Mieszkaniec Jastrzębia nie pozostał bierny i zgłosił służbom potrzebę wsparcia dla bezdomnego.
15 grudnia około godz. 20.20 na ul. Podhalańskiej w Jastrzębiu-Zdroju znaleziono mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Próby jego reanimacji nie przyniosły zamierzonego skutku.
Policjanci z jastrzębskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o usiłowanie rozboju. 27-latek groził ekspedientce sklepu i żądał alkoholu oraz pieniędzy. Na wniosek prokuratora nadzorującego sprawę, sąd tymczasowo aresztował mężczyznę.
Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego uruchomił bezpłatny trzycyfrowy nr telefonu 987, pod którym przez cała dobę, od 1 listopada do końca marca można uzyskać informację o możliwości pomocy w zakresie noclegu i wyżywienia dla osób bezdomnych.
- Od kilku dni odnotowujemy niskie temperatury. Sytuacja taka może szczególnie zagrażać życiu i zdrowiu bezdomnych. Każdej zimy wiele osób umiera z wychłodzenia organizmu. Tymczasem wiele z nich można uratować, udzielając choćby podstawowej, pierwszej pomocy - informuje policja.
Lokatorkę mieszkającą przy ulicy Pomorskiej spotkała w środę niemiła niespodzianka. Do jej drzwi dobijał się bezdomny, na dodatek kompletnie pijany.
W czwartek jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Północnej usłyszała chrapanie pod drzwiami i zadzwoniła na Policję. Kobieta poczuła się zagrożona.
Mężczyzna z rozciętą ręką i bez butów znajdował się na skrzyżowaniu ulicy Pszczyńskiej z Drogą Główną Południową. Bezdomny chciał odebrać sobie życie.
Gdyby nie interwencja mundurowych bezdomny mieszkający w pustostanie na osiedlu Przyjaźń, mógł skończyć tragicznie. Policjanci niemalże w ostatniej chwili uratowali mężczyznę.
Jastrzębska policja prowadzi poszukiwania za Sylwestrem Nowackim. Mężczyzna wyjechał z miasta i do tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną.
W poniedziałek jastrzębscy policjanci otrzymali zgłoszenie o leżącym na trawie nieprzytomnym mężczyźnie. Dzięki reakcji mieszkańca, który zawiadomił mundurowych mężczyzna nie zamarzł w nocy.
Policjanci zatrzymali bezdomnego, który włamał się do domku jednorodzinnego gdzie ukradł przedmioty o wartości 10 000 zł. Pomimo dozoru policyjnego, jaki został na niego nałożony mężczyzna jeszcze tego samego dnia włamał się do sklepu.
W czwartek policjanci interweniowali w sprawie bezdomnego śpiącego w jednym z bloków. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany za kradzieże. Trafił już do zakładu karnego.
W weekend na ulicy Broniewskiego 46-letni mężczyzna napadł na kobietę i ukradł jej torebkę, w której był m.in. dowód osobisty i pieniądze. - W związku z tym, że mężczyzna dopuścił się czynu w warunkach powrotu do przestępstwa, grozi mu nawet 18 lat pozbawienia wolności - informuje policja.
We wtorek rano na ul. Boża Góra Prawa zmarł bezdomny. Powodem było najprawdopodobniej wyziębienie organizmu. Najwidoczniej mężczyzna nie skorzystał z mieszczącej się nieopodal noclegowni dla bezdomnych.
W czwartek wybuchł pożar w pomieszczeniach starego dworca kolejowego w Jastrzębiu-Zdroju. W środku znajdował się bezdomny, który schował się tam przed zimnem.
W czwartek strażnicy miejscy interweniowali w sprawie osoby, która leżała przed klatką na ulicy Warmińskiej. Okazało się, że jest to osoba bezdomna w złej kondycji fizycznej.