Straż Miejska nagradza rowerzystów
Światowy Dzień roweru przypada na dzień 3 czerwca. W tym dniu przygotowano niespodziankę dla wielbicieli dwóch kółek na Żelaznym Szlaku Rowerowym.
Każdy rowerzysta, kto między godz. 15:00-18:00 w dniu 3 czerwca, pojawi się na Zielonym Moście przy Żelaznym Szlaku Rowerowym, może otrzymać miłą niespodziankę od strażników miejskich. Jednak należy spełnić jeden warunek - mieć odpowiednio przygotowany rower do jazdy.
Obowiązkowe wyposażenie roweru:
- z przodu - co najmniej jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej (może być światło migające),
- z tyłu - co najmniej jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej jedno światło pozycyjne barwy czerwonej,
- co najmniej jeden skutecznie działający hamulec,
- dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
Wyczynowcy, którym brzuchy opierają się na ramach rowerów, do tego nie mający pojęcia o zasadach poruszania się po drogach.
"Obowiązkowe wyposażenie roweru:"
Powinno być jeszcze:
-to co napędza pedały powinno mieć mózg i go używać.
Zacznijcie karać debili co jada ulicą a obok leci ścieżka rowerowa.
Niedziela do południa piękna pogoda droga Pawłowice - Pszczyna obok oddzielona około 2m pasem zieleni piękna ścieżka rowerowa - TAK wyasfaltowana a poxxby jadą środkiem drogi i udają pseudo sportowców. Co z tego że rowery wypasione i wyposażone, pianki na pustych łbach, koszulki z nadrukami tylko mózgu im w tym wszystkim brak.
a może by tak trzezwość przy okazji sprawdzac?
Najbardziej nagradzaja tych na cieszynskiej jadacych asfaltem zamiast sciezka dla rowerow.
Nagroda jest grzeczne wyprzedzanie i przymkniecie wtedy oka tudziez odwrocenie wzroku.
Zlikwidować te fabryki smrodu.
Czyli nagród nie będzie.
Lepiej podarować im Kodeks Drogowy.
Może by tak SM ustawiła się przy przejściach dla pieszych i pouczyła przejeżdżających po pasach ze tam się rower prowadzi !! a przejeżdżać można tylko na pasach dla rowerów. Jeżdżę samochodem i obserwuję wymijanie pieszych na pasach.
SM to tylko dobrze płatne posady dla komendantów, kierowników i inspektorów powiązanych koleżeńsko z ich byłym szefem (panem K.). Pozostali strażnicy, to tzw. "czarnuchy" (tak są nazywani przez jednego z dyżurnych) którzy mają robić wyniki, nakładać mandaty i karać kierowców. Jak tego nie robią to nie dostają możliwości pracy w nadgodzinach albo ekstra płatnych dniówek na ogrzewalni miejskiej.
SM to zupelnie zbedna sluzba. Zlikwodowac to w cholere.