Strażacy walczą ze skutkami ulewnych deszczy, nieustannie spływają zgłoszenia dotyczące zalanych ulic, podtopionych piwnic czy błota zalegającego na drogach. Doszło również do pożarów na skutek uderzenia piorunów.
AKTUALIZACJA
Po kilku niezwykle upalnych dniach w regionie, w piątkowy wieczór nastąpiło załamanie pogody, niebo nad regionem zaciągnęło się burzowymi chmurami. Silne porywy wiatru, ulewne deszcze, miejscami grad, błyskawice i potężne grzmoty. W wielu miejscach strażacy mają mnóstwo pracy.
Mieszkańcy z niepokojem obserwowali w miniony weekend jak po dużych ulewach ulice zalewały strugi deszczu. Woda kumulowała się głównie przy ul. Mazowieckiej i Podhalańskiej.
Wszystkie zalane niedawno drogi, oprócz odcinka ulicy Pszczyńskiej, są już przejezdne. Ruch autobusowy na tych ulicach został już przywrócony.
Pod wodą znalazła się część jeszcze budowanej Drogi Głównej Południowej. Nie był to jednak wynik pomyłki popełnionej w trakcie projektowania trasy. Do zalania doszło w wyniku awarii pomp.
Dalej zamknięte jest skrzyżowanie ulicy Orlej z Pszczyńską oraz ulica Gagarina. Międzygminny Związek Komunikacyjny wstrzymał kursowanie autobusów na tych odcinkach.
- Sprawdzają się niestety czarne scenariusze prognoz pogody. Od kilku dni pada z małymi przerwami. Minionej nocy rzeki na Śląsku Cieszyńskim znacznie przybrały - informuje Radio 90.
Bardzo trudna sytuacja panuje w Zebrzydowicach. - Zalany jest wiadukt kolejowy, tym samym nieprzejezdna jest droga w stronę Cieszyna - informuje portal Nowiny.pl.
- Z powodu intensywnych opadów deszczu występują utrudnienia na liniach spowodowane zalewaniem dróg - poinformował Międzygminny Związek Komunikacji. MZK zmieniał w poniedziałek rozkłady jazdy kilkakrotnie. Stan z 19 maja, godz. 9:00.