Powiat Wodzisławski: MZK w rozsypce. Kolejne gminy wychodzą
Wszystkie gminy powiatu wodzisławskiego, które należą do MZK, podjęły decyzję o wystąpieniu ze Związku. Rozważane są alternatywne formy komunikacji.
Wszystkie gminy, które do końca czerwca podjęły uchwały o wyjściu z MZK, do końca grudnia mają czas na zmianę decyzji. Jeśli tego nie zrobią, od 1 stycznia 2016 r. przestaną być członkami MZK.
Zostawiają sobie furtkę
Radni z Radlina podjęli uchwałę o wyjściu ze Związku 30 czerwca. Mieli jednak szereg wątpliwości. Dopytywali przede wszystkim, jakie będą konsekwencje wystąpienia z MZK. Burmistrz Barbara Magiera nie ukrywała, że niewiadomych jest wiele, bo podobnej sytuacji - czyli rozpadu Związku, który jednocześnie realizuje projekt unijny - do tej pory nie było. Tego samego zdania był radny Andrzej Menżyk, przedstawiciel Radlina w MZK. - To zachowawcza uchwała, która daje nam możliwość wystąpienia, ale chcemy też mieć furtkę powrotu - tłumaczył radny.
Potrzebna odpowiedź Jastrzębia
Przypomnijmy, że kłopoty w MZK zaczęły się w momencie, kiedy Jastrzębie ogłosiło, że chce opuścić Związek. Niejasna okazała się przyszłość realizowanego przez MZK wielkiego projektu unijnego opiewającego na kwotę ponad 14 mln zł, który zakłada m.in. wdrożenie e-biletu. Ponieważ aż 85 proc. kwoty projektu pochodzi z dotacji unijnej, mogłoby się okazać, że całą dotację trzeba zwrócić. Pytanie, czy Jastrzębie zapłaciłoby swoją część, czy też to zobowiązanie zostałoby na barkach pozostałych gmin. Żeby zabezpieczyć się przed tą drugą ewentualnością, gminy postanowiły więc także podjąć uchwały o wyjściu (tylko Żory i Pawłowice nie zdecydowały się na opuszczenie MZK). - Zarząd MZK został już zobowiązany do wysłania do Jastrzębia pisma z prośbą o ustosunkowanie się do kwestii projektu unijnego - dodał radny Menżyk.
Rozmowy w toku
Radnych interesowały też alternatywne formy komunikacji. A możliwości są różne. - Jesteśmy po rozmowach z ZTZ Rybnik. Tam dowiedzieliśmy się, że są nam w stanie zorganizować komunikację, ale wcale nie będzie tańsza. Rozmawialiśmy też z Pszowem, Rydułtowami i Marklowicami o możliwości zespolenia się i zorganizowania wspólnej komunikacji. Jest też PKS Racibórz, którego przedstawiciele byli już w Rydułtowach i Pszowie. Organizatorem komunikacji ponadgminnej może być też starosta. Ale powiem, że kiedy przedstawiliśmy mu ilość linii i częstotliwość kursów, na które jest zapotrzebowanie w naszych miejscowościach, zachwytu nie było - podawała przykłady burmistrz Barbara Magiera.
W ostatnim czasie z MZK jednogłośnie wystąpiły także Mszana i Marklowice.
(mak), (abs)
fot. Mateusz Skowronek/MZK z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju
Komunikacja z Wodzisławiem?
Na początku 2013 r. Wodzisław Śl. opuścił szeregi MZK i zorganizował komunikację na własną rękę, w granicach miasta. Teraz, kiedy przyszłość całego MZK stoi pod znakiem zapytania, pojawiają się pytania, co dalej z transportem na terenie powiatu wodzisławskiego. Zapytaliśmy prezydenta Mieczysława Kiecę, czy jego zdaniem możliwe jest ponowne zintegrowanie komunikacji, wraz z Wodzisławiem, jako liderem. - Potwierdzam, że istnieje techniczna możliwość integracji w sensie wspólnego rozliczania. Widzę możliwość budowania komunikacji o charakterze powiatowym czy nawet regionalnym - uważa prezydent.
Na razie na przeszkodzie stoi jednak plan transportowy powiatu wodzisławskiego. Zgodnie z tym planem tylko powiat może organizować komunikację ponadgminną, natomiast nie może tego robić żadna z gmin z osobna. - Już w poprzedniej kadencji, kiedy planowałem nowy układ komunikacyjny Wodzisławia, apelowałem na sesji rady powiatu o umożliwienie nam uchwalenia zmian w planie transportowym powiatu wodzisławskiego. Tylko taka zmiana dałaby nam możliwość wyjechania poza granice Wodzisławia Śl. Do dziś takiej zmiany nie ma, więc jako prezydent nie mogę wyjść z propozycją zintegrowania komunikacji - mówi Mieczysław Kieca.
Na przeszkodzie nie stoi natomiast to, że Wodzisław Śl. jest związany przetargiem na korzystanie z autobusów określonego przewoźnika do 2018 r. - Ten przetarg by pozostał, natomiast zostałby ogłoszony drugi, na linie wyjazdowe. Przeliczylibyśmy to z naszymi partnerami. Stanowisko Wodzisławia jest takie, że jesteśmy za wspólną komunikacją, tylko zacznijmy ją rozliczać bardzo uczciwie, za faktycznie wykorzystane wozokilometry - puentuje prezydent.
Już w czerwcu 2014 r. prezydent Wodzisławia wysłał do starostwa powiatowego propozycje linii łączących Wodzisław z Rydułtowami, Marklowicami oraz Radlinem, żeby zapewnić mieszkańcom dojazd do kopalni, szkół i szpitala. A także linię do Zawady przez Pszów. Prezydent zaproponował, że organizacją tych linii zajmie się Wodzisław.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
mhl999-Ty się robisz taki głupi czy naprowda żeś je? Przeca drogi buduje się z podatku od paliwa, zarówno drogo kolejowe jak i te szosowe. Paliwo kosztuje 2 zł, ale z podatkiem to jest 5 zł, czyli w każdym litrze paliwa jest 3 zł podatku na drogi. No nie godej żeś o tym nie wiedzioł, Więc jak ci odpowiedzieć na twoii pytanie? Chyba tak, szofery i jedynie szofery budują drogi z swoich podatków, bo kupują paliwo i płacą od każdego litra 3 zł podatku, mimo tego drogi i tak są dziurawe, bo debile większość kasy walą na przekręty z kolejami, kiero kuleje jak diobli, jedynie mechanicy się cieszą, bo wiyncyj na amortyzatorach zarobią. Po drugi to u nas w zasadzie komunikacji brak, kilka autobusów na dzień, każdy ma swój transport a jakoś korków nie widać, nie kapuja czamu ty nadal chcesz miasta porówywać do miasteczek i wsi, przeca tam prawie kożdy jedździ autem a korków nima. No ale skoro ty nimosz auta i jedyny twój transport to autobus,tak jak Arteksa, to już wiym czamu tak bronicie tego transportu, do was to być albo nie być...
@Artur - koło to wariat, zawsze się jakiś znajdzie w okolicy przy czym bawi mnie to jak on zazdrości innym, a to mieszkańcom Rybnika, a to górnikom, a to mieszkańcom miejscowości przez które biegnie modernizowana linia kolejowa, a to tym którzy mają fajne ośrodki sportowe. Tak może postępować tylko zakompleksiona oferma która niczego w życiu nie osiągnęła lub gość stuknięty. Tę drugą możliwość też można dopuszczać bo człowiek normalny ma jakiś pogląd i się go trzyma, a koło bardzo często sobie zaprzecza! Tutaj też mu znalazłem konkretne zaprzeczenie - z jednej strony jest przeciwnikiem komunikacji publicznej "bo wszyscy mają auta", a z drugiej strony proponuje aby prywatni przewoźnicy zajmowali się komunikacją... Po co skoro "wszyscy mają auta". Widać że on nie myśli nad tym co pisze. A my powinniśmy się cieszyć że ten wieśniak nabija nam komentarzy, domyślasz się pewnie czemu? :DDD
@koło - niedawno przejeżdżałem przez Pszów jadąc do znajomych i... żadnego boomu budowlanego nie widziałem. Może dwie-trzy budujące się zwykłe domy, czyli tylko co nawet na wsi w Bieszczadach. Tymczasem w Rybniku powstają całe osiedla np. na Wrzosach, Orzepowicach, Zamysłowie czy Ochojcu, niektóre bardzo nowoczesne i eleganckie. Według GUS za 2013 rok - w Rybniku oddano najwięcej mieszkań w województwie po Bielsku-Białej i Katowicach!!! Wyśmiewasz bloki a te również cały czas powstają np. w ramach "kwartału Domu" powstaje blok z kilkudziesięcioma mieszkaniami - jeśli sprzedają się na pniu - przypomnę ci to! A Rybnik... to kwintesencja miejskości, szczególnie biorąc pod uwagę Śląsk. Jeśli uważasz że miasto które ma tyle placów, gmachów, urzędów, zabytków i kamienic nie jest miastem - to znaczy że faktycznie tak jak pisze Artur - jesteś walnięty lub tak strasznie ciemny że nie odróżniasz plewy od ziarna. Widać też straszny jad w twoich wypowiedziach wobec wszystkich którym żyje się lepiej i wygodniej ale to mnie tylko utwierdza w tym, że ja mam lepiej niż ty. :D I nie jest prawdą że ktoś jeździ do Lubomii do pracy czy do Skrzyszowa bo to są ułamki promila. W naszym regionie najwięcej miejsc pracy jest w Rybniku i Raciborzu. Do kopalń dojeżdża się do Jastrzębia, Radlina czy Rydułtów. Na wsiach nie ma prawie żadnych miejsc pracy poza rolnictwem, a urzędy są tylko w Rybniku, Raciborzu i Wodzisławiu. Szczekając tu na forum tylko działasz na korzyść tematyki komunikacyjnej bo nabijasz nam komentarzy, a to będzie zachęcało w przyszłości redakcję to tego aby jak najczęściej pisać o komunikacji! :D Spróbuj zaproponować twojej gminie aby ją zlikwidowała, osobiście wizytując gminę. Zrobisz z siebie takiego samego debila, jak tu na forum, z tą różnicą że nie anonimowo.
@koło - mam propozycję by utrzymanie komunikacji publicznej było bardziej efektywne zlikwidujmy drogi tam gdzie nie jeżdżą autobusy. Utrzymanie dróg przecież też kosztuje, nie wspominając o ich remontach czy budowie nowych odcinków. Jak ktoś chce jeździć samochodem to niech sobie sam wybuduje drogę i czerpie z tego korzyści. Zlikwidujmy przy okazji karetki pogotowia, straż pożarną bo to przecież też kosztuje. Skoro każdy ma samochód to spokojnie dojedzie do szpitala, a jak będzie ci się palić chałupa to zawsze możesz kursować z wiadrami niczym np. w XVw. Obyś tylko miał w okolicy rzekę bądź studnię na placu. Policja przestanie ściagać kierowców bo natężenie ruchu będzie tak duże, że przemieszczanie się po tych nielicznych drogach będzie szybsze rowerem. Może wtedy otworzą ci się oczy i zrozumiesz po co jest komunikacja publiczna. Nie ma znaczenia mały czy duży zakład pracy. Liczy się ich lokalizacja /to często wynika z planu zagospodarowania/ czy godziny pracy. W kumunikacji liczy się gęstość przystanków jak i częstotliwość kursowania autobusów. Jeśli to można wesprzeć koleją i połączyć 1 biletem to komunikacja prędzej czy później zacznie funkcjonować jak trzeba wśród osób, które pracują w 1 miejscu.
Artur Klimek-Mógł byś mi przynajmniej wytłumaczyć czemu Arteks i Artur Klimek mają te same numery IP.
Artur Klimek-Czyli musisz mieć brata albo twój ojciec to pisze, bo skoro ty i Arteks mają ten sam numer IP, znaczy że chyba piszecie na zmianę...
Myślisz, że nie mam co robić i bawić się w podwójne nicki? Człowieku, zejdź na ziemię i obmyj twarz zimną wodą - tak na pobudkę. Wyraziłeś swoje zdanie, którego nikt nie popiera, daj teraz innym wyrazić swoje zdanie i zrozum wreszcie, że żyjemy w XXI wieku i na samochód trzeba szukać alternatywy w postaci pociągu i autobusu. Jeśli transport publiczny w naszym regionie byłby dobrze zorganizowany, to jest wspólne bilety i dobre skomunikowania, nikt by się nie bawił w godzinną jazdę samochodem z Wodzisławia do Rybnika. A przypomnę, że po remoncie pociągi z Wodzisławia do Rybnika będą jeździły 12-14 minut. I na tym skończę dyskusję z Twoją osobą, bo mam wrażenie, że jesteś mocno obłąkany, także, jeśli inni mają czas i siłę, mogą z Tobą dyskutować, chociaż nie warto tracić czas.
Artur Klimek-Swoją drogą po co używasz dwóch nicków? Przecież każdy idiota się skapuje że ty i Arteks to ten sam nick, nie wiem po co tą szopkę odstawiasz.
Artur Klimek- Ja do PKP na Wodzisław mam ok 10 minut autem, do Rybnika jakieś 25 minut, z Chałpuek do Rybnika jakieś 45 minut,, więc o jakim ty mieście mówisz? Chyba Arteks nie powiesz, że Rybnik to dla ciebie rzeczywiście miasto z prawdziwego zdarzenia.
A dziś chałpy to budują wszędzi, czy w Rybniku czy w Pszowie czy w Odrze, ludzie przyszli do grosza, więc sprzedowają króliczoki i budują chałpy. Ale co ty możesz o tym wiedzieć, skoro twój jedyny transport, to komunikacja miejsko. Moga ci poopowidać, wiela chałup się buduje, żebyś ty wiedzioł,na wiela jo budowach robił,to byś nie uwierzył, więc nie fandzol mi tu, bo akurat to je mój chlyb, wiync jeden pieron czy kieryś buduje się w Rybniku czy Olzie, dziś kożdy co się buduje, mo auta, jakoś nikt z nich autobusami nie jeździ, nawet jak się w Rybniku budują, a trocha na tych budowach żech tam porobił, to żodyn z nich autobusem nie jeździł.Jak bych padoł im że mają swoii volkswageny czy japonce zostawić w garażu i jechać komunikacją miejską,to by mie wyśmioli. Jo ci powiym tak, w latach 90,kole mie były łąki i poletka, ludzie mieli to na siano, zboże, jednym słowym na swój użytek, dziś to je nie do poznanio, bo wszędzi stoją chałpy, w promieniu 100 metrów, to przez jakiś 20 lot wybudowano z jakiś 10 chałup obok mnie, podobno w Pszowie kożdego roku kilkadziesiąt chałup, tak je wszędzi, nawet jak jedziesz na Zawada, masa nowych chałup, wiync som widzisz chopie że zaś ześ z siebie ciula zrobił, no ale ci się nie dziwia, przeca ty nimosz transportu, jedynie autobus,to co ty możesz wiedzieć jak wyglądają obecnie wsie i co się tam dzieje, skoro ty całe życie na tych swoich Nowinach z dresiarzami przesiedzisz.
Arteks-Widać że dupa jesteś, skoro kolega ci powiedział że rura kanalizacyjna mu wybija, to znaczy że nie ma odpowietrzenia, powinien mieć odpowietrzenie, tak jest zgodnie z sztuką budowalnki, czyli powinień mieć taką "zaślepkę" na kominie. Gdybyś ty w króliczoku nie miał odpowietrzenia, to też by ci odbijała kanalizacja, zresztą spytaj się go czy ma szambo czy studzienkę kanalizacyjną, bo widać że twój kolega to ciul do kwadratu, chyba żeście się dobrze dobrali. Dziś mało gdzie już są szamba, dziś są same kanalizacje, zresztą dziszejsze szamba różnią się o tych z PRLu, całkiem inna technika, jo już nie pamiyntom co to je szambo,jedynie na drodze jest studzienka kanalizacyjno, widać że mosz jakigoś dziwnego tego kamrata, co mu wali z chaźla a on to mo w poważaniu.
mhl999-Oczywiście że utrzymanie samochodu kosztuje, tak samo jak kosztuje utrzymanie skutera czy roweru, bo rower też się psuje i trzeba mu zmieniać choćby napęd czy opony, ale także chodzenie kosztuje, bo jak się chodzi, to trzeba częściej buty kupować, ale nie zdajesz sobie sprawy, ile ciebie mnie i innych kosztuje utrzymanie autobusu, samochód to jest pikuś w porównaniu z autobusem, musisz go kupić, potem mieć do niego serwis, wiadomo, wymiana oleju, paliwo, płyny, opony, a do tego kierowca, sprzątaczki, opłacić ludzi co tym kierują, to są gigantyczny koszty utrzymania, mimo że co najmniej ponad 90% społeczeństwa zapomniała co to jest komunikacja, ale wszyscy muszą ją utrzymywać, nie ważne czy ją jadą czy nie. Arteks słuszcznie napisał, że wszyscy płacą za komunikację a tylko nieliczni z niej korzystają, wiec czemu nie chcesz płacić za utrzymanie auta a chcesz płacić za utrzymanie autobusu, aż taki bogaty jesteś, że stać się na utrzymanie autobusu? Lepiej kup sobie śmigłowiec,skoro taki bogacz z ciebie, bo on jest jeszcze droższy w utrzymaniu, niż autobus. Po za tym chciał bym od ciebie konkretną odpowiedź, jak ty widzisz logistycznie, aby 5 ludzi, mieszkają tam gdzie ty, umiało komunikacją dostać się do pracy, skoro jeden z nich pracuje w Rogowach, drogi pracuje w Odrze, trzeci pracuje w Lubomii, Czwarty pracuje w Rzuchowie a piąty pracuje w Skrzyszowie, pracują na zmiany, na różne godziny.Jak logistycznie byś dla nich poprowadził komunikację, aby swoje auta pozostawili w garażu i poszli na przystanek, proszę o konkretną odpowiedź,jak logistycznie idzie do zrobić, bo dla nie jest to niemożliwe, dlatego że dziś nawet kopalnie zlikwidowały swoje autobusy, bo jeżdziły puste, więc w czasach gdy zakłądy pracy liczą po parę osób,to jak logistycznie chcesz wszystkie wsie i dla wszelkich ludzi stworzyć komunikację miejską.
Jedni mieszkają w centrum miasta, inni na wsi. Ale wieś wsi nie równa. Można mieszkać na wsi, gdzie komunikacja nie istnieje, a można mieszkać w takich Chałupkach, Olzie czy Bełsznicy, gdzie od grudnia będą regularne kursy kolejowe do Czech, Katowic, Wodzisławia czy Rybnika. Oprócz kolei są PKSy. Sztuką jest mieszkać w mieście, mieć swój dom, spokój do koła, ale mieć równocześnie blisko do ścisłego centrum miasta. No ale taka działka kosztuje więcej, niż na przykład w Odrze, gdzie diabeł mówi dobranoc. Ja mieszkając w mieście mam do wyboru własny samochód, autobus i pociąg. I korzystam z wszystkiego. Do Katowic jadę pociągiem, bo po prostu jest taniej i bardziej komfortowo - jadę klimatyzowanym nowoczesnym pociągiem z rozsuwanymi siedzeniami. Z komunikacji miejskiej również korzystam - na głównej linii takt kurowania wynosi nawet 15 minut. A samochodem jadę tam, gdzie wygodniej i szybciej dojechać samochodem - do pracy, na działkę czy do narzeczonej - a tutaj muszę zaznaczyć, że po powrocie pociągów na linii do Chałupek, przesiądę się na kolej. Ludzie w mieście po prostu mają wybór i więcej możliwości, a że Wodzisław nie jest duży to nie odczuwa się tak gwaru wielkomiejskiego, po prostu jest w sam raz.
Artur Klimek-W tamtych czasach jeździć na simsonie do szkoły, dobrze zrobionym, którym szło dęba i opona spolić, to był szpan, zresztą jak bych simsona wyciągnył to do dziś większość skuterków wymięknie, chyba nie wiysz jaki kultowy był simson, my jeszcze w pedałówie na kamień nad woda z laskami jeździli, uwierz mi że wtedy mieć simsona to jak mieć mercedesa wśród dorosłych, nawet jak żeś mioł ogarka ,to żeś był gość, z tym że jo mioł ogarka w zapasie, bo foter na nim jeździł. A co do komunikacji, to słusznie zauważyłeś, mamy XXI wiek a nie PRL, dziś ludzie jeżdżą autami, mają zazwyczaj osobiste auta, czyli każdy ma swoje a nie rodzinne, ludzie nie po to kupują drogie bryki z klimą, aby jechać autobusem. Mam pytanie, co mają powiedzieć starsze osoby na kompletnych zadupiach, gdzie nie ma komunikacji? Jakoś widać że sobie radzą, mają sąsiadów, wnuków, dzieci czy młodszych braci z autami.
@Koło: Nie wiem na jakim zadupiu mieszkasz, ale skoro jedynym transportem do szkoły był rozklekotany moplik to współczuję - na takim można podjechać w lato, ale nie w zimie. Jest XXI wiek, ludzie chcą się sprawnie i w odpowiednich warunkach poruszać. Nie wyobrażam sobie, żeby komunikacja publiczna nie istniała. To jeden z fundamentów komunikacji. Dobrze, że rządzący tym krajem nie myślą tak krótkowzrocznie jak ty, bo byśmy utknęli wszyscy w korkach, albo jeszcze bardziej uwstecznili i z Pszowa do Wodzisławia ludzie musieli by chodzić codziennie piechotą. Z całym szacunkiem, ale nie da się czytać głupot jakie wypisujesz, pomijam już, że piszesz jak analfabeta, łamanym Śląskim. Proponuję wyrwać się z Twojego gospodarstwa i zobaczyć jak zapchane jeżdżą linie autobusowe z Wodzisławia do Pszowa/Radlina/Rydułtów, linia E-3/131, wewnętrzne linie Komunikacji Miejskiej w Wodzisławiu. Ludzie dojeżdżają do pracy, szkoły, na zakupy. Linię E-3 powinna zastąpić Szybka Kolej Miejska. Jak ty sobie wyobrażasz wozić starszych ludzi do przychodni czy uczniów do szkół? Człowieku, po Twoich wypowiedziach podejrzewam, że nie do końca zdrowy jesteś.
@koło - widzisz ty jak taka "wiejska baba" oplotkujesz każdego i klepiesz w kółko jedno i to samo, a jak masz coś na temat komunikacji napisać to nie potrafisz, bredzisz lub sam sobie zaprzeczasz... Młodzi ludzie uciekają ze wsi i nie przeszkadza im mieszkanie w blokach, które są po prostu nowocześniejsze i wygodniejsze do życia. Tak było zawsze i tak będzie... Mi np. kolega który mieszka na wsi przyznał się, że jak jest burza to mu szambo wybija i smród idzie przez rurę kanalizacyjną do domu - XXI wiek hehehe
Owszem willa to jest lepszy poziom i większe możliwości niż mieszkanie w bloku ale mówimy o willach, a te znajdziesz w paru dzielnicach Rybnika ale nie w Pszowie czy okolicy gdzie stoją same chałupy które budują górnicy, a nie tak jak u nas przedsiębiorcy, lekarze, prawnicy. Zauważ też, że gdyby Pszów czy okolica była interesująca do zamieszkania to budowanoby tam osiedla szeregowców (które jakimś cudem ci się podobają). A nikt ich nie buduje podczas gry w Rybniku powstają obecnie w 6 miejscach... A jeśli uważasz że komunikacja publiczna w twojej wiosze nie jest potrzebna to zgłoś propozycję jej likwidacji - reakcja urzędników i twoich sąsiadów będzie bezcenna. ;)
Arteks-Skoro ty wiedzę czerpiesz z telewizji, to polecam ci programy typu reality schow, albo pooglądaj sobie seriale, dobrze że nie oglądasz hororów. Ale już teraz wiem czemu nie chcesz zrobić prawa jazdy, pewnie widziałeś jak Hanka zabiła się na kartonach... Po za tym skoro ty się nie ruszasz z swojego osiedla,bo przecież Rybnik jest za piękny, aby marnować choćby jedną minutę , by wyjechać z Nowin,to skąd ty wiesz jak żyją na wsi? Pewnie myślisz że na wsi dalej jeżdżą Tarpanem z silnikiem Perkinsa albo WSKą... Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć, skoro dla ciebie jedyny środek transportu, to autobus. A co do metrarzj, to ile macie kuchni i łazienek w tych króliczokach? Bo myśla że na rodzina to dwie łazienki spokojnie wystarczą, ale dziś ci co budują, to często się nawet trzy łazienki budują, ale nie znom domu, co by mioł 80 metrów kwadratowych, chyba na działkach ogrodowych takie są. Widzisz człowieku, nie kumosz tego, że w domu czy choćby na działkach ogrodniczych mosz swoja prywatność, nimosz sąsiada za ścianą, pod podłogą, czy nad sufitem, możesz się czuć wswobodnie, nie interesuje cię cisza nocno, nie musisz wychodzić z psem, bo pies są se wychodzi i to jest ta przyjemność prywatności, której ty nie zrozumiesz, nie rozumia czamu chociaż nie kupisz se szeregowca, przeca teraz już takich króliczoków jak twój to nie budują od lat 80, teraz buduje się szeregowce, to przynajmniej przypomino dom i tam już do się mieszkać jak człowiek. Po raz kolejny zadawom ci pytanie, kto sprzedaje dom i kupuje króliczok? Za to mom nowego sąsiada, co miyszkoł w Rybniku i teraz w Pszowie się buduje, dziwne że jakoś na odwrót to nie działo, nikt nie chce z domu do króliczoka się wykludzić.
alexxia84- Przykro mi, ale jakoś nie znam nikogo, kto by jeszcze korzystał z tego środka transportu, jak mijam przystanki czy autobusy, to w środku zazwyczaj 2-4 osoby, w godzinach szczytu może w połowie są zapełnione a do szkoły to jeździłem na początku na ogarze, potem na simsonie, jak bym miał czekać godzinę na autobus i jeszcze za bilet płacić, to wolę iść piechotą, do Wodzia się idzie ok godziny, do rydów ok 30 minut. Widzisz aleksia, to że potem na wszystko kasy brakuje, wynika właśnie z tego, że zamiast zrobić porządnie drogi,to wydają kasę na pierdoły i potem się dziwisz że drogi dziurawe i na wszystko kasy brakuje. A ludzie sobie poradzą, są miejsca, gdzie nie ma autobusu a jakoś ludzie tam też chodzą do pracy i sobie radzą, co byś powiedziała, jak byś mieszkała choćby w Syrynii albo w Odrze, a tam ludzie się budują i sobie bez komunikacji radzą, natomiast nie są sobie w stanie poradzić z dziurawymi drogami, siłą rzeczy niszczą swoje auta i klną na czym świat stoii.
a nie jak jakiś skazaniec w klatce obok innej klatki.
@koło - skoro mówisz o 4os. rodzinie to zakładając, że dojeżdżają w dni robocze przez miesiąc do wodzisławia (linia C) masz 16złx22 = 352zł. Teraz rozbijmy to na miesięczne w komunikacji miejskiej: 2x30zł (dzieci) + 2x60 (dorośli) = 180 zł. Istotą komunikacji publicznej nie są jednorazowe przejazdy. Weź pod uwagę, że jeśli tego samego dnia znów ktoś miał ochotę pojechać do Wodzisławia, załóżmy na jakieś dodatkowe zajęcia 2x w tygodniu to przejazd autem generuje kolejne koszty 16x8=128zł. Co daje łącznie 480zł. Jeśli wg ciebie 480zł jest tańszym rozwiązaniem od 180zł to gratuluję. Poza tym utrzymania auta też kosztuje. Jeśli zatem komunikacja publiczna będzie tania i dobrze zorganizowana to z pewnością będzie zachętą dla osób pracujących/uczących się w jednym miejscu dzięki nie muszą się przemieszczać. co do jazdy na rowerze, to skoro tak często jeździsz to pewnie jesteś chudy, zdrowszy i piękniejszy zatem nie pozostało ci nic jak tylko wystartować na mistera roku ;)
@koło - nie było jeszcze ani jednej dyskusji w której ty byś sobie nie zaprzeczał... Z jednej strony uważasz, że komunikacją publiczną nikt nie jeździ (co jest nieprawdą bo niektóre linie są tak popularne i przepełnione w większych miastach że muszą być obsługiwane przegubowcami np. w Rybniku czy Gliwicach). Z drugiej strony uważasz, że tym się powinni zająć prywatni przewoźnicy?! Jeśli jeżdżą puste i są niepotrzebne to kto normalny chciałby na tym zarabiać? Taki interes najzwyczajniej by się nie opłacił. A jeśli chcesz zobaczyć w jakich warunkach urągających bezpieczeństwu i człowieczeństwu jeżdżą ludzie na trasach gdzie nie ma transportu publicznego - to przejedź się kiedyś do Katowic na dworzec i zobacz sobie busiki do Cieszyna czy Jastrzębia... Całkowita porażka i najlepszy pokaz tego, że jeśli prywaciarz nie ma motywacji w postaci alternatywnych linii publicznych - nie szanuje pasażerów i nie dba o nich. Odnośnie tych ludzi z bloków, ja np. czuję się u siebie jak w apartamentowcu - w ramach czynszu, mam wysprzątaną klatkę, w razie usterki hydraulicznej czy elektrycznej - dzwonię do RSM i do godziny-dwóch ktoś przychodzi i naprawia. To samo winda - 24h opieka konserwatora. No i metraże mieszkań w blokach na Nowinach są czasami porównywalne z domkami - 75-80 m kw. powinno robić wrażenie - szczególnie na tych którzy mieszkają z rodzicami i dzielą te nie za duże domki na pół. Natomiast za bardzo uogólniasz przez co stajesz się jeszcze bardziej niewiarygodny. Ja jak piszę, że ludzie ze wsi są bardziej nieśmiali i mniej zaradni to piszę prawdę. Zresztą cała Polska oglądała tych fajtułapów ze wsi w programie "Rolnik szuka żony" i żal było na nich patrzeć...
Komunikacja jest potrzebna,nie każdy ma prawko np. moja mama dojeżdża do pracy autobusem.Jeździsz koło autobusem na wodzisław czy rydułtowy,że wypowiadasz się,że mało ludzi jeździ autobusami?Wycieczki za miastowe dla całej rodziny,owszem trzeba robić autem!Z tym,że nie rozumiem czemu miałabym dziecko do liceum czy technikum wozić autem.Czy ciebie koło tata woził do szkoły średniej autem?Dziecko ma mieć zapewniony dojazd do szkoły i koniec!Lekcje zaczynają się o różnych porach,nie zawsze rodzic jest w domu!I należy zrobić coś z tym,by odstęp między jednym i drugim autobusem nie wynosił 2 godziny,bo to jest chore!!!Ostatni miesiąc jeździłam do wodzisławia autobusem i wiem ile ludzi jeździ,więc nie pitolcie,że autobus jedzie pusty!!!
Arteks- Po za tym samodzieielni to są bardzi ludzie z wsi, są bardziej zaradni z tego względu że mieszkają w domach, młodzież z osiedli nawet gwoździa nie umi wbić, a do tego lebry pieronowe, bo nie są nauczyni roboty, a ci z chałup, to mają swoii obowiązki przi chałupie, bo zawsze jest coś do roboty i dzięki temu się uczą i są zaradni, a taki z bloków, to kiedy i kaj się mo nauczyć roboty? Nawet jak szalter albo ziherungi mo wymienić, to dzwoni po elektryka, zresztą ją mioł młodych z blokowisk i była to tragedia aby z nimi robić, oczywiście gorole kierym robić się nie chciało, jedynie na czym się znali, to na telefonach i też cało szychta się nimi bawili.
Arteks-Są auta na które prawka nie potrzebujesz, są skutery, są rowery a niepełnosprawni mają też auta lub wózki elektryczne. Nie rozumiem więc o jakim ty egoizmie mówisz, skoro ludzie muszą za autobus płacić ciężką kasę po przez podatki, bo w biletach to już mało kto jeździ autobusem. Wystarczy zlikwidować socjalizm i stworzyć wolny rynek,wtedy za wożenie ludzi wezmą się prywatni przewoźnicy, typu busiki czy taksówki, wszystkim będzie się opłacać,bo wiesz ile jest podatku w paliwie i ile biurokracji w tym, aby kogoś wozić za kasę? Więc wytłumacz mi, skoro ktoś ma auto, czemu nie może ciebie zawieść za kasę? Nigdy nie robiłeś z kamratami ściepę na paliwo? Dziś ludzie tak często jeżdżą do pracy, przykładowo dogadują się i z Pszowa jadą na Jastrzębie, oszczędzają na paliwie, między innymi dlatego też kopalnie zlikwidowali przewozy kopalniane. Nie rozumiem czemu dla ciebie jedyna możliwość transportu to autobus, nie masz roweru,nie stać cię na skuter? Nie chcesz być niezależny? Jedziesz kiedy chcesz, nie musisz czekać na autobus,nie musisz wtedy siedzieć obok pijaka, albo jakiegoś brudasa, co śmierdzi od niego na kilometr, więc czemu dla ciebie jest jedna alternatywa? Nawet stare dziadki na wsiach jeżdżą na skuterach i są niezależni, a jak masz trochę więcej grosza, to są takie małe autka, którymi możesz jeździć bez prawka, wiec nie rozumiem czemu dla ciebie jedyna możliwość transportu to autobus, skoro rynek jest zapchany wszelkimi pojazdami i można dzięki nimi być niezależny.
@koło - a co z tymi którym odebrano prawo jazdy, co z tymi których nie stać na auto, a dzieci - chciałbyś żeby były zawożone wszędzie autem, co z jednej strony jest niewychowawcze bo robi się z nich "maminsynków" w oczach bardziej samodzielnych dzieci z miast, a z drugiej strony jest to uciążliwe dla samych rodziców, którzy zamiast popatrzeć sobie na TV czy poczytać gazetę musieliby jechać po dzieci w różne miejsca. No i wreszcie są ludzie chorzy, niepełnosprawni dla których komunikacja to okno na świat, szczególnie jeśli mieszka się na wsi albo w Pszowie... Egoista z ciebie i to w dodatku zaściankowy i ciemny.
alexxia84-Przeca Pszowiki i tak autami jeżdżą, to na psa dziś autobus, skoro i tak jedzie pusty bo kożdy mo po dwa auta na placu, Zresztą policz sama, 2 zł bilet, jedziesz do Wodzia autobusem z chopym i dziecmi, czyli razem 8 zł w jedna strona, więc cało rodzina to wychodzi 16 zł, a to jest ponad trzy litry paliwa, na kierym zrobisz jakiś conajmnij 60 km a do wodzia mosz jakiś 8 km czyli tam i z powrotem jakiś 16 km, co więc ci się bardzi opłaco? Przeca te autobusy i tak jeżdżą puste.
mPiter-Broń nas panie boże od ścieżek rowerowych, jechołeś kiedyś ścieżką rowerową? Przecież ścieżki rowerowe to tragedia, tam się nie do jechać z normalną prędkością na szosówie. Po za tym co widzisz złego w kole? Jak by ludzie zaczli na kołach jeżdzić a nie yno autami, to by byli chudsi, zdrowsi i piykniejsi, a nie że większość wyglądo jak świnie.
MPiter zgadzam się.Ja proponuję dowalić więcej linii tych z komunikacji miejskiej wodzisławskiej,nie wiem,kto to obsługuje ale bilety mają za 2zł (chyba linia A,B,C1,C2,D1,D2),kierowcy bardzo kulturalni,nie robią żadnych problemów,by u nich kupić bilet.Jestem pewna by nie robili też żadnych problemów by dołożyć jeszcze ze 3 linie na Radlin-Pszów-Rydułtowy.Tylko tak jak piszesz,to leży w interesie Magiery,Sawickiej i Newy,by dogadać się z Kiecą,podzielić koszta,bo moim zdaniem ten jego pomysł z tymi liniami był świetny,2zł to cena optymalna,tyle można dać za cały bilet,by zajechać z miasta do miasta,nie k**** 3,80 i wlec się wiecznie do miasta,które jest oddalone od Wodzisławia o 8 km!!!Zatem do dzieła Pani Sawicka-Mucha,niech Pani pokaże na co panią stać!Pszowiki pani zaufali,więc proszę się zająć jakże rozpierniczoną komunikacją w tym mieście i załatwić swoim krajanom Krzyżkowikom,oraz osobą mieszkającym na osiedlu Kościuszki,odpowiednie warunki dostania się DO SZKOŁY I PRACY,w myśl zasady,że Pszów,to nie tylko centrum.Ps.Szczytem głupoty jest,by autobus z Pszowa do Wodzisławia wlókł się 50 minut!Proszę dołożyć ze 3 linie i problem będzie rozwiązany!!!
I to jest właśnie władza w Polsce. Najpierw biegną dogadywać się z ZTZ-em(oczywiście każde osobno), zamiast zebrać się do kupy i próbować się dogadywać z całym powiatem. Magiera, Sawicka, Newy i Kieca mają w dupie, byle jak organizują komunikację, nie patrzą na koszty ponoszone przez pasażera, bo to przecież nie oni muszą kupować dwa do trzech biletów miesięcznych, bo w każdym mieście jest inny przewoźnik. Władza jest skretyniała i w końcu doprowadzi do sytuacji, że w końcu w powiecie żadnej komunikacja nie będzie, a obywatele będą śmigać rowerami po dziurawych drogach bez ścieżek rowerowych.