W jastrzębskim szpitalu nie ma już Okna Życia
„Okno Życia” istniało w jastrzębskim szpitalu od 2012 roku. Podczas remontu budynku zostało zlikwidowane. W miejscu tym można było bezpiecznie pozostawić dziecko, kiedy rodzice nie mogli zapewnić mu opieki.
Okno Życia znajdowało się na parterze w niskiej części szpitala, tuż obok wejścia do poradni wielospecjalistycznych. Było wyposażone w system alarmowy, uruchomiany w chwili otwarcia drzwi. W miejscu tym rodzice lub inne osoby mogli bezpiecznie pozostawić dziecko, któremu nie mogli zapewnić odpowiedniej opieki.
Po zakończeniu modernizacji tej części szpitala okazało się, że nie ma Okna Życia. Jak Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Nr 2 tłumaczy tę sytuację?
- W 2019 roku z uwagi na remont poradni przyszpitalnych szpital musi czasowo zawiesić funkcjonowanie Okna Życia. Koniec remontu zbiegł się w czasie z początkiem pandemii. Wprowadzono zmiany organizacyjne takie jak utworzenie śluz, z których jedna znajdowała się od strony Poradni Specjalistycznych, czyli miejscu, w którym ostatnio znajdowało się Okno Życia. Te zmiany spowodowały, że obszar wokół pomieszczenia Okna Życia nie zapewnia intymności i poczucia bezpieczeństwa tym, którzy zdecydowaliby się na umieszczenie w nim dziecka. W związku z tym wyznaczona została nowa lokalizacja, trwają prace nad kosztorysem oraz pozyskaniem środków na budowę - informuje Marcelina Kowalska, rzecznik prasowy szpitala.
jarek ale ty jesteś głupi ,bo zaczynają umierać najliczniejsze roczniki powojennie od dawna już tropią ale zby ty to tak ;)
Zamiast okna życia pisowcy wprowadzili okno śmierci i to na szeroką skalę. W Polsce w ub roku zmarło najwięcej ludzi od II wojny światowej. Brawo, tak dalej, kolejny program +, umrzyk plus.
Dzieci będą tak samo się walały jak opony porozrzucane na jaszczempskiej drogach.
Okna nie będzie ponieważ odkupiłem go do piwnicy .jak nie chcesz mieć dzieci to sie zabezpieczaj.
Czyzby poparcie aborcji?
Każde życie jest ważne.Mam nadzieje, że po remoncie okno życia znowu będzie.
Zamiast mózgu masz kostkę granitową obrosłą mchem .
Poproszę takie, żebym się zmieścił. 194 cm wzrostu, 95 kg wagi, 35 cali w pasie.
Policjanci i prokuratorzy ze Starogardu Gdańskiego (woj. pomorskie) wyjaśniają okoliczności śmiercią dziecka, którego ciało znaleziono przy ul. Jagiełły. To noworodek. Zwłoki maluszka leżały w krzakach, tuż obok rzeki Wierzyca i niedaleko stacji benzynowej. Były zawinięte w foliową siatkę.Znane są wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka. Wiadomo, że dziewczynka urodziła się żywa. Przyczyną śmierci było gwałtowne uduszenie. Matka usłyszała zarzut zabójstwa.
? Jest wstępna opinia po sekcji zwłok dziecka, wynika z niej, że dziecko było płci żeńskiej, bez cech wcześniactwa, gdy się urodziło żyło, oddychało ? mówi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. ? Biegły wskazał, że bezpośrednią przyczyną zgonu było gwałtowne uduszenie. 38-letnia matka dziecka usłyszała zarzut zabójstwa ? dodaje pani prokurator.
Grozi za to dożywocie.
Czy w Jastrzębiu w oknie życia było kiedyś zostawione dziecko? Wydaje mi się,że takie miejsce powinno być w każdym mieście
Pisowski dyrekor i taki wstyd. Hańba.
Szpital Wojewódzki jak sama nazwa wskazuje jest własnością... wojewody. Odp..l się trollu od prezydent miasta z jakiejkolwiek jest opcji
Po co okno? Usunąć i po kłopocie.
Na co okno życia jest 500 plus kij z dzieckiem ważne że płacą
Zamiast oddac dziecko do okna życia teraz będą wywalać dzieci do śmieci tak samo jak zaczynają się wywalać "nowe" opony do lasu. Tak nam zgotowała Anna H ustawę.
oraz pozyskaniem środków na budowę .... mniej wydać na betonowanie parku zdrojowego i środki się znajdą . Zadzwońcie do pani burmistrz na pewno chętnie sobie strzeli słit focie przy nowym oknie życia .
Średniowiecze.
Brawo wy