Mała plaga awarii piecyków gazowych w Jastrzębiu-Zdroju. Czujnik czadu uruchomił się także na ul. Turystycznej.
W niedzielę, 7 lutego strażacy zostali wezwani na ul. Andersa do ulatniającego się tlenku węgla w budynku wielorodzinnym.
We wtorek, 2 lutego strażacy zostali wezwani na ul. Kościuszki do usunięcia nawisów śnieżnych.
W poniedziałek strażacy z Jastrzębia zostali wezwani na ul. Harcerską do palącego się samochodu.
W piątek wieczorem, 20 listopada strażacy zostali wezwani na ulicę Piłsudskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Przyczyną interwencji był palący się przy ławce śmietnik. Interwencja trwała kilkanaście minut. Nikomu nic się nie stało.
W sobotni poranek jastrzębscy strażacy zostali wezwani na ulicę Śląską. Przyczyną był pożar wywołany pozostawieniem potrawy na kuchence gazowej.
Nocą, z 19 na 20 listopada jastrzębscy strażacy gasili kuchenny pożar.
Mundurowi zatrzymali 29-latka i przejęli kolejne narkotyki. Tym razem jastrzębianin wpadł w trakcie interwencji domowej. Zatrzymanemu grożą 3 lata więzienia.
W nocy parę minut po drugiej, w jednym z mieszkań słychać było głośne krzyki mężczyzny. Zaniepokojony sąsiad wezwał policję. Mundurowi siłą zdecydowali się wejść do mieszkania.
W środę w nocy Komenda miejska Policji otrzymała zgłoszenie od 86-letniej kobiety, że ktoś ukradł jej klucze i nie może odstać się do własnego domu.
Mundurowi udali się na interwencję domową, gdzie kobieta prosiła o pomoc, gdyż jej partner awanturuje się w mieszkaniu. Policjanci w trakcie trwania interwencji na stoliku zauważyli w otwartym pudełku woreczek foliowy, w którym znajdowały się narkotyki.
64-latek zadzwonił na numer alarmowy mówiąc, że jest wygłodniały i zamknięty w pokoju, a tak naprawdę po prostu nie umiał otworzyć drzwi.
Lokatorkę mieszkającą przy ulicy Pomorskiej spotkała w środę niemiła niespodzianka. Do jej drzwi dobijał się bezdomny, na dodatek kompletnie pijany.
W środę około godziny 22:30 do Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju dotarła dramatyczna informacja, że mąż grozi kobiecie nożem.
W środę jastrzębscy policjanci przyjęli wezwanie od mieszkanki Jastrzębia, której rodzice nie chcieli wypuścić z domu.
Pomylił mieszkania i natarczywie pukając w drzwi zakłócał spoczynek nocny mieszkance osiedla Pionierów. Zdenerwowana kobieta wezwała policyjny patrol, a nieproszony gość trafił do Zakładu Karnego w Cieszynie.
Policjanci z zatrzymali poszukiwaną jastrzębiankę. Kobieta podawała mundurowym fałszywe dane, jednak stróże prawa nie dali się zwieść i już dziś trafi ona do zakładu karnego. Kobieta odbędzie tam karę 7 miesięcy pozbawienia wolności.