W jednym z mieszkań na ulicy Zielonej interweniowali strażacy. Okazało się, że przyczyną był olej w garnku. Pożar został ugaszony, ale lokatorka poparzyła sobie rękę. Straty oszacowano na 4000 zł.
W minioną sobotę strażacy interweniowali na ulicy Wielkopolskiej. Zostali wezwani, bo ktoś podejrzewał, że w mieszkaniu pojawił się ogień. Okazało się, że wszystko przez przypalony garnek.
W sobotę Straż Pożarna interweniowała w jednym z bloków przy ulicy Marusarzówny. Duże zadymienie zwróciło uwagę mieszkańców bloku, którzy zadzwonili pod 998. Okazało się, że powodem wezwania był pozostawiony na kuchence garnek.
11 października w jednym z budynków wielorodzinnych doszło do pożaru kuchni. Najpierw zapalił się garnek, ale ogień szybko się rozprzestrzenił. Straty oszacowano na 1000 zł.