Bezbramkowy remis GKS-u Jastrzębie
W meczu 3. kolejki eWinner 2. Ligi GKS Jastrzębie bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Hutnikiem Kraków.
Na początku spotkania aktywniejsi w swoich poczynaniach w ofensywie byli gospodarze, którzy oddali kilka strzałów, ale Drazik nie był zmuszony do interwencji. Najbliżej pokonania bramkarza był w 12. minucie Jacak, który z rzutu wolnego z bardzo ostrego kąta trafił w poprzeczkę. Goście odpowiedzieli akcją Stanclika, który jednak nie zdołał oddać strzału.
W 23. minucie Świątek groźnie uderzył z narożnika pola karnego, jednak dobrze spisał się Drazik, który sparował piłkę na rzut rożny. Cztery minuty później w dobrej sytuacji znalazł się Stanclik, lecz w ostatniej chwili został powstrzymany przez obrońcę, a w 30. minucie celnie z dystansu uderzał Boruń, ale trafił prosto w Szewczyka. W ostatnich minutach pierwszej połowy goście oddali jeszcze dwa strzały, lecz oba – po rzutach rożnych – minęły bramkę gospodarzy i na przerwę schodzili z bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie pod obiema bramkami działo się nieco więcej. Zarówno gospodarze, jak i zespół gości, chcieli zdobyć w tym spotkaniu trzy punkty i co chwilę kibice oglądali może nie stuprocentowe okazje, ale na pewno dogodne. Jednak dobrze spisywali się bramkarze obu zespołów. W 52. minucie bliski otworzenia wyniku był Gołuch, który doszedł do sytuacji strzeleckiej po wymianie piłki ze Stanclikiem i zdecydował się lobować Szewczyka, ale posłał piłkę minimalnie obok słupka. W odpowiedzi po uderzeniu Assinora dobrze piąstkował Drazik. W 64. minucie to z kolei Gołuch obsłużył Stanclika, jednak ten w niezłej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Po upływie dwudziestu pięciu minut drugiej połowy, goście stworzyli sobie dwie okazje w odstępie kilkudziesięciu sekund. Najpierw niecelnie z dystansu uderzał Wybraniec, a po chwili świetną okazję miał Wysiński, który uderzył pod poprzeczkę, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Szewczyk, wybijając piłkę na rzut rożny. Gospodarze starali się odgryzać groźnymi kontrami, jednak żadna z nich nie skończyła się większym zagrożeniem. Im bliżej było końca meczu, tym mniej było sytuacji podbramkowych, w czym zapewne nie pomagała nasiąknięta murawa, bowiem całe spotkanie rozgrywane było w deszczu. Ostatecznie to ciekawe spotkanie kończy się bezbramkowym remisem i obie ekipy dopisują do swojego konta jeden punkt.
Hutnik Kraków - GKS Jastrzębie 0:0 (0:0)
Hutnik Kraków: Kacper Szewczyk - Krzysztof Świątek (k), Patryk Serafin, Krzysztof Iwanicki, Sebastian Jacak, Michał Zięba (75. Patryk Kieliś), Jakub Marcinkowski, Damian Urban (80. Patryk Nowakowski), Kamil Głogowski, Kacper Andrzejewski, Mark Assinor.
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Kacper Kawula, Mateusz Słodowy (k), Yevgeniy Zakharchenko, Bartosz Boruń, Nataniel Wybraniec (83. Kamil Jadach), Przemysław Lech, Natan Wysiński (88. Daniel Szymczak), Dawid Szkudlarek, Szymon Gołuch, Daniel Stanclik (89. Joao Passoni).
Biuro Prasowe GKS Jastrzębie
Zlikwidować tą fabrykę smrodu!