Świąteczna służba dla pasażerów w Kolejach Śląskich
Większość z nas nie wyobraża sobie Świąt Bożego Narodzenia bez rodziny. Jednak nie wszyscy mogą spędzić ten wyjątkowy czas w domowym zaciszu wśród najbliższych. W takie dni podróżni, częściej niż zwykle, doceniają pracę maszynistów, drużyn konduktorskich i kasjerów Kolei Śląskich.
Świąteczna służba dla pasażerów w Kolejach Śląskich
Beata Cholewka jest związana z kolejnictwem od blisko 40 lat. Nie wyobraża sobie pracy w innym miejscu niż jej okienko kasowe. W nim obdarza pasażerów nie tylko biletami i wskazówkami dotyczącymi podróży, ale również uśmiechem i życzliwością. Świąteczny czas jest dla niej szczególny.
– Nigdy nie przeszkadzała mi praca w święta. Przez tyle lat zdążyłam poznać tysiące podróżnych, mam swoich stałych klientów, więc każdego roku składamy sobie życzenia, a nawet wręczamy drobne upominki – mówi Beata Cholewka, kasjerka i rachunkozdawca Kolei Śląskich.
Kolacja wigilijna? Zjemy 25 grudnia
A jak na pracę w święta reaguje rodzina? Mundur Kolei Śląskich Roksana Pawlik ubiera od ponad trzech lat. Pół roku temu awansowała i dziś jest kierownikiem pociągu. Choć wiele razy w święta czuwała nad bezpieczeństwem i komfortem pasażerów, to Wigilię zawsze miała wolną.
– W tym roku pierwszy raz w życiu spędzę 24 grudnia w pracy. Moja zmiana potrwa do późnych godzin nocnych i na pewno nie dotrę na świąteczną kolację. Ale moja rodzina nie wyobraża sobie Wigilii beze mnie, dlatego do świątecznego stołu usiądziemy wspólnie w pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia – mówi Roksana Pawlik.
Praca na kolei to służba
Na wyrozumiałość i wsparcie bliskich może liczyć też Marek Szwal, maszynista i instruktor. W Kolejach Śląskich pracuje od samego początku, czyli od 2011 roku.
– Decydując się na służbę w kolejnictwie musimy pogodzić się z tym, że często nie ma nas w domu, nie tylko w święta, ale także w weekendy i inne dni, które dla większości osób są wolne od pracy. Właściwie każdego roku zdarza mi się pracować w święta, czasami w pierwszy lub drugi dzień świąt, a czasami w Wigilię – mówi Marek Szwal i dodaje, że w tym roku 24 grudnia do stołu wigilijnego stołu usiądzie wspólnie ze swoją rodziną.