Jastrzębianie pamiętają o Marszu Śmierci
W 79. rocznicę Marszu Śmierci więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau wyruszył Marsz Pamięci im. Jana Stolarza. Trasa piechurów wiodła również przez Jastrzębie-Zdrój, które znalazło się na szlaku tej tragicznej trasy. Jak co roku, przedstawiciele społeczności „Korfantego” zapalili symboliczny znicz przy mogile ofiar przed kościołem pw. św. Katarzyny i Opatrzności Bożej.
Piechurzy dotarli do sołectwa Bzie, gdzie na tamtejszym cmentarzu zapalili znicze na grobach ofiar Marszu Śmierci. Następnie skierowano się do osiedla Jastrzębie Górne i Dolne. W budynku Ochotniczej Straży Pożarnej, w siedzibie osiedla przyjęto uczestników marszu.
Przewodnicząca zarządu osiedla Krystyna Piechoczek już po raz kolejny spotkała się z uczestnikami tej historycznej trasy. Zapewniała o tym, że kultywowanie pamięci tego, co działo się na tej ziemi w czasie II wojny światowej, jest obowiązkiem mieszkańców. Ich przodkowie byli przecież świadkami tragicznych wydarzeń.
Robert Furtak, główny organizator tego historycznego przedsięwzięcia, podkreśla, że pamięć o tragicznych wydarzeniach z czasów wojny należy kultywować. Chodzi o to, aby przekazać młodszemu pokoleniu wiedzę o tym, co działo się przed laty na tej ziemi, kiedy trasa Marszu Śmierci spłynęła krwią i była naznaczona strasznym cierpieniem.
W upamiętnianie ofiar Marszu Śmierci od lat włącza się społeczność Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju.
- Po raz kolejny udało się zorganizować spotkanie z piechurami we współpracy z Zarządem Osiedla Jastrzębie Górne i Dolne oraz Ochotniczą Strażą Pożarną. Podczas spotkania w siedzibie zarządu, tematów do rozmowy było jak zwykle sporo. Wspominaliśmy tych mieszkańców dzielnicy, którzy w styczniu 1945 roku nie zawahali się przyjść więźniom z pomocą, kładąc na szali życie swoich rodzin. Zaakcentowaliśmy też rolę świadków Marszu Śmierci, przywołując postać Heleny Królik, która wiele razy, wytrwale opowiadała naszym uczniom o tym, co widziała w styczniu 1945 roku i czego nie była w stanie zapomnieć - mówiła Katarzyna Gibes, nauczycielka historii w Zespole Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju.
Jedna z uczennic „Korfantego” Julia Kokoszka podkreślała, że dzięki takim przedsięwzięciom młodzież dowiaduje się o tym, co działo się w Jastrzębiu w czasach II wojny światowej.
- To były straszne lata i powinniśmy mieć świadomość, że przez nasz teren prowadził szlak, którymi szli więźniowie obozu koncentracyjnego, a przed cmentarzem znajduje się ich mogiła - podkreślała uczennica.
O tym, że warto pokazywać młodym ludziom historię właśnie w taki sposób, pokazując przeżycia i tragizm, w jakim znaleźli się ludzie w czasach zawieruchy wojennej, mówiła Katarzyna Barczyńska-Łukasik, nauczycielka historii w „Korfantym”.