Lekcja w Dolinie rzeki Szotkówki
W sobotę odbyła się niecodzienna lekcja. Uczniowie klasy 7 a i 7 b Szkoły Podstawowej Nr 6 udali się do Doliny Rzeki Szotkówki na niecodzienną lekcję - lekcję o mieście.
Dolina rzeki Szotkówki to wyjątkowa okolica znajdujące się na terenie naszego miasta. Od niedawna teren ten można poznać dzięki spływom kajakowym. I właśnie na taką wyprawę wybrali się uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 6 im. Janusza Korczaka w Jastrzębiu-Zdroju. Tematem były walory przyrodnicze, ale również historia sołectwa Moszczenica.
W sobotę rano, co nie jest wcale takie częste, uczniowie przybyli na wycieczkę tuż obok stacji Zielony Most na Żelaznym Szlaku Rowerowym. Tam po przeszkoleniu przez Roberta Pietrzyka ze Szkółki Pływania Pietrzyk zapakowali się do kajaków i wyruszyli na spotkanie z przygodą. Wielu z nich pierwszy raz chwyciło do ręki wiosło i wsiadło do kajaka. Zobaczyli, co to dosłownie znaczy byś sterem swojego losu, w tym wypadku unosząc się na wodach rzeki Szotkówki.
Na pomysł organizacji tej niecodziennej lekcji wpadła pani Ewa Niemiec, nauczycielka języka angielskiego i wychowawczyni jednej z klas. Spływ poprowadziła Katarzyna Barczyńska-Łukasik, nauczyciel ZS Nr 2 im. Wojciecha Korfantego, która również opowiedziała uczniom o ciekawych wydarzeniach z dziejów Jastrzębia.
- W naszej szkole są realizowane Lekcje o mieście. Zapytałam uczniów i rodziców, czy chcieliby odbyć je poza murami szkoły, na co chętnie się zgodzili. Z pozycji kajaka można podziwiać piękno naszej, rodzimej przyrody, a przy tym poznać historię Moszczenicy, niegdyś samodzielnej wsi, bo zamieszkałej na przełomie XIII/XIV wieku - mówiła nauczycielka.
W wyciecze wzięli udział również uczniowie klasy 7 a, z wychowawczynią Anetą Piotrowską, których większość nie miała wcześniej styczności z kajakiem. Dla nich było to coś nowego, jak sami powiedzieli, chętnie wrócą jeszcze nad Szotkówkę.
Przy ognisku, którego nie mogło zabraknąć na spływie z prawdziwego zdarzenia, świetnie się bawiono, ale również rozmawiano o mieście, jego historii i ciekawych miejscach.
To już w ogóle nie róbmy lekcji w szkole jeśli lekcje w terenie są lepsze.
Świetna lekcja o naszej
małej Ojczyźnie.Odbierałam wnuka z tej lekcji dzieciaki były uśmiechnięte i zadowolone
Lepsze ciekawe lekcje w terenie niż wykłady w klasach .
Hej hejterze, co tu ma wspólnego prezydent? Hejtujesz dla hejtowania? Szkoła zrobiła ciekawe, inne niż zwykle lekcje a ty uderzasz w prezydent. Idź pij swojego browara dalej... Dla ścisłości mnie jakoś nie uczyli o historii miasta więc nei gadał głupot że się i tak dzieciaki uczą tego.
Lekcje o mieście...następny poroniony pomysł naszej gwiazdy Anny H. Dzieci zawsze uczyły się o historii i poznawały swoją małą ojczyznę, w ramach lekcji. Teraz trzeba to było nazwać, zapłacić dodatkowo nauczycielom, bo są to dodatkowe godziny. Rodzice wkurzeni, bo dzieciaki i bez tego mnóstwo czasu spędzają w szkole, dzieciaki znudzone, bo ileż razy można oglądać to samo, nauczyciele wnerwieni, bo muszą dylać po swoich godzinach z dzieciakami po mieście. Te pieniądze mogły być przeznaczone na coś pożytecznego w szkole. Ale nasza pomysłowa Anna wie najlepiej czego pragną mieszkańcy i uszczęśliwia ich... na siłę.
Brawo, super pomysł
Lekcja o mieście, czy o wsi Moszczenica?