W środę policjanci prowadzili pościg ulicami Jastrzębia za samochodem, który jechał z nadmierną prędkością. Zdesperowany kierowca porzucił samochód i uciekał pieszo.
Policjanci z jastrzębskiej drogówki prowadzili pościg za samochodem, którego kierujący znajdował się pod wpływem alkoholu oraz posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
11 stycznia około godziny 11.20 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w wyniku pościgu zatrzymali do kontroli drogowej samochód fiat 126p, którego kierujący na skrzyżowaniu ulicy Pszczyńskiej z ulicą Grodzką nie zastosował się do znaku pionowego C-8 (nakaz jazdy w prawo lub lewo) jadąc na wprost w ulicę Stodoły.
W nocy z środy na czwartek policyjni wywiadowcy podjęli pościg za samochodem, który nie zatrzymał się do kontroli. Padły trzy strzały. Nikt nie został ranny.
Patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli samochód jadący ulicą 11-Listopada. Kierowca jednak zaczął uciekać. Po uderzeniu w krawężnik na ulicy Beskidzkiej uciekł przed policjantami. Został jednak zatrzymany na drugi dzień.
Policyjny patrol znajdujący się w okolicy ul. 3 maja w Świerklanach zauważył pędzącego motocyklistę. Ruszył za nim w pościg. Po zatrzymaniu okazało się, że posiada przy sobie broń maszynową oraz narkotyki.
27-letni mieszkaniec Jastrzębia nie dość, że jechał z nadmierną prędkością, to jeszcze nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
Mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju jechał z nadmierną prędkością i w trakcie pościgu popełnił szereg różnych wykroczeń. Nieodpowiedzialnemu kierowcy zatrzymano, prawo jazy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Jastrzębscy policjanci ze specjalnej grupy „SPEED”, zwalczającej niebezpieczne zachowania w ruchu drogowym zatrzymali kierowcę mercedesa. Przekroczył dozwoloną prędkość o 64 km/h.
Uciekając przed policjantem mężczyzna wsiadł do samochodu i ruszył na policjanta. Stróżom prawa udało się jednak uniemożliwić ucieczkę przestępcy.
To kolejny kierowca, który zamienił drogę w tor wyścigowy. Miał pecha - został schwytany przez policyjną grupę pościgową. Stracił prawo jazdy.
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn mających przy sobie środki narkotyczne. Tłumaczyli, że znaleźli je na ziemi. Teraz przed sądem będą tłumaczyć się z ich posiadania.
Policjant wydziału ruchu drogowego, jadąc ulicą Zieloną w Jastrzebiu-Zdroju, był świadkiem, jak sprawca kolizji ucieka z miejsca zdarzenia. Natychmiast podjął pościg i zatrzymał uciekiniera, po przeprowadzeniu z młodym mężczyzną rozmowy, razem wrócili na miejsce zdarzenia, gdzie oczekiwała poszkodowana.
Jastrzębscy policjanci zatrzymali 23-letniego mieszkańca powiatu pszczyńskiego, który posiadał przy sobie narkotyki. Mężczyzna ukrył kokainę oraz wagę elektroniczną - dilerską w paczce po papierosach. Grożą mu 3 lata więzienia.
Podczas patrolu ulicy Podhalańskiej, policjanci zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Policjanci, podejrzewając, że spożywanie alkoholu nie było powodem ucieczki, ruszyli w pościg.
Na widok policjantów 37-letni mężczyzna zaczął uciekać. Spożywał alkohol w miejscu publicznym, ale nie tylko to było powodem zdenerwowania jastrzębianina. W efekcie trafił za kraty.
W ręce policjantów jastrzębskiej prewencji wpadł kolejny nieodpowiedzialny kierowca wraz z pasażerem. Tym razem okazał się nim 29-latek, który nie dość, że ruszył w drogę wraz z pasażerem bez uprawnień, kierował pojazdem pod wpływem alkoholu to jeszcze próbował ucieć policjantom.