Miasto poszukuje dyrektorów
Miasto ogłosiła nabór na stanowiska dyrektorów placówek oświatowych. Chętni mogą zgłaszać się do 8 marca. O stanowiska dyrektora może ubiegać się pracownik pedagogiczny jak i osoba niebędąca takim pracownikiem.
Do obsadzenia są stanowiska dyrektorskie w następujących placówkach oświatowych.
- Publicznego Przedszkola Nr 5 - ul. Kaszubska 4 w Jastrzębiu-Zdroju
- Publicznego Przedszkola Nr 8 - ul. Wielkopolska 24 w Jastrzębiu-Zdroju
- Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 1 - ul. Pszczyńska 125 w Jastrzębiu-Zdroju
- Szkoły Podstawowej Nr 13 im. ks. Franciszka Blachnickiego - ul. Katowicka 35 w Jastrzębiu-Zdroju
- Szkoły Podstawowej Nr 17 im. Jana Brzechwy - ul. Ks. E. Płonki 23 w Jastrzębiu-Zdroju
- Zespołu Szkół Zawodowych - ul. 11 Listopada 45 w Jastrzębiu-Zdroju
Kto może zostać dyrektorem szkoły? Mogą to być pracownicy pedagogiczni, ale nie tylko. Kandydaci powinni posiadać wykształcenie wyższe – studia pierwszego lub drugiego stopnia, jednolite studia magisterskie, studia podyplomowe z zakresu zarządzania oświatą lub kurs kwalifikacyjny. Nie mogą to być osoby karane lub takie, przeciwko którym toczy się postępowanie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub postępowanie dyscyplinarne. Kandydat przedstawia też swoją wizję funkcjonowania szkoły lub przedszkola.
Naczelnik jest z zawodu "SZEFEM WSZYSTKICH" tyle, że stanowisko piastuje wszędzie stosunkowo krótko. Na szczęście i ku uldze podwładnych...
Ciekawe, kto za takie pieniądze będzie chciał być tym dyrektorem? Niski dodatek w porównaniu nawet z okolicznymi miastami/gminami.
Ego Pana Naczelnika wypełnia wszystkie pomieszczenia, w których przebywa. Broń nas Panie Boże by nie pękło.
Ależ skąd. Jest genialny :)
@Były dyrektor
W punkt!
A nie wiecie skąd on się tu w ogóle znalazł? Spadł na to miasto jak pandemia...tylko gorsza.
No coz, moze nigdzie indziej pracy nie mogl dostac i sie meczy?
Czy ktos cos ma do naczelnika Kryspina?
Naczelnik to ma zapędy dyktatorskie, lubi zarządzać konfliktem, który sam wygeneruje, a później bohatersko rozwiązuje.
Najważniejsze, że będę miała pieczątkę.
No to sie rzuca teraz pseudo-managerowie najwyzszych szczebli majacy problem z "zarzadzaniem" nawet we własnym rodzinach (tak, kilku nauczycieli w rodzinie)
Naczelnik ma charakter utrudniający współpracę. Wydaje się mu, że jest kuratorem, Ale wtedy był dyscyplinowany przez wojewodę - warto pamiętać za co.
"Współpracę"..? Dobre. To tak samo jak na "rozmowę" (czyli słuchaj, jak mówi)
Ciekawe czy znajdą sie chętni na współpracę z naczelnikiem
Mogę być dyrektorem bo działam mając za wzór samego PAD. Na nartach też jeżdżę. Płaszczę się wspaniale. Głupoty opowiadam jak ten podpisujący się "Gość z 12:55". On ma takie same poglądy jak wszystkie pisie mordki.
Do ogrzewalni na Północnej albo pod E.Leclerca do południa każdego dnia nich idą i spośród tych orłów wybiorą na stanowiska dyrektorów.
Jak stanowiska dyrektorskie pewnie ludzie SWD będą przyjęci tak jak połowa UM.
Anna Hetman ma doświadczenie w dyrektorowaniu więc niech obejmie stołek w szkole lub przedszkolu
Logik jesteś w błędzie, jest wielu chętnych. Niestety większość z nich, do tego się nie nadaje.
Znam nauczycielkę, która została wicedyrektorką, a teraz nawet mąż i dzieci muszą do niej mówić pani dyrektor. Nawet prywatne maile podpisuje wicedyrektor szkoły ....... Ciągle w coś wdeptuje, bo głowę bardzo wysoko zadziera.
Są szkoły w których stanowisko przechodzi z matki na córki.
Nie wiem skąd bierzesz takie info. Chyba ze szkoły, w której jakaś przeambitna nauczycielka chce być za wszelką cenę dyrektorem. A po niej chćby i potop...
Jeśli w szkołach tak zacznie się dziać, to następną dziedzinę możemy w naszym mieście pochować...żywcem.
@Lol
Mało jesz i mało wiesz. Stanowisko dyrektora placówki podległej UM Jastrzębie-Zdrój jest mało lukratywne i bardzo słabo płatne. Na te stanowiska będą niedługo brać z nagonki.
Może ten z Godowa się nada albo kowboj czy jak się tam zwie dzorgio
Niestety, jest to stanowisko do bicia. Odpowiada za wszystko, a wynagrodzenie nierzadko mniejsze od nauczyciela. Stąd szukają, bo w innym przypadku chętnych by było sporo.
Mąż byłej dyrektorki. Ma Pan rację, widocznie żona się starała i dobrze wykonywała swoje obowiązki. Znam dyrektorów, którzy nie robili nic, oprócz picia kawy i załatwiania posad znajomym. W szkole panował niesamawity bajzel, każdy pracownik robił co chciał. Palcem nie kiwnął.
pani Hetman ma doświadczenie w dyrektorowaniu. Z pożytkiem dla miasta i jego mieszkańców niech zrezygnuje ze stoika prezydenta miasta i usiądzie na stoku dyrektora jednej z placówek oświatowych, na które ogłosiła konkurs. Każdy powinien robić co w miarę potrafi a nie kurczowo trzymać się stołka i marnować nasze podatki.
Skoro to takie niewdzięczne i słabo płatne stanowisko, to dlaczego zawsze w szkołach taka zażarta walko o ten stołek ? Podkładanie świń, kupowanie wsparcia związków, zawodowych to norma.
Przecież już dawno wszystko ustalono. Tak naprawdę, to byłoby lepiej gdyby dyrektorami nie byli nauczyciele, tylko ludzie mający pojęcie o zarządzaniu, ekonomii i spoza nauczycielskich układów.
Dr Oetker to też lekarz, 14 milionów to nie pieniądze. Grunt, że firma zarobiła. UE też nie zbankrutuje z powodu zmarnowania 7 mln. Internet szerokopasmowy też ma się dobrze, to znaczy firma, która realizowała zlecenie może być zadowolona.
Od kiedy pamiętam na takie stanowiska wskakują swoi....
To samo jest w większości wydziałów w urzędzie. Lekceważenie pracowników i promowanie lizusów na porządku dziennym.
Mój mąż z zawodu jest dyrektorem.
A jak się ma SIDAS czyli elektroniczny obieg dokumentów pomiędzy jednostkami organizacyjnymi UM?
A więc i przedszkolami...
Tyle kasy w to wpompowano, serwery, urządzenia aktywne, komputery, tablety, Internety i co? Papierki i pieczątki
Szukają jeleni? Harówka na czystym etacie (bez nadgodzin), odpowiedzialność za WSZYSTKO. No i całkowity brak wsparcia z UM, wręcz przeskakiwanie przez kłody, które są rzucane przez urzędników WE. Pani prezydent (była dyrektorka) też nie pomaga tylko dzieli na tych lepszych i gorszych dyrektorów. Dodatko motywacyjne przyznawane nie wiadomo na jakiej podstawie i zasadzie.
Lepiej zatrudnić się na kasie w Lidlu, zarobki podobne, odpowiedzialność tylko za pieniądze w kasie.
"Nie mogą to być osoby karane lub takie, przeciwko którym toczy się postępowanie"
Karane zostają w Bolandzie ministrem oświaty.