Policjanci ścigali 37-latka. Miał przy sobie 1,55g narkotyków
Na widok policjantów 37-letni mężczyzna zaczął uciekać. Spożywał alkohol w miejscu publicznym, ale nie tylko to było powodem zdenerwowania jastrzębianina. W efekcie trafił za kraty.
W poniedziałek podczas patrolu ulicy Podhalańskiej policjanci zauważyli mężczyznę spożywającego alkohol, który na ich widok zaczął uciekać. Mundurowi nabrali podejrzenia, że powodem ucieczki nie jest tylko picie trunku i rozpoczęli pościg.
- Po zatrzymaniu jastrzębianina okazało się, że intuicja stróżów prawa była trafna. 37-latek okazał się, nie tylko osobą poszukiwaną, ale także mającą przy sobie substancję zabronioną - katynon w ilości 1,55 grama. Mężczyzna był bardzo zdziwiony, że prawo zabrania posiadania przy sobie środków narkotycznych na własne potrzeby. Został zatrzymany celem odbycia kary, a za posiadanie narkotyków czeka go następny wyrok sądu - mówi Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
@Trzeba niszczyć zło
Ale ty się żalisz, czy chwalisz?
pewnie alimenciarz jakiś
Jest coraz gorzej. Zwykłe prostactwo podnosi głowy i chce rządzić. Każde niestosowne zachowanie trzeba tępić. Albo jesteśmy społeczeństwem, albo stadem wzajemnie się niszczącym. Dobra, wzajemnej pomocy, kultury nie da się przywrócić tylko tłumaczeniem tym, którzy nie posiadają sprawnego rozumu. Róbta co chceta, ale z szacunkiem do innych. Na tym polega to hasło, którego niektórzy, niezbyt rozgarnięci nie rozumieją. To my sami mamy panować nad sobą, a nie ktoś, kto musi na nierozumnych wymusić dobre zachowanie.
Śmieci ludzkie trza tępić... konsekwentnie i na długo.
Ciekawe jak nazywa się ta mafia, którą rządzi Jastrzębie?
Niesamowita akcja
Co na to rzecznik praw obywatelskich
Napoleon zbrodni normalnie