W sobotę około godziny 19.10 policjanci, patrolując osiedle Przyjaźń, zostali zaalarmowani przez kobietę, że na ulicy Moniuszki dwie nietrzeźwe osoby mają się awanturować, a jedna z nich ma mieć na rękach malutkie dziecko
Paradoksalnie przejście dla pieszych bywa miejscem niebezpiecznym. Często kierowcy samochodów przyspieszają na widok pasów i dochodzi tam do wypadków, nawet śmiertelnych.
Jastrzębianin zgubił czy też ukradziono mu plecak z wypłatą w wysokości 1500 zł. Na szczęście jedna z mieszkanek naszego miasta odnalazła zgubę i przekazała do rąk właściciela.
We wtorek po godzinie 18.50 policjanci odebrali zgłoszenie od mieszkańca ulicy Heleny Marusarzówny. Mężczyzna twierdził, że został ugodzony nożem w brzuch.
W sobotę około godziny 17.30 z polecenia dyżurnego, policjanci ruchu drogowego w trybie pilnym udali, się na zdarzenie drogowe samochodu osobowego i motoroweru. Okazało się, że jednoślad jest na lewych tablicach rejestracyjnych, a kierowca nie posiada uprawnień do kierowania.
30-latek chciał popełnić samobójstwo. O swoim zamiarze poinformował policjantów. Mężczyzna trafił pod specjalistyczną opiekę lekarską.
We wtorek o godzinie 22:35 do Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju wpłynęło zgłoszenie o 15-letniej dziewczynie, która chce popełnić samobójstwo. Świadkowie informowali, że siedzi na zewnętrznym parapecie bloku 4-piętrowego.
W poniedziałek około 23:30 na ulice Gagarina wezwano policyjny patrol w obawie przed agresywnym mężczyzną, który groził lokatorom, że zniszczy im drzwi i „poznają jego siłę”.
Zdecydowana reakcja policjanta, który zauważył jak dwóch mężczyzn bije metalową rurką 41-letniego jastrzębianina uchroniła go od poważnych obrażeń. Mundurowy przebywający na urlopie rzucił się w pogoń za agresorami.
W jednym z wynajmowanych pomieszczeń przy ulicy Granicznej ukrywano 662 tysiące paczek papierosów bez akcyzy. Należność z tytułu nieodprowadzonego podatku do skarbu państwa wyniosła 720 tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali mężczyzn, przy których znaleźli narkotyki. O tym jaka zostanie wymierzona im kara zdecyduje sąd. Grożą im nawet 3 lata więzienia.
Jastrzębski policjant będąc po służbie zatrzymał sprawcę kolizji drogowej, który uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowana widząc jak mundurowy doprowadza zbiegłego kierowcę, w celu ustalenia okoliczności zdarzenia, „rozpłakała się ze szczęścia”.
W piątek rano policjanci z jastrzębskiej drogówki otrzymali zgłoszenie dotyczące kontroli autokaru, którym dzieci miały jechać na wakacje. Niestety po raz kolejny okazało się, że pojazd nie nadaje się do jazdy ze względu na stan techniczny.
68-letni jastrzębianin mając ponad promil alkoholu w organizmie wsiadł za kierownicę samochodu. Wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej. Na dodatek nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.
W środę około godziny 23:25 mieszkaniec Jastrzębia zadzwonił na Policję z informacją, że jego 74-letnia matka, mieszkanka bloku przy ul. Marusarzówny, od kilku dni nie daje oznak życia. Prosił o pomoc przy wejściu do lokalu.
Jastrzębscy policjanci coraz częściej spotykają z sytuacjami, kiedy ratują życie, jeszcze przed przybyciem zespołu ratownictwa medycznego. W celu doskonalenia tych umiejętności wzięli udział w specjalnym kursie.
We wtorek rano jeden z mieszkańców ulicy Zielonej zadzwonił na Komendę Miejską Policj, z informacją, że zamierza popełnić samobójstwo. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.