Miasto przygotowuje się na kolej. Gdzie będzie centrum przesiadkowe?
O reaktywacji kolei w naszym mieście mówi się od dawna. O tym, że Jastrzębie-Zdrój aktywnie przygotowuje się na odtworzenie tego połączenia komunikacyjnego, świadczy wniosek złożony o dofinansowanie na budowę punktów przesiadkowych.
Jeszcze w ubiegłym roku, urzędnicy złożyli wniosek o dofinansowanie w ramach programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021-2027 na projekt pod nazwą ”Budowa węzłów przesiadkowych w Jastrzębiu-Zdroju".
W projekcie przewiduje się, że zostaną przebudowane tereny przy ul. Sybiraków i ul. Północnej
- Inwestycja polega na przebudowie układu drogowego wokół dworca autobusowego, przebudowie peronów autobusowych i chodników na tym trenie, w szczególności przebudowie ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Sybiraków o szerokości 2 m i długość 387,7 m -powstanie dwukierunkowa ścieżka o nawierzchni asfaltowej, wykonany będzie remont części chodnika przy ul. Sybiraków o szerokości 2,5 m i długości 195 m - informuje zastępca prezydenta miasta Grzegorz Dulemba.
Kolej jeszcze w tej dekadzie, to się nie zdarzy, lokalizację, wizualizacje i na koniec wielki wuj
Bardzo dobra lokalizacja
Panie Urgol i drodzy radni proszę o zmianę tej lokalizacji. Nie tylko niepraktyczna ale delikatnie mówiąc niereprezentacyjnie. Tam już raz była stacja u strach było z niej korzystać czy np wracać po zmroku z pociągu. Jeśli coś robić to dobrze. Jeszcze można zatrzymać realizację kolei z fatalną lokalizacją
Dulemba opowiada bajki o kolei podobnie jak Urgol opwiadal o aquaparku. Posel Gadowski jasno wyjasnil ze kolej moze być za dziesiec lat. Jednak przy tym tempie upadku miasta bedziemy sie ciesxyć jezeli bedzie chociaz jakis autobus do katowic.
A gdzie chcieliście mieć lokalizację dworca żeby była poważna? Pod supersamem?
Lokalizacja niepoważna... będzie wiatr i nic więcej..jak już coś robić to porządnie, a nie jak np. lodowisko itp.
Przecież kolej już od dawna jest w tej upadającej osadzie górniczej.
Czy węgiel z kopalń JSW wywozi się na taczkach?
Czyli na bezludziu wśród chaszcz, dzikiego lasku i domków jednorodzinnych... Noooo przyznam, że lokalizacja surrealistyczna i taka typowo jastrzębska - byle jak, byle gdzie, byle by było... Szkoda, że marszałek się godzi na coś takiego bo jak kolej ma kogoś wozić jak przystanek będzie daleko dla każdego mieszkańca tej osiedlowej osady?