JASTRZĘBSKIE KOBIETY. Malwina Nowak napędza do działania

Narodziny smoczycy

Z zawodu jest cukiernikiem, ale edukowała się również w liceum ogólnokształcącym. Mimo młodego wieku doświadczyła różnych zawirowań życiowych. Wówczas szerzej nieznana Malwina Nowak poszukiwała pozytywnego pomysłu na siebie. Tak narodziła się smoczyca w zielonym charakterystycznym stroju. Znana z tego, że dojechała na skuterze nad Bałtyk, do Gdańska, jakieś 600 km. Sam ten pomysł wydawał się niektórym niedorzeczny, a nawet głupi. Mówili, że droga długa, męcząca, a na samotną dziewczynę czyhają niebezpieczeństwa. Jednak pojechała na spotkanie przygodzie i gotowa na czekające ją wyzwania. Jej relacje z podróży zyskały spore grono odbiorców w internecie. O co w tym wszystkim tak naprawdę chodziło?

Malwina Nowak wyruszyła na skuterze nad Bałtyk

- Chodziło o życie. Chciałam pokazać, że marzenia są po to, aby je realizować. One napędzają człowieka i dostarczają wielu pozytywnych emocji. Coś, co może się wydawać niespecjalne, bo przyjazd nad Bałtyk, dla kogoś to może nic nadzwyczajnego, dla mnie stało się przygodą. I nie chodzi tylko o piękne krajobrazy, ale spotkanie z drugim człowiekiem. Doświadczyłam od nieznajomych ludzi tyle dobra, o czym nawet wcześniej nie pomyślałam - mówi Malwina.

W czasie wyprawy miała spać w namiocie, a była przyjmowana w domach, zapraszano ją na obiad, wesele, zwierzano się z osobistych spraw i problemów. To spotkania z ludźmi odgrywały główną rolę w tej eskapadzie.

Smoczycę nadal możecie spotkać na festynach, imprezach miejskich, różnych wydarzeniach. Chętna do pomocy, współpracy, jak zawsze pozytywnie nakręcona.

Malwina wspiera schronisko dla bezdomnych zwierząt

Teraz Malwina angażuje się w pomoc dla bezdomnych zwierząt w jastrzębskim schronisku. W ostatniej akcji udało się zebrać pół tony dobrej jakości karmy. Kalendarz ze zdjęciami psów i kotów zrobił furorę. Przy okazji kilka zwierzaków znalazło nowe domy. Jednak to nie wszystko.

Malwina uwielbia chodzić po górach – zdobywa Koronę Gór Polski

- Psy w schronisku oczywiście potrzebują dobrej karmy, budy, lekarstw, ale nade wszystko chyba ważne jest okazanie im zainteresowania, uczucia. Sama wraz z innymi wolontariuszami przychodzę i poświęcam pieskom swój czas. Wyprowadzamy je, bawimy się, głaskamy. One naprawdę tego potrzebują. Dlatego zachęcam wszystkich do takiej aktywności. Kto może, niech da zwierzęciu drugi dom - mówi Malwina.

Schronisko dla bezdomnych kotów i psów odgrywa w życiu Malwiny dużą rolę. Czy znajduje czas na jeszcze coś? Na co dzień pracuje w kopalni „Zofiówka” w zakładzie przeróbki mechanicznej. To ciężka, fizyczna praca. Ludzie tam pracujący potrzebują zregenerować siły.

Góry to odskocznia od pracy

Malwina podjęła kolejne wzywanie. W czasie wolnym zdobywa Koronę Gór Polski. Tworzy ją 28 szczytów wszystkich gór Polski. Zdobycie jej wymaga konsekwencji, pasji i fascynacji górami. Malwina wraz z przyjaciółmi zdobywa góry. Także tutaj ważne jest spotkanie z drugim człowiekiem, rozmowa, wspólna wędrówka, wspólne przeżywanie.

Życie jest piękne, trzeba tylko to dostrzec

Jaki jest więc sposób na to, aby cieszyć się życiem i dostrzegać jego pozytywne strony?

- Nie jesteśmy sami. Otaczają nas ludzie. Kiedy przestaniemy się nawzajem oceniać, osądzać, życie staje się łatwiejsze. Możemy nie tylko miło spędzać czas, ale wspierać się, dodawać sił w trudnych sytuacjach. Kiedy wyruszyłam nad Bałtyk, nawet się nie spodziewałam, ile pozytywnych emocji doświadczę, jak bezinteresownej pomocy doznam. To jest najlepszym przykładem na to, że warto okazywać sobie dobro - podsumowuje Malwina Nowak.

Życie może być fajne, jeśli dzieli się je z pozytywnymi ludźmi

Czy wobec tego życie to same kolorowe dni, problemów nie ma, a wszyscy okazują sobie wsparcie? Malwina mówi, że tak dobrze, to nie jest, ale realizując swoje marzenia, łatwiej przetrwać. Jeśli jeszcze po drodze znajdą się ludzie, którzy myślą podobnie i wspólnie uda się zrobić coś bezinteresownego, to warto żyć dla takich chwil.

Malwina bierze udział z marszach na orientację ze swoim psem Majkim

Malwina chodzi po górach, pomaga zwierzętom, ma kolejną pasję - latanie dronem. Pracuje w kopalni, wykonując fizyczną pracę. Jak mówi, nie jest jakąś ważną osobą. Wcale nie trzeba nią być, aby znaleźć sens życia i pociągnąć innych do wspólnego działania. Zwykły człowiek wiele może. Świata nie zmieni, ale sprawi, że ktoś się uśmiechnie, a zwierzęta poczują się bezpiecznie, a być może znajdą drugi dom. 

Więcej o Malwinie dowiesz się z jej bloga pt. "Zycie Malwiny"