Państwowa Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego na terenie jednego z miejskich przedszkoli.
Dzisiaj nad ranem, przedszkole znajdujące się na osiedlu Zofiówka, otrzymało drogą mailową informację o rzekomym ładunku wybuchowym, który miał znajdować się w budynku.
Granat moździerzowy z czasów II wojny światowej to niebezpieczny niewybuch. W ostatnim czasie został znaleziony na terenie Jastrzębia. Obyło się bez ewakuacji mieszkańców.
Wywiadowcy z jastrzębskiej komendy zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy postanowili poeksperymentować z materiałami pirotechnicznymi zbudować bombę.
Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju otrzymała informacje, że w jastrzębskich szkołach zostały podłożone ładunki wybuchowe.
W środę w godzinach południowych do służb mundurowych naszego miasta dotarła informacja, że na kopalni „Jas-Mos” podłożone są ładunki wybuchowe.
Patrol saperski z gliwickiej jednostki wojskowej przejął odnaleziony niewybuch. O niecodziennym znalezisku stróżów prawa powiadomił mieszkaniec miasta, który podczas prac ziemnych znalazł pocisk. Ładunek zabezpieczali policjanci jastrzębskiego wydziału prewencji.
Po raz kolejny klienci jednego z marketów zostali ewakuowani. Przed sklep przy ulicy Podhalańskiej przyjechały cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej.
Jeden z mieszkańców Jastrzębia około pół miesiąca temu znalazł niewybuch i schował go w domu. Kiedy, przeglądając Internet zorientował się, że jest to pocisk z czasów II wojny światowej powiadomił policję.
W południe przeprowadzono ewakuację Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju. Pracownicy sądu otrzymali telefon z ostrzeżeniem, że w budynku znajduje się bomba. Jednak działania policjantów nie potwierdziły tej informacji.
W czwartek około godziny 10:45 przy ulicy Pszczyńskiej znaleziono kolejny niewybuch z czasów II wojny światowej. Patrol saperski z Gliwic zajął się znaleziskiem.
Urząd Skarbowy, Sąd Rejonowy, Prokuratura i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - tam 8 czerwca policjanci szukali podłożonych ładunków wybuchowych. Na razie jeszcze nic nie znaleziono.
W środę policja otrzymała informacje o bombach podłożonych w budynkach Sądu Rejonowego oraz Urzędu Skarbowego. To już kolejny alarm bombowy w ostatnich dniach. Na początku czerwca alarm bombowy ogłoszono w sądzie.
W czwartek rano do Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że podłoży bombę w budynku. Ostatecznie bomby nie znaleziono, a policja szuka teraz "żartownisia".
17 września wieczorem, ewakuowano restaurację McDonald's w Jastrzębiu-Zdroju. Powodem był anonimowy telefon o ładunku wybuchowym. Jak się okazało, alarm był fałszywy.
Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju zdecydował o aresztowaniu 43-latka, który we wtorek wszedł z materiałami wybuchowymi do jednego z lokali i twierdził, że się wysadzi.
We wtorek 16 lipca na terenie ulicy Zielonej zatrzymany został mężczyzna, który posiadał przy sobie materiały wybuchowe. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.