomoc dla bezdomnych kotów. Inicjatorem zbiórki była jedna z jastrzębskich lecznic weterynaryjnych oraz Jakub Grochowski, uczeń Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju.
„Paka dla Kociaka” - to nazwa dorocznej akcji pomocowej dla jastrzębskich bezdomnych i chorych kotów. Jak co roku lecznica weterynaryjna z terenu naszego miasta podejmuje tę inicjatywę, która spotyka się z dużym odzewem wśród naszych mieszkańców. W akcję zaangażował się Jakub Grochowski, uczeń Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego.
- Zebraliśmy karmy, karmy specjalistyczne, żwirki, koce, miski oraz leki. Jesteśmy wdzięczni wszystkim ofiarodawcom. Dary trafią dla bezdomnych i chorych kotów z terenu naszego miasta. Warto pomagać zwierzętom, bo to świadczy o naszej wrażliwości i stosunku do zwierząt - mówi Kuba Grochowski.
Święta Bożego Narodzenia to czas świąteczny dla wielu ludzi na całym świecie. Warto pamiętać wówczas o drugim człowieku, ale też o zwierzętach - naszych przyjaciołach. Zdanych nierzadko tylko na pomoc ludzi, a bywa, że czasami okrutnie przez nich potraktowani.
Koty koło domu lub bloku to nasz pomocnik. Odstrasza myszy i szczury. Gdy gryzonie poczują zapach kota, omijają okolice w których działa kot.
Racja tylko problem w tym że nikt z ważniachów w magistracie nie ma weterynarza w rodzinie żeby to zlecić. Za to są pseudo stolarze żeby domki dla owadów sklecić a raczej być pośrednikiem w kupnie.
"tyle jest tych bezdomnych kotów, a miasto nie robi w ich sprawie nic"
To nieprawda. Naczelnik propagandy byla kiedys w Turcji, widziala i wdrozyla domki dla kotow.
Bedzie tez podobny napis I (serce) Antalya - Jastrzebie.
Super pomysł, tyle jest tych bezdomnych kotów, a miasto nie robi w ich sprawie nic.
Przydałaby się miejska inicjatywa w postaci sterylizacji bezpańskich zwierząt.