Osadzeni z jastrzębskiego zakładu karnego pomogli w usuwaniu skutków powodzi
Grupa skazanych odbywających wyrok w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju zadeklarowała gotowość do wsparcia w usuwaniu skutków powodzi. Pracowali w Skoczowie na rzecz lokalnej społeczności.
ZK w Jastrzębiu-Zdroju, mł. chor. Justyna PająkPo dramatycznej w skutkach powodzi, jaka dotknęła także nasz region, skala zniszczeń i terenów, które wymagają sporych nakładów siły wciąż jest ogromna. Z pomocą lokalnej społeczności ze Skoczowa ruszyli osadzeni w jastrzębskim zakładzie karnym.
Współpraca była możliwa na na mocy porozumienia podpisanego przez dyrektora zakładu karnego ppłk. Krzysztofa Karwowskiego ze skoczowskim urzędem miasta.
Grupa skazanych, która wyraziła chęć pomocy, zaangażowała się w oczyszczanie nadbrzeża rzeki Iłownicy oraz jej okolic.
- Pomoc w obliczu kryzysu to istotny element readaptacji osób pozbawionych wolności. Dzięki swojemu zaangażowaniu nabywają umiejętności psychoposłecznych, zacieśniania więzi międzyludzkich jak i właściwych postaw społecznych. Wykonywana praca ma również znaczenie w procesie przygotowywania osadzonych do powrotu do społeczeństwa - podkreśla kierownictwo zakładu karnego.
źr. ZK w Jastrzębiu-Zdroju, mł. chor. Justyna Pająk, o. sqx
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
powinni ludziom cały czas pomagać a nie tylko przy powodzi
to nie powinna być żadna inicjatywa czy deklaracja tylko normalny porządek dnia każdego więźnia, na swój wikt powinni zarabiać
Biedactwa
I to jest pozytywna wiadomość. Nie siedzą bezproduktywnie tylko uczciwie pracują. Więcej takich inicjatyw.