Dożynki w Bziu: Podzielili chleb z tegorocznych plonów i pojechali w korowodzie [ZDJĘCIA]
W niedzielę mieszkańcy Bzia obchodzili Święto Plonów. Tradycyjnie zaczęło się od mszy świętej w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła, później przyszedł czas na zabawę przed budynkiem Ochotniczej Straży Pożarnej.
Dożynki w Bziu: Podzielili chleb z tegorocznych plonów i pojechali w korowodzie [ZDJĘCIA]
Dożynkowa zabawa rozpoczęła się barwnym korowodem. Mieszkańcy Bzia z dumą prezentowali sprzęt rolniczy, który na tą okazję został specjalnie wystrojony. Już po tym widać, że sołectwo nie zatraciło swojego rolniczego charakteru. A warto pamiętać, że jest ono starsze niż samo miasto, gdyż jest wspominane w źródła historycznych już pod koniec XIII wieku. Natomiast dożynki tradycyjnie odbywają się na placu przed Ochotniczą Strażą Pożarną, w sąsiedztwie dworu o XVII-wiecznym rodowodzie. Za datę powstania tej budowli uważa się 1605 rok.
Tak więc, specjalnie z okazji dożynek w sąsiedztwie budynku OSP zbudowano scenę, która stała się centrum wydarzeń. To właśnie z niej popłynęły słowa podziękowania za rolniczą pracę od prezydent Anny Hetman oraz sołtysa Michała Urgoła.
- To, dzięki waszej pracy, waszym staraniom my, mieszkańcy Jastrzębia możemy korzystać z owoców roli, z darów, którymi nas obdarzacie i za to z całego serca wam dziękuję. Jestem również pod wrażeniem pięknego korowodu. Widać, że powstał on dzięki dobrej organizacji i porozumieniu pomiędzy wami. W ten sposób pokazujecie, że razem możecie osiągnąć zamierzone cele - mówiła prezydent Anna Hetman.
Z tegorocznych plonów
Prezydent otrzymała od starostów uroczystości Adama I Renaty Fojcików bochen chleba - symbol pracy rolnika. Tradycyjnie podzieliła go i życzyła wszystkim, aby gościł codziennie na każdym stole i było go pod dostatkiem.
Program dożynkowych uroczystości oddawał specyfikę sołectwa Bzie, głęboko osadzonego w kulturze śląskiej. Był, więc opowieści skierowane do najmłodszych uczestników, ale też i inne piosenki. Znany i ceniony zespół „Jastrzymbioki” wykonał utwór pt. „Kołocz”.
- Często występujemy na dożynkach i nie tylko. Naszym celem jest propagowanie kultury śląskiej. Tutaj, w Bziu ma się ona całkiem dobrze, tym bardziej chętnie przyjęłyśmy zaproszenie do występów. Piosenka „Kołocz” mówi o naszym śląskim przysmaku, którego nie może zabraknąć na stole przy żadnej ważnej uroczystości. To taka nasza tradycja. Często też odwiedzamy szkoły, przedszkola i przekazujemy dzieciom nasze obyczaje. Chciałabym, aby nie zaginęły - mówiła Ewelina Kuśka.
Zespół otwiera drzwi
Chętni, który chcieliby wziąć udział w próbach zespołu „Jastrzymbioki” zaproszeni są na próby, które odbywają się w każdą środę w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej w Jastrzębiu Górnym. Pani Ewelina Kuśka zaprasza do kontaktu.
Bzie to typowo śląskie sołectwo, jednak coraz więcej mieszkańców z centrum Jastrzębia, wybiera sobie je do osiedlenia.
- Jest tu spokój, przede wszystkim zielono, nie ma takiego gwaru jak w Jastrzębiu. Sąsiedzi pomocni, można się z nimi dogadać i miło spędzić czas. Każdemu poleciłabym to miejsce do zamieszkania - mówi młoda jastrzębianka, która od 3 lat mieszka w sołectwie.
Jest też sołectwo Bzie chętnie odwiedzane przez rowerzystów, którzy również tędy wyznaczają szlak swoim wycieczkom. Stąd też można podziwiać szczyty Beskidu Śląskiego, które wydają się być na wyciągnięcie ręki.
Ludzie
Radna miasta Jastrzębie-Zdrój, była prezydent miasta
Prezydent miasta Jastrzębie-Zdrój, były radny miejski i sołtys sołectwa Bzie.
"ale po co ta czerwona baba tam przylazla?"
Bo zdjęcia robili.
"Za datę powstania tej budowli uważa się 1605 rok."
Budynku, nie budowli. Budowla to np. kolektor ściekowy.
Brak słów. Kraina mlekiem i miodem płynąca. Wszyscy szczęśliwi. Miasto kwitnie. Opozycja pospołu z władzą na ciągnikach, traktorach.
Wstyd mi za to miasto i tych ludzi. Wszystko padło, a na dożynkach szczytem szczęścia jest dotknąć rąbka szaty Hetmanowej. I w końcu Jastrzębie to miasto czy wieś?
Żenujące...
Wszystko ok ale po co ta czerwona baba tam przylazla?