Jedyne czego się dorobiła na krypto, to potężny dług. Oszuści się bawią, mieszkanka Jastrzębia będzie za to płacić
Policja z Jastrzębia ostrzega przed oszustwami związanymi z inwestowaniem w kryptowaluty. "Nie ulegajmy wizjom szybkiego i dużego zysku" - podkreślają funkcjonariusze. To prosta droga do finansowej ruiny, utraty pieniądzy, danych i poczucia bezpieczeństwa.
Do jastrzębskiej komendy policji zgłosiła się mieszkanka miasta, która padła ofiarą przestępstwa. Kobieta poinformowała policjantów, że w wyniku oszustwa straciła bardzo dużą sumę pieniędzy.
Do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna podający się za przedstawiciela platformy inwestycyjnej i zachwalał ten sposób lokowania pieniądzy. Później skontaktował się z nią rzekomy konsultant, który wskazał stronę do zalogowania się. Dodatkowo polecił jej pobrać na komputer program do zdalnej obsługi, po zainstalowaniu którego uzyskał dostęp do pulpitu i wszystkich danych na urządzeniu pokrzywdzonej.
W celu weryfikacji danych kobieta musiała zrobić sobie zdjęcie, trzymając kartę bankową.W tym samym czasie konsultant snuł opowieści o inwestycjach i sposobach prowadzenia operacji finansowych. Jastrzębianka przeprowadziła dwie takie operacje, jednak, kiedy chciała wypłacić swoje pieniądze, zaczęły się problemy.
Rzekomy doradca próbował jeszcze nakłonić pokrzywdzoną do kolejnych wpłat, ale kiedy ta odmówiła i upierała się, że chce wypłacić swoje środki, otrzymała informację, że w takim razie zostanie obarczona kosztem kaucji, która wynosi 5227 EURO, a ponieważ kobieta nie posiadała takiej kwoty, konsultant zaoferował jej szczodrą pomoc - obiecał, że pomoże zdobyć jej te pieniądze od innych, wieloletnich inwestorów.
Kolejnego dnia na bankowym koncie kobiety zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Wpływały duże sumy pieniędzy, by zaraz potem zniknąć. Gdy poszkodowana zorientowała się, że mogła paść ofiarą oszustwa, zauważyła w systemie bankowym, że ma założonych wiele blokad środków pieniężnych. Okazało się, że oszuści zaciągnęli na kobietę kilka pożyczek. Łącznie została oszukana na 135 tysięcy złotych.
Policja ostrzega i apeluje, by zachować maksymalną czujność i rozsądek przy rego typu transakcjach. Nie ufaj obcym, którzy chcą dostęp do Twojego telefonu czy komputera!
Co zrobić, żeby nie paść ofiarą oszustów? Należy pamiętać o zasadach bezpieczeństwa:
- Zapoznaj się z informacjami KNF i NBP dotyczącym inwestowania w kryptowaluty: https://uwazajnakryptowaluty.pl/
- Sprawdzaj wiarygodność podmiotu oferującego pomoc związaną z inwestowaniem pieniędzy.
- Nie udostępniaj nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej.
- Nie udostępniaj nikomu danych poufnych dotyczących Twoich kart płatniczych.
- Nie przesyłaj nikomu skanów swojego dowodu osobistego.
- Nie instaluj oprogramowania umożliwiającego obcym osobom zdalne obsługiwanie komputera.
- W przypadku otrzymania przelewu od nieznajomego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj środków dalej, nawet jeśli "Twój doradca" o to prosi – nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie.
- Sprawdź, czy podmiot, który oferuje pomoc w inwestowaniu – "broker" znajduje się na liście ostrzeżeń KNF – TUTAJ-link
/źr. KMP Jastrzębie-Zdrój, oprac. sqx/
To bardzo ciekawe była na tyle rozgarnięta i rozumna by zaoszczędzić 135 tys. i na tyle głupia że dała z siebie zrobić wariata .Wymyślcie coś bardziej wiarygodnego .Ten tekst jest w stylu .... zadzwonił wnuczek i babcia poleciała do banku wypłaciła 200 tys. od ręki !!! , i wrzuciła reklamówkę z pieniędzmi do kontenera na śmiecie
Kryptowaluty to kretynstwo wymyslone, by placic za nielegalne uslugi i nielegalne towary.
Tzw. kopalnie nie sa w stanie swoim wykopanym "kapitalem" nawet zaplacic za zuzyty prad.
Ludzie jednak mysla, ze na spekulacji kryptowalutami mozna zarobic.
Mozna bylo, jak bylo na rynku tego niewiele a zapotrzebowanie wsrod handlarzy narkotykami czy bronia bylo spore.
Selekcja naturalna, kiedyś były dzikie bezdroża, a teraz internet. Jej przodków z dużym prawdopodobieństwem zjadł tygrys szablo-zębny