Pijany rowerzysta dostał mandat na 2,5 tys. zł
Pijany rowerzysta przewrócił się na chodnik. Wezwani na miejsce mundurowi stwierdzili, że ma 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
Świadek zdarzenia powiadomił Komendę Miejską Policji, że mężczyzna spadł z roweru i leży na chodniku. Po przybyciu mundurowych okazało się, że miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. 64-latek doznał urazu twarzy, dlatego wezwano zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł go do szpitala. Za jazdę w stanie nietrzeźwości mundurowi ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
- Przypominamy, że w dniu 1 czerwca wszedł w życie nowy taryfikator, zgodnie z którym osoba prowadząca pojazd mechaniczny lub inny pojazd w stanie po użyciu alkoholu (0,2-0,5 promila), podlega karze grzywny nie niższej niż 2500 złotych - podkreśla asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji.
No popatrz jaki Ty oświecony jesteś , podaj telefon do tego dyspozytora przyda się , powinieneś startować na ministra masz predyspozycje wszystko wiesz .
Jaki z Ciebie ratownik?
nie ma juz zawiadamiania policji, pogotowia itd. I to od paru lat.
O kolejnosci oraz zasadnosci zawiadamiania poszczegolnych sluzb decyduje dyspozytor w CPR, ktory przyjmuje zgloszenie.
Oj slabiutko Ci to wyszlo, slabiutko.
Wnioskuję z tego , że policja nie zatrzymała pijanego rowerzystę , tylko została wezwana do leżącego obok roweru nietrzeźwego mieszkańca .Tak więc nie ma pewności czy jechał na rowerze czy tylko prowadził , i opieramy się tylko na zeznaniu świadka , trochę to kontrowersyjne ukaranie mandatem .Jak policja udowodni w sądzie że jechał , a nie prowadził roweru , przecież policja go nie zatrzymała podczas jazdy .Będzie słowo przeciwko słowu .....hmm.
a druga sprawa to pierwsze powinien zawiadomić pogotowie a nie patrzeć jak facet leży , a skąd wiedział że jest pijany a może zasłabł przecież alkotestu mu nie zrobił
Zamiast udzielić pomocy ( facet ranny w głowę więc krew tryskała) i wezwać karetkę to ten świadek zaraz zadzwonił na pały , dobrze że go jeszcze nie związał do przyjazdu policji .
A swoją drogą to bym ukarał tego świadka za .... nieudzielenie pomocy ofierze zdarzenia drogowego , zamiast udzielić pomocy i wezwać pogotowie to stał i zadzwonił na policję .Typowa znieczulica !!!
Świadek zdarzenia powiadomił Komendę Miejską Policji, że mężczyzna spadł z roweru i leży na chodniku. A powinien zawiadomić pogotowie w pierwszej kolejności , a nie patrzeć ja gość leży a skąd wiedział że jest pijany zbadał go alkotestem
Za jazdę w stanie nietrzeźwości .... a policjanci widzieli jak jechał czy przyjechali jak już leżał .....
Jakie? W wysokosci 20-40% miesiecznego uposazenia? Daj spokoj - kupa smiechu, ktora nie spelnia swojej prewencyjnej roli - co zreszta widac.
Takie kary to ja rozumiem.