Kto kłamie, a kto nie ws. meczu z Połomią?
W najbliższy czwartek wydział gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej będzie zajmował się nierozegranym meczem GKS 196 Jastrzębie z Płomieniem Połomia. W okół odwołania meczu pojawiły się nowe informacje.
Przypomnijmy gospodarze odwołali niedzielny mecz z GKS-em powołując się na decyzję wodzisławskiej policji. Policja miała nie wyrazić zgody na jego rozegranie z powodu obawy o zachowanie jastrzębskich kibiców.
Okazuje się jednak, że było inaczej. O sprawie pisze portal tvkanon.pl. - Zrząd GKS 1962 Jastrzębie zdobył pismo młodszego inspektora Dariusza Ostrowskiego, komendanta powiatowego policji w Wodzisławiu, które 14 września wysłał on do Gminnego Ośrodka Sportu w Połomi. Nie zawiera ona żadnej informacji jakoby policja nie wyrażała zgody na rozegranie meczu w wyznaczonym terminie. Komendant poinformował jedynie gospodarzy, że w związku z tym, że na tym spotkaniu oczekiwana jest liczna grupa sympatyków jastrzębskiej drużyny to należy je traktować jako imprezę o podwyższonym ryzyku - czytamy w portalu.
- Prezes Płomienia Andrzej Rugor nie zrobił nic, by doprowadzić do tego meczu - zauważa portal. Przypomina też wypowiedź Rugora dla "Dziennika Zachodniego", w której prezes Płomienia tłumaczył, że chciał przenieść spotkanie do Jastrzębia. - Gdy porozumiałem się z prezesem Sergiuszem Wójcikiem okazało się, że rozmawiać miałem z Dariuszem Kozielskim, bo formalnie to Gosław występuje w naszej lidze - mówił "DZ" Rugor.
- Tymczasem prawda jest taka: w środę (15 września) prezes Wójcik spotkał się z zarządem klubu z Połomi i zaproponował rozegranie meczu na stadionie w Jastrzębiu-Zdroju. Ta oferta została od razu odrzucona. Nie jest też prawdą, że pan Rugor musiał rozmawiać z prezesem Gosława Jedłownik Dariuszem Kozielskim. Zgodnie z umową zawartą z tym klubem o wszystkich sprawach związanych z występami w klasie okręgowej decydują działacze GKS 1962 Jastrzębie - wyjaśnia tvkanon.pl.
Najprawdopodobniej wydział gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej zadecyduje o przyznaniu walkowera dla GKS-u.
Cytat:
\"Policja miała nie wyrazić zgody na jego rozegranie z powodu obawy o zachowanie jastrzębskich kibiców.\"
Weź mnie nie wyprowadzaj z nerw mówiąc, że artykuł nie jest o jastrzębskich kibicach. A czyż nie zaczęło się od feralnego plakatu drogi adwersarzu?
Gratuluję panu Andrzejowi Rugor, że zrobił WSZYSTKO, by do tego meczu nie doprowadzić.
Nie wiem, jakim sposobem można było odczytać mój post, jako zabawny - przecież to opis tragedii.
Piłka nożna w tym kraju, to dyscyplina niemal paraolimpijska (nie chcę tym stwierdzeniem urazić osób pokrzywdzonych przez los). Zżera to wszystko miliardy, utrzymując stadiony i boiska, kluby, biurokrację, pokrywając szkody, ochronę \"imprezy\" i leczenie rannych policjantów.
Kibice to najczęściej nie chwała, a chała - chołota, która niszczy wszystko, co stanie jej na drodze, pozostawiając za sobą obraz Nędzy i rozpaczy.
Musicie zapracować na lepszą opinię.
Wszyscy tu jesteście tak inteligentni, a szczególnie \"szyszak\" i \"zniewieściały krzychu\", a nie zauważyliście, ze temat nie jest o kibicach GKS-u, tylko o tym, że kluby ze wsi nie są organizacyjnie ani mentalnie przygotowane, żeby grać z wielkimi klubami z dużych miast, a dużym plusem takich klubów z tradycjami jest to, że mają tysiące wiernych kibiców, którzy będą kibicować klubowi nawet, jakby leśne dziadki z pzpn-u chciały nas zgnoić w C-klasie. Pozdrawiam wiernych, ambitnych i charakternych.
Przepraszam, że się wtrącam w tą inteligentną konwersację, ale jastrzębscy kibice ciężko pracowali przez lata na taką, a nie inną opinię, więc pretensje mogą mieć jedynie do siebie a nie do mniejszości seksualnych, policji, proboszcza, czy kogokolwiek. A swoją drogą stadion w środku osiedla to pythonowski absurd, ale to już zupełnie inna kwestia...
przedstawcie \"lole\" jakieś argumenty a nie obrażacie ~krzycha który jako jedyny przedstawił konkretny post... prawda jest taka, że kibice nie dadzą sobie nic wytłumaczyć bo żyją w swoim świecie, a w kupie siła jak wiadomo
Bo krzychu(a) to przedstawiciel mniejszości seksualnej, dlatego jedynym sposobem zaistnienia jest internet i płytkie komentarze na poziomie podstawówki.
krzychu to miało byc zabawne? godzina dodania posta świadczy że nie jesteś już uczniem, a wypowiadasz się jak jakiś pokemon z gimnazjum. żałosna ta twoja wypowiedź.
Każdy w tej sytuacji miał prawo do obaw - \"w związku z tym, że na tym spotkaniu oczekiwana jest liczna grupa sympatyków jastrzębskiej drużyny, to należy je traktować jako imprezę o podwyższonym ryzyku\".
Myślę, że stadion miejski dałoby się sensowniej zagospodarować - możnaby tam zrobić palarnię, park jakiś, no ewentualnie uczniowie mogliby mieć tam lekcje wf-u. Odpadł by wówczas problem związany z przemarszem zorganizowanych grup upitych wyrostków, drących japy późną nocą, po każdym meczu.