W czwartek jeden z mieszkańców Jastrzębia-Zdroju ukradł alkohol z jednego ze sklepów znajdujących się przy ulicy Powstańców Śląskich. Za kradzież został zatrzymany pięć dni później, ponieważ rozpoznał go pracownik ochrony.
W poniedziałek jeden z klientów popularnej sieci sklepów postanowił zaopatrzyć się w whisky. Problem jednak w tym, że nie chciał zapłacić za dwie butelki alkoholu, które usiłował ukraść. Pomiędzy ochroniarzami a nieuczciwym klientem doszło do szarpaniny.
21 latek poszedł do sklepu po butelkę whisky. Problem jednak w tym, że usiłował ukraść towar, nie płacąc za niego. Młody mężczyzna był już wcześniej karany za podobne wykroczenia. Dalszy los jastrzębianina leży w rękach sądu.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzewanego o kradzież alkoholu ze sklepu. Zarzuca się mu, że w sumie przywłaszczył sobie kilka butelek na kwotę ok. 1 tys. zł. Teraz za swoje przewinienia odpowie przed sądem.
22-latek może mieć duże kłopoty, po tym jak próbował wynieść alkohol z jednego z marketów. Gdy na drodze stanął mu ochroniarz, ten zaczął go szarpać. Ostatecznie jastrzębianin trafił w ręce policjantów.
45-latek może trafić do więzienia za kradzież i atak na ochroniarza sklepu. Jastrzębianin został zatrzymany na gorącym uczynku w jednym ze sklepów w Żorach.
Nawet na 8 lat może trafić do więzienia 25-latek, który chciał przekupić jastrzębskich policjantów. Mężczyzna zaproponował stróżom prawa wręczenie dwóch butelek whisky.
25-letni rybniczanin chciał przekupić policjantów dwoma butelkami whisky. Chciał aby policjanci "zapomnieli" o kradzieży jakiej dopuścił się w miniony wtorek.