Pijany kierowca jechał pod prąd
W weekend w ręce policjantów z jastrzębskiej drogówki wpadli kolejni pijani kierowcy. Trzej mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju mieli w swoich organizmach po 2,5 promila alkoholu.
Pierwszy nietrzeźwy kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej w sobotę około godziny 21.30. Kierujący fordem jechał „pod prąd” ulicą 1 Maja, mając ponad promil w wydychanym powietrzu. 22-latek pozwolił sobie na jazdę nie tylko po alkoholu, ale także nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami. W trakcie sprawdzenia w systemach informatycznych okazało się także, że mężczyzna jest osobą poszukiwaną. W niedzielę około godziny 14.40 mundurowi pilnie udali się na ulicę Jagiełły, gdzie kierujący fiatem, najprawdopodobniej nietrzeźwy, został zatrzymany przez świadka. 34-latek widząc, jak kierujący po uderzeniu w zaparkowany pojazd chce odjechać, natychmiast zareagował, podbiegł do samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. W trakcie badania okazało się, że alkomat pokazał prawie półtora promiła w wydychanym powietrzu. Również w niedzielę, około godziny 19.30 swoje prawo jazdy musiał także oddać 56-letni kierowca opla. W jego przypadku urządzenie pokazało ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Swoją podróż zakończył dzięki informacji podanej przez świadka, który miał podejrzenie, że kierujący może być nietrzeźwy. 56-latek kierował pomimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2023 roku. O karze za nieodpowiedzialne zachowanie dla kierujących zdecyduje sąd.